Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

PrincesSarah

Zamieszcza historie od: 6 lipca 2017 - 10:29
Ostatnio: 15 lipca 2018 - 13:36
  • Historii na głównej: 1 z 5
  • Punktów za historie: 191
  • Komentarzy: 235
  • Punktów za komentarze: 1260
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 października 2017 o 13:50

Też miałam podobną sytuację tyle, że jako dziecko w dość młodym wieku. Skończyło się na tym, że uciekłam przed siebie do koleżanek obok. Najgorzej, że człowiek się nie spodziewa... Takie zachowanie trzeba zgłaszać, bo nie wiadomo na ile sobie taki dewiant pozwoli następnym razem...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 sierpnia 2017 o 13:07

Wyżej wymieniona sytuacja zdarza się nie tylko na inscenizacjach ale też na koncertach. Jak ostatnio byłam na takim wydarzeniu, dziecko przyprowadzone z jakimś gościem (pewnie ojciec)płakało i w ogóle nie brało jako takiego udziału. Nie rozumiem dlaczego po prostu nie wrócili do domu. Wychodzi na to, że kasa za bilet jest ważniejsza.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
10 lipca 2017 o 1:04

@Krolewna_z_Drewna: "Ile godzin dziennie Twoje ptaki spędzają na wolnych lotach? " Moje ptaki nauczyły się wchodzić/wychodzić z klatki samodzielnie dosyć szybko tak więc pokój mają dostępny dla siebie jak tylko jestem w domu. Będzie post pod postem ale umknęło mi to pytanie, a edytować tutaj chyba się nie da? Ps.(Do Moderacji) W każdym razie bardzo ładnie proszę nie kasować tylko połączyć w jeden komentarz w razie możliwości.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
10 lipca 2017 o 0:52

@Krolewna_z_Drewna: Żerdzie są cały czas drewniane ze sklepu zoologicznego. Zresztą jak reszta wyposażenia klatki. "Dołączę też do pytania Koparki: czemu kupy śmierdzą? U zdrowych, młodych (zatem nie w okresie lęgów) papug odchody nie powinny mieć żadnego zapachu. " Nie wietrzone i nie sprzątane pomieszczenie przez tydzień ma swoisty zapach samo z siebie już nie wspominając o tym, że ja posiadam jeszcze cztery papugi. Wyraźnie było czuć, że piasek nie był zmieniany od tygodnia. Dodatkowo mama popiskała chemią dookoła i całość uderzyła we mnie okropnym zmieszanym zapachem. "A co do historii... zostawiłaś mamie kartkę z listą zadań i pokazałaś jej, co i jak robić?" Przecież pisałam, że z nią mieszkam. Widziała nie raz jak sprzątam klatkę i nie ma w tym większej filozofii, bo klatka jest z wysuwanym spodem więc analogicznie stary piasek do worka na śmieci, plastik wyparzam gorącą wodą, myje, płucze, wycieram do sucha, sypie piasek, wkładam z powrotem. Jakby były chęci to sześciolatek jest w stanie zrobić samemu. Nie wiem co trzeba robić żeby zeszło to więcej jak dziesięć minut. Nie jest to też czynność, która w jakiś sposób mogłaby spowodować utratę zdrowia mamy. Tak tak tak klatkę w środku poza spodem też czyszczę.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
10 lipca 2017 o 0:31

@KoparkaApokalipsy: Zapomniałam jeszcze o myciu zębów, gotowaniu i nastu innych czynności, które wykonuje. A opisałam część chcąc nakreślić temat, a nie wrzucić tu cały wyszczególniony plan dnia z mojego życia. Miało być krótko, bo i nie mam czasu ani zwyczaju wypisywać epopei w celach zbierania nagminnej atencji. Czy wypuszczam papugi na loty? To pytanie jest z rzędu logicznego: czy stroisz gitarę przed koncertem? Proszę mnie nie obrażać - nie jestem oczywiście znawcą papużek ale bez przesady.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »