Profil użytkownika
drogowit
Zamieszcza historie od: | 7 września 2012 - 10:43 |
Ostatnio: | 8 lutego 2022 - 20:48 |
Gadu-gadu: | 7952101 |
- Historii na głównej: 11 z 12
- Punktów za historie: 1616
- Komentarzy: 56
- Punktów za komentarze: 283
« poprzednia 1 2 3 następna »
fenigreyback Odnośnie oceny niedostatecznej na koniec semestru - nauczycielka "ugłaskała" mnie że jeśli na koniec roku będę miał ocenę pozytywną to machnie na to ręką i mnie przepuści. Naiwny byłem, i tyle. I mogłem. Ale jeszcze za miękki charakter miałem. Co do nieuctwa - chodziłem w tym czasie na korepetycje do wykładowcy na politechnice (jeden z najlepszych w mieście, niestety nie żyje już). Wg. niego materiał miałem opanowany na trójkę lub czwórkę, zależy o jakim dziale mowa. Więc jestem pewien, że to nie kwestia "nieuctwa". Może żaden ze mnie orzeł z fizyki, przyznaję sie bez bicia - ale coś jednak łapię.
Prawda, mój błąd ;) W gimnazjum.
Miałem podobnie, nawet na etapie liceum :) Niektórzy po prostu nie mogą znieść faktu, że każdy ma swój sposób patrzenia na świat.
Dont worry, dude. Z rodziną wychodzi się dobrze tylko na obrazku. Nie przejmuj się, rób swoje. A jak będą coś coś kombinować, nagraj komórką. Materiał dowodowy do jednak coś pięknego. Wiem, że w naszym kraju prawo raczej nie fukncjonuje, ale pewnych rzeczy chyba podważyć się nie da.
Oj, pani po prostu nie wiedziała :) Ale przynajmniej się troszczy o futrzaka :)
Myślałem, że za "moich czasów" było źle...