Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

korniszon

Zamieszcza historie od: 28 stycznia 2012 - 14:52
Ostatnio: 7 stycznia 2014 - 19:09
  • Historii na głównej: 2 z 4
  • Punktów za historie: 1662
  • Komentarzy: 3
  • Punktów za komentarze: 11
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
7 stycznia 2014 o 19:09

dziękuję, wciąż mam taką małą nadzieję że wciąż jest więcej tych którzy zwyczajnie kochają zwierzaki i nie pozwolą aby stała im się jakakolwiek krzywda :) p.s dzięki temu wolontariatowi dostałam się na weterynarię :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
7 stycznia 2014 o 19:01

I stąd moja historia na piekielnych. W przypadku o którym ja mówię, sunia była do uśpienia tylko i wyłącznie ze względu na to że taki kolor w tamtych czasach nie był akceptowany (8 lat temu) jako 'rodowodowy' czyli uśpiłaby go ze względu na kolor 'skóry'. Nawet jeśli by ją sprzedałaby to za dużo mniejsze pieniądze niż pozostałe sztuki. I ja naprawdę rozumiem dlaczego ludzie chcą kupować rodowodowe zwierzaki, wtedy właściciel robi testy genetyczne na różne choroby które mogą a nie muszą pojawić się w przyszłości ale w tym przypadku mówimy o NIEWŁAŚCIWYM KOLORZE. Na tym etapie nie było szans sprawdzić jaki będzie jej charakter, więc nawet jeżeli pani wiedziała że nie sprzeda jej za 1500 zł jak wystawowego szczeniaka powinna ją utrzymać przy życiu i sprzedać za te 500 zł z rodowodowych rodziców (ten kolor o którym mówię, merle, szary w czarne cętki jest dość popularny jednakże jest to do dzisiaj uważane za wadę genetyczną) i tyle. Zabijanie zwierzaka bo kolor nie ten to.....

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2014 o 19:05

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
28 stycznia 2012 o 16:54

Jakiego obcego ? Przeciez napisalam ze to przyjaciel mojego owczesnego chlopaka co wiecej znalam go wczesniej i lubilam (razem pracowalismy). Placil, pod tym wzgledem nic nie moge mu zarzucic.

« poprzednia 1 następna »