Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

PeKaPista

Zamieszcza historie od: 10 października 2012 - 11:17
Ostatnio: 18 sierpnia 2021 - 22:26
  • Historii na głównej: 13 z 14
  • Punktów za historie: 15976
  • Komentarzy: 80
  • Punktów za komentarze: 674
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
24 marca 2013 o 16:39

Wiesz, jeżeli semafor jest na zielono to nie będę się zastanawiał czy coś jest nie tak. Jakieś zaufanie do ISDR i urządzeń musi być. O Szczekocinach możemy dyskutować w nieskończoność, ale to raczej nie miejsce na to. Kamera na czole lokomotywy wiele by wyjaśniła- a martwi nie mogą się bronić. Zapisy rozmów i stan urządzeń znam z pouczeń okresowych gdzie omawiany był raport PKBWK. Widziałeś pokrywę napędu zwrotki?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 marca 2013 o 13:49

Powiedzonko dobre. Zapamiętam. Dlatego, żeby nie urazić porządnych burdeli napisałem: "pożar w burdelu". ;p

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
24 marca 2013 o 13:37

Aha, i jeszcze jedno. Przez Baby można przejechać z prędkością 120km/h, nie ma tam ograniczeń. Prędkość może ograniczać semafor w przypadku jazdy na kierunek zwrotny. Nie jest tak, jak mówią media, że: "Prędkość była ograniczona a mechanik zapierniczał". Jeżeli nie było na semaforze sygnału ograniczającego prędkość to mógł zapierniczać.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
24 marca 2013 o 13:25

Jeżeli chodzi o Baby, to sam widzisz, że zrobiłbym dokładnie to samo. Semafor jest święty, skoro pokazuje "wolna droga z Vmax" to trzeba pruć bo nie ma czasu. Jeżeli miałbym się za każdym razem zastanawiać czy droga dobrze leży to nigdzie bym nie zajechał. Nie możemy popadać w paranoję. Jeżeli chodzi o Szczekociny, to błędów i zaniedbań było tam całą masę. A jak było naprawdę to już się nie dowiemy bo mechanicy zginęli. Popatrz, wpadłbym w te zwroty 80km/h, wyleciałbym z szyn, zginął na miejscu i uznaliby mnie za samobójcę. Bo nikt nie wiedziałby, że semafor jest do luftu. Więc czy w Szczekocinach było W24 czy nie, to już się nigdy nie dowiemy. A skoro zwrotki 3 i 4 leżały na prosto, to W24 powinien się wyświetlić samoczynnie, bo tam są uzależnienia.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
24 marca 2013 o 13:17

Właściwie to on się nagle nie zmienił tylko już tam był, ale z powodu beznadziejnej soczewki/żarówki widać go było dopiero z odległości ok. 50 od słupka. A wiesz ile zostaje od słupka do głowicy...

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
23 marca 2013 o 23:23

Radio-stop jest, nawet działał jak sprawdzałem na objęciu. Ale co to ma do rzeczy?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
23 marca 2013 o 16:34

Dzisiaj pociągi towarowe jeżdżą głównie nocami, żeby zminimalizować straty właśnie spowodowane przepuszczaniem kurierów itp. Zmalała liczba odstępów na szlakach kolejowych a zasada jest jedna - jeden odstęp to jeden pociąg. Owszem wciąż stoi się po stacjach, ale już nie tyle co kiedyś. Przewoźnik towarowy zamawiając rozkład chce żeby jechać, bo ze stania nie ma pieniędzy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
23 marca 2013 o 16:31

Nie da się osiągnąć stanu idealnego, zmiany w infrastrukturze, zmiany w taborze, a nawet zmiany w funkcjonowaniu dużych zakładów produkcyjnych wpływają na RJ. Proces tworzenia RJ jest bardzo złożony, np. na funkcjonowanie poc. na północy będą miały pociągi na południu itd. Chodzi o skomunikowania żebyś jadąc z Opola mógł się we Wrocławiu przesiąść na pociąg TLK/IC do Poznania a następnie przesiąść np na poc. lokalny do Frankfurtu. Gdyby coś nie zagrało, czeka Cię nocleg na dworcu. Więc jeżeli między Opolem a Wrocławiem wprowadzono poważne ograniczenie, możesz nie zdążyć dalej. Dzisiaj RJ zmienia się ze względu na remonty, a przez ostatnie 15-20 lat zmieniał się ze względu na ich brak.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
19 marca 2013 o 13:40

