Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

natasza

Zamieszcza historie od: 8 kwietnia 2015 - 3:33
Ostatnio: 9 grudnia 2016 - 21:53
  • Historii na głównej: 4 z 7
  • Punktów za historie: 2585
  • Komentarzy: 60
  • Punktów za komentarze: 528
 
[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 39) | raportuj
10 kwietnia 2015 o 13:59

@bloodcarver: Ja mam swoją firmę, mąż ma swoją, do tego mamy kilka nieruchomości na wypadek, gdyby nasze biznesy nie wyszły.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
10 kwietnia 2015 o 10:43

@the: Nikt tutaj nie mówił o gotowaniu przez 1,5 godziny - chodziło mi o podgrzanie obiadu czy zrobienie kanapek ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 13) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 23:14

@Rammsteinowa: Mam czas dla swoich dzieci i też (jak pisałam wcześniej) przez większośc czasu sama zajmowałam się swoimi dziećmi. Ale będzie patologia jak się kolejny maluch urodzi :)

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 13) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 23:07

@falka_85: te zakupy to przede wszystkim soki dla dzieciaków, coś na podwieczorem, jakieś warzywa, owoce czy wędlina na kolacje dla dzieci

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 20) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 22:25

@Iceman1973: Jak już wielokrotnie pisałam wyżej niania to była pomoc na kilka godzin a nie całodzienny zastępca mamy. Poza tym określenie robić dzieci jest trochę mało eleganckie

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 18) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 22:20

@Toyota_Hilux: płace bardzo wysokie podatki (liczba pięciