Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

matkaryska

Zamieszcza historie od: 30 kwietnia 2018 - 12:03
Ostatnio: 13 sierpnia 2018 - 14:46
  • Historii na głównej: 1 z 3
  • Punktów za historie: 223
  • Komentarzy: 8
  • Punktów za komentarze: 3
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 sierpnia 2018 o 14:46

także prowadzę firmę i absolutnie nie unikam młodych, bo teraz niestety ale młodych nie stać na dziecko, a programy państwowe są skierowane nie dla tych którzy chcą się rozwijać, a do tych którzy chcą się gździć na potęgę i nic poza tym nie robić. Również płacę za praktyki jeśli uważam to za stosowne. W podobnych sytuacjach wyciągam podpisaną przez obie strony umowę praktyk i czytam głośno i wyraźnie co zawarte jest w paragrafie WYNAGRODZENIE, jeśli nie pomaga to szybka konfrontacja z ludźmi z biura, każdy ma ocenić pracę danego praktykanta. W momencie kiedy 3 osoba z rzędu mówi, że praktykant jest nierobem, ten sam decyduje o zaprzestaniu procederu i twierdzi że już absolutnie wszystko rozumie. Nie chodzi by ich gnębić czy robić jakąś traumę, a o to by zobaczyli, że w prawdziwej pracy nie można olewać swoich obowiązków i że wynagrodzenie należy się za rzetelną pracę a nie siedzenie na fejsie. Dodatkowa rzecz że u mnie dostają konkretne polecenia uczące ich zawodu, nie są od kawy czy wysyłania listów. Pracują na żywych projektach, dlatego inni z biura mogą ich łatwo i obiektywnie ocenić, bo ktoś za nich robotę musiał zrobić, jeśli oni sami ją olewali.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
13 sierpnia 2018 o 14:36

A ja się nie zgadzam, że zdrowe podejście, szczególnie po zdaniu "utrzyma mnie luby lub rodzice". Wystarczająco już duzo w Polsce tych, na których muszą robić inni. Partner powinien się zastanowić czy potrzebuje pasożyta a i rodzice odciąć chorą pępowinę. 3500 tys w Biedronce owszem, brutto. Chyba ze twoje 1800 tez brutto, to już w ogóle nie ma o czym gadać. Trzeba walczyć o swoje i to jest godne pochwały, ale zwalanie swojego utrzymania innym na łeb jest słabe.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 lipca 2018 o 13:18

@ForMudBloodBeer: Otóż w momencie kiedy ujawnia się moje nazwisko i wygoogluje się je w internecie to nagle okazuje się że moja śp. babcia była wysokopostawionym urzędnikiem państwowym w wolnej Polsce. A wtedy nie przyłażą do mnie tylko Jehowi, a totalnie wszyscy, po prośbie, od 2 zł na piwo po załatwienie mieszkania komunalnego, renty, a nawet usunięcie sąsiada.Trwałego usunięcia. Może Twoje dane nie są wrażliwe, ale niektórych tak i ci niektórzy sobie nie życzą by postronni a szczególnie psychicznie chorzy je znali. Śmiało googluj detektywie

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 lipca 2018 o 13:10

@xpert17: księdze wieczystej czego? mieszkania mojego chłopaka? wiesz raczej tam nie figuruję...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 lipca 2018 o 13:07

@Yksisarvinen: Kurier podał dane sąsiadce, bez pozwolenia, po wejsciu w zycie RODO, bez mojej zgody, rozumiesz? Czy rozrysować diagram?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 lipca 2018 o 19:30

@Iras: Panie weterynarzu to samo co wyżej, u Pani pasia251. Proszę się skonultować z kimś mądrzejszym od Pana, albo przynajmniej nie wypowiadać się na tematy o których nie ma Pan pojęcia.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 lipca 2018 o 19:27

@pasia251: Nie przekoloryzowałam, po prostu nie pamiętam na co zachorował jej pies. Czyraki zaczęły wyskakiwać najpierw za uszami, potem koło sutków a na koniec na całym ciałku. Cały czas siedziała u waterynarzy, każdy leczył na coś innego, ale nic nie pomagało, czyraki rosły coraz większe, z czasem zaczęły pękać, pies męczył się niesamowicie przez 2 miesiące. Odszedł między kroplówkami. Weterynarz do którego chodzę zapytany o te sytuację stwierdził z opisu, że mógł to być gronkowiec wraz z zakażeniem ran, do którego doprowdził lekarz prowadzący, ale to tylko przypuszczenia bo nie wiedział ani psa ani jego wyników badań. Potwierdził również, że psy silnie alergizujące czyli takie jak mój Rysiek, czy choćby wspomniany buldog łapią jak rzepy każden jeden syf ludzki, kozi czy króliczy. Może Tobie nie zależy na Twoim psie, może masz gdzieś to, że okazuje oznaki choroby, a może po prostu nie rozpoznajesz ich, ale ja swojego psa nie mam w dupie i nie mam gdzieś, że jakiś burak będzie go zaczepiał.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
30 kwietnia 2018 o 12:19

@LoonaThic: bzdury opowiadasz. Autorka napisała, że zrobiło się jej przykro bo ktoś obcy ją ocenił, w momencie kiedy ona była nastawiona życzliwie do tej osoby. W historii nie chodzi o to, że ubolewa ona nad oceną a nad samym faktem, że stara baba pozwala sobie na takie teksty tylko dlatego, że jest stara i chciała jej dopiec. BO JEST STARA I JEJ WOLNO. Nie wierze, że Ty podchodzisz do każdej osoby, której wygląd lub estetyka Ci się nie podoba i ją pojeżdżasz, bo dobrze wiesz, że tak się nie robi. Chyba, że tak robisz, to jesteś debilem... Nie uważasz że starzy luzie za dużo sobie pozwalają? Jesteś połamany i siedzisz w autobusie? WSTAŃ, BO JA JESTEM STARA! Jesteś młody, szczupły, ale chory na raka? WYPIERNICZAJ Z SIEDZENIA BO JESTEM STARY (kiedyś tu się przewinęła taka historia), jesteś chudy, gruby, jesteś dziewczyną i masz krótkie włosy, palisz papierosy, jesteś chłopakiem i masz długie włosy- ZMIEŃ SIĘ BO JA JESTEM STARY I SOBIE NIE ŻYCZĘ OGLĄDANIA TAKIEGO SPOŁECZEŃSTWA! To co robią starzy ludzie jest chore. Zarówno im jak i Tobie brakuje empatii, chociaż nigdy nie wiecie co Was będzie czekało w przyszłośći.

« poprzednia 1 następna »