Na chwilę obecną rozkład zmienia się co 2-3 miesiące, np. ostatnie zmiany to 9.12.12, 10.02.13 a następna będzie 14.04.13. Dlaczego? Na chwilę obecną na kolei mamy boom inwestycyjny, środki unijne są pchane gdzie się tylko da żeby nie przepadły. Ze względu na roboty torowe jedne pociągi jeżdżą wolnej, inne znikają z RJ na jakiś czas, jeszcze inne mocno przyspieszają. Wiele pociągów jest ze sobą skomunikowanych (przynajmniej teoretycznie) więc rozkład trzeba poprawiać dosyć często kiedy oddawane są kolejne wyremontowane odcinki. Owszem, można tego nie robić tak często tylko np raz w roku. Ale media dostałyby szału gdyby po torach gdzie można jeździć 160km/h pociąg jechał tylko 80 km/h bo ma za dużą rezerwę czasową.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
19 marca 2013 o 12:37

Zmiana czasu to nie jest problem, mechanizmy pozwalające na uniknięcie chaosu są wypracowane od dziesiątek lat i puki co działają w miarę sprawnie. Natomiast kiedy za układanie rozkładu biorą się ludzie nie mający pojęcia o kolei to mamy efekty jakie mamy. Kiedy się myśli tylko o tabelkach i cyferkach a nie ma się kontaktu z rzeczywistością to dzieją się takie jaja jak w Kolejach Śląskich.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
11 marca 2013 o 18:53

Na kolei wyglądało to trochę inaczej: tu się coś dostało, tu się coś trafiło (sarna/jeleń), tu się wymieniło i jakoś się to kręciło;p Na towarowej zawsze dało się coś zakręcić. Mam sentyment do tamtych czasów, może dlatego, że byliśmy wtedy młodzi i całe życie było przed nami. Że kiedy mówiłem, że ta lokomotywa się do jazdy nie nadaje to brałem po prostu drugą... A dzisiaj? Latka poleciały, a kolej przedstawia obraz nędzy i rozpaczy...

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
8 marca 2013 o 22:27

To były jeszcze czasy kiedy po większych stacjach były noclegownie, czasami jak hotele. Jak się miało dobry układ to przez te kilka godzin snu sprzątaczki koszulę przeprały, guzik przyszyły albo zeszyły pęknięte spodnie (ile razy je podarłem). Teraz noclegowni praktycznie nie ma. Np na Krakowie Płaszowie zrobiono w niej hotel. Do wiadra, na szmatę i za drzwi...

[historia]
Ocena: 39 (Głosów: 39) | raportuj
8 marca 2013 o 17:14

Dostałem, a pewnie. Tylko co za te pieniądze mogłem kupić? Były lata 80-te...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
8 marca 2013 o 12:19

Koleje Śmieszne to temat rzeka... Razem ze znajomymi wieszczyliśmy im kiepski początek, ale nie aż tak. Planowanie po prostu leżało: obieg zaplanowany na EN57 (lub inny EZT) czyli 5 minut na zmianę kabiny, próba hamulców i jedziemy. Ale kiedy w taki obieg puszcza się lok+wagony to nie ma szans żeby zajęło to mniej niż 30 min. Inna sprawa to to, że maszyniści nie mieli znajomości szlaków (bez tego można jechać max. 40km/h), a zastosowanie w części pojazdów tradycyjnych sprzęgów a w drugiej części sprzęgów Scharfenberga skutecznie utrudniało ściąganie uszkodzonych jednostek (założenie pół-sprzęgu trochę trwa, w końcu to 60kg). Nagromadzenie wszelkich typów pojazdów, części z nich maszyniści nigdy prędzej nie widzieli na oczy. W listopadzie śmialiśmy się, że wszystko co jeździ idzie na Śląsk - pasażerom nie było później do śmiechu. Była też afera z dyspozytorem, oskarżono go o porzucenie miejsca pracy, a facet przez 30h bez przerwy starał się ratować sytuację- nie dawał już rady. Niestety ludzie mają pretensje do drużyn, a te akurat niewiele mogą zrobić bo nie mają wpływu na decyzje podejmowane wyżej. Edit: KŚ to nie PKP, podobnie Przewozy Regionalne itp.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2013 o 15:51

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 lutego 2013 o 21:17

Sprawa wręcz identyczna, tylko w jej przypadku nie pozwano maszynisty.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 lutego 2013 o 13:04

Polecam: http://www.youtube.com/watch?v=aKYlN0XeGnU i oczywiście: http://www.youtube.com/watch?v=65dvWoysvTQ

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
13 lutego 2013 o 23:05

Sharpy, mówię o przepisach a nie o rzeczywistości. Kiedyś każdy pociąg towarowy obsługiwało kilka osób: maszynista, pomocnik, kierownik pociągu towarowego (!)... dzisiaj jest się samemu ale przepis nie uległ zmianie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
12 lutego 2013 o 21:36

Nie, zawór dodatkowy FD1 służy do zahamowania samej lokomotywy, natomiast zawór główny Oerlikona FV4a do hamowania całym składem. Pod zaworem dodatkowym znajduje się klapa Ackermana (nie mam jej tutaj), ona stanowi hamulec bezpieczeństwa. Normalnie i tak hamowanie nagłe wdraża się zaworem głównym ciągnąc go maksymalnie do siebie, klapa jest tylko rezerwą na wypadek uszkodzenia zaworu.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
12 lutego 2013 o 21:32

Tu w sumie nie o przyspieszenie chodzi. Skład towarowy w przeciwieństwie do osobowych nie ma ciasno skręconych ze sobą wagonów, zderzaki się nie dotykają. Przy hamowaniu taki skład się skraca, natomiast przy ruszeniu kolejne sprzęgi się rozciągają co daje nawet kilka metrów różnicy przy długim składzie. Szarpnięcia wtedy są bardzo mocne.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
12 lutego 2013 o 21:28

Tak się mówiło od czasów parowozów i tak mówią do dzisiaj na maszynistów.

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 24) | raportuj
12 lutego 2013 o 21:26

Właśnie jako maszynista jestem zwolniony z obowiązku zejścia z loka i sprawdzenia co z ofiarą. Muszą to zrobić konduktor i kierownik, ja mogę być w szoku. Taki niuans prawny.

[historia]
Ocena: 87 (Głosów: 91) | raportuj
12 lutego 2013 o 14:19

Fomalhaut- Od '82 roku zabiłem 17 osób, nigdy nie poszedłem do psychologa czy na urlop. Radzę sobie właśnie dzięki mojemu podejściu. Dla niektórych może być to brutalne, mogę nie mieć serca czy współczucia ale to jest mój sposób na radzenie sobie z tym.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 lutego 2013 o 14:07

halboot - słychać, głuche, charakterystyczne łupnięcie - dźwięk uderzanego ciała (zwierzęcia/człowieka) jest nie do pomylenia z czymkolwiek innym. Taka sytuacja to codzienność, koszmar zaczyna się dopiero kiedy kogoś strzelisz.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
10 lutego 2013 o 12:37

Z tego co wiem macie gorzej od nas - maszynistów. Ja jak coś/kogoś stuknę to trudno (dmuchanie, komisja, zeznania) i jedziemy dalej, a z tego co wiem Was próbuje się wrabiać w winę spowodowania wypadku. Dawno nie jechałem tramwajem, nadal hamujecie szynowym? Pozdrawiam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
9 lutego 2013 o 16:26

Oj tam zaraz pociąg ;p

« poprzednia 1 2 3 4 następna »