konto

Poza tym jest jeden problem, nie każdego stać na zapłacenie za prywatną wizytę. Jak był kontrakt z NFZ, to się zawsze gdzieś te dopłaty wcisnęło ,tak aby zrobić jak najlepiej w relacji jakości do ceny. Pacjentom prywatne leczenie z perspektywy czasu nie opłaciło się. Ci których stać zostali,ci których nie stać odeszli do innych lekarzy. Jeden trafił na gorszego drugi na podobnego. Najbardziej wkurza jednak to, że kontrakty ,i to zwiększone, podostawali ci którzy usługi bez dopłaty nie zrobią. Jak zwykle traci pacjent.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2012 o 18:39

@up jesli ma 10 zabiegów to zrobi 10 mój błąd

@ ksionek i sardonicus Ad 2 podpinam się pod sardonicusa i zapytam: Ksionek czy ty wiesz jak szkodliwa jest interakcja NLPZ? Zwykły nurofen z paracetamolem może zabić w 3 przypadkach na 10 że nie wspomnę o bardziej złożonych lekach. A co z aspiryną? Stosowana jest w kilkudziesięciu różnych schorzeniach od przeziębień po zawały serca. Myślisz że jest zarejestrowana do każdego z nich? Ad 6 za co? za te śmieszne 50 groszy za punkt?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2012 o 22:37

@ reinevan współczuje ojcu, zwrócę tylko uwagę że Wrocław to inne województwo a co za tym idzie inny oddział NFZ,więc kto inny ustala reguły. I w tym miejscu wchodzi magiczne słowo LIMIT. Jeśli szpital we Wrocławiu ma limit 10 zabiegów to zrobi 20 zabiegów bo mu za więcej nie zapłacą,skoro zaś w Kaliszu ma ich więcej to zrobi więcej bo może. Efekt jest taki że tam gdzie lekarze są potrzebni ich brakuje a gdzie indziej jest nadmiar, rzadko bo rzadko ale czasem się zdarzy. A system współpracy z NFZ opisałem tu http://piekielni.pl/22572 przeczytaj i powiedz mi co myślisz.

@Jewzenice W Polsce nie da się prowadzić biznesu w 100% zgodnie z prawem. Zaspamuję tu http://piekielni.pl/22572 część kontrola,przeczytaj i powiedz jak postąpić w takiej sytuacji. Ze nie wspomnę o zachowaniu PIPu, skarbówki, Sanepidu i paru innych instytucji.

@kaktu @amber sprzedasz mieszkanie by zapłacić karę do NFZ to pogadamy.

To dorzucę coś jeszcze,jedną z przyczyn odebrania nam kontraktu był... brak asystentki. Czyli kogoś jak piszesz kogo NFZ ma w głębokim poważaniu. I kogoś kogo gabinet z jednym lekarzem nie potrzebuje. Podejrzewam że jakieś krewne dyrektora NFZ nie mogły znaleźć roboty i stąd ten wymóg. Najciekawsze że o owym wymogu dowiedzieliśmy się przy wyjściu z "negocjacji".

Dzięki ale jak pisałem nie jestem lekarzem, z jego punktu widzenia wygląda to znacznie gorzej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2012 o 14:54

Slojander tu są trzy strony. Lekarze korzystający z systemu którzy nie rozumieją dlaczego coś co ma być zwykłą bazą danych rozrosło się do jakiegoś potworka o archaicznych metodach wprowadzania danych,informatycy NFZ z którymi jest problem - nieraz chciałem wyeksportować dane ale nie mogłem,jak się potem okazało po po prostu odłączyli serwery bez żadnej informacji, jednakże jeśli pracują w takich warunkach to się nie dziwię. Najgorsi są jednak programiści z firm zewnętrznych którzy te programy napisali,szczerze powiedziawszy sam bym coś takiego zrobił gdyby nie to że do wprowadzenia programu w obrót potrzebna jest zgoda NFZ i jego dostosowanie. Jak jest teraz nie wiem. Rok temu zakończyliśmy współpracę z NFZ.

Robiliśmy tak ale potem trochę się to zrobiło problematyczne,po prostu nie zawsze można było zastosować dopłatę. Poza tym mieliśmy trochę skarg od upierdliwych pacjentów którzy podpisywali że wiedzą na co się decydują a potem szli do NFZ po kasę, parę takich przypadków było.

Zależy jaki lekarz, znam wielu którzy żyją jak ludzie a nie jak nowobogaccy, a to że lekarza stać to inny temat. Chirurg przez 10-15 lat robienia specjalizacji żyje za śmieszne grosze nie dziw się potem że się odkuwają. Znam chirurga stomatologicznego (nie mylić z innym typem chirurga). Otworzył piekarnię gabinet zamknął bo się mu leczenie nie opłacało nie był w stanie wyżyć. Lekarz który chce przeżyć otwiera prywatną praktykę i wtedy go stać naprawdę na wiele ale płaci za to latami nauki do końca życia praktycznie i jak w przypadku np stomatologów potężnymi kosztami leczenia chorób kręgosłupa,stawów etc.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2012 o 0:46

Wszystko co chciała jest możliwe do wykonania, stopień trudności zależy od poziomu świadomości ofiary.

@gremlin Tu jest właśnie ciekawy przypadek gdy dyplomacja na skutek prawa międzynarodowego jest wyjęta spod prawa.

Tak,na terenie obcego państwa oni i ich bagaż są nietykalni. Jak chiński wicepremier wywoził z Anglii tajemnice wywiadowcze to MI5 ,chociaż wiedziało, nie tknęło jego bagażu.

Obsługa dorzuca to i owo od siebie w postaci wydzielin ciała i nie tylko gdy ktoś zachowuje się po cepersku ;D

To się chyba nazywa selekcja naturalna. Nagroda Darwina murowana.

Porządny informatyk zapętla przestrzeń wokół siebie przy pomocy while dla warunku "szef w pobliżu" a najlepiej to deklaruje że pracuje na zasadzie indukcji matematycznej.

Ja się u takiej uczę. Moja profesorka to typ "4 raz to liczę i znowu mi nie wyszło" ale algorytmy pisze niezłe,mało tego jest współautorką algorytmów do LHC blok ATLAS. Dodam że tych algorytmów zdaniem zachodnich specjalistów nie dało się napisać gdyż z matematycznego punktu widzenia są niemożliwe do napisania. A jej zespół to stworzył.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2011 o 21:39

Widziałaś kobiety na studiach informatycznych? Zaczynają jako 10% roku a kończą jako 1%

Stając w obronie autora muszę zauważyć że obcowanie z NFZ na płaszczyźnie świadczeniodawcy odmóżdża i grozi trwałym kalectwem psychicznym. Co na szczęście mi już nie grozi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2011 o 0:22

Co za sk*** być z taką inteligentną kobietą i rozglądać się za innymi.

Co za idioci minusują ? Pewnie urzędasy mające człowieka w d***

Podaję przykładowe źródło tak na początek, bo raczej "wstęp do geopolityki" cię nie skusi, no możesz też poczytać "szaleństwo w religiach świata" , "Europę" Davis'a jak masz czas i ochotę. Newsweek to ciekawy sposób na rozpoczęcie przygody z informacją. Nie są obiektywni ale w konfrontacji z innymi źródłami dają ciekawe efekty. No i nie można ich nazwać gazetą "katolicką" czyli sa nie skażeni

Przemiany islamu na przykładzie dżihadu. W pierwszych wiekach wewnętrzna walka duchowa o czystość własnej wiary i duszy, coś w rodzaju średniowiecznej ascezy chrześcijańskiej. Następnie ewoluowała w kierunku czynnej obrony wiary w świecie np. walka o miejsca kultu dzisiejsza postać zakłada oczyszczenie całego świata poprzez fizyczną eliminację "niewiernych". Dorzućmy iż nie jest to rzadki pogląd gdyż wchodzi w skład wahabizmu. Chcesz dyskutować to się doucz. Polecam cotygodniową lekturę "Newsweeka" często piszą problemach geopolitycznych,również w kontekście islamu. A i radze douczyć się z historii, na początek może to Roman Michałowski "Historia powszechna. Średniowiecze" wyd. PWN

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2011 o 15:12

Wahabizm -główny nurt ideologiczny islamu zakłada całkowitą dominację islamu w świecie,odmawia prawa do istnienia innym religiom tzw "niewiernym" wiąże się to z odmówieniem prawa do życia dla "niewiernych" oraz bezsprzeczne podporządkowanie kobiet mężczyznom - nie wolno im prowadzić samochodu,nie mają praw wyborczych,nie mogą opuścić domu bez towarzystwa mężczyzny-krewnego etc. Jako jedyny nurt występuje Arabii Saudyjskiej ,Iranie, Egipcie, Afganistanie, Pakistanie rośnie w siłę w Turcji. Na dzień dzisiejszy przyjmuje się że wyznaje go ok. 80% muzułmanów, dane za "Newsweek Polska" sprzed około roku. W islamie nic się nie zmienia chyba że na gorsze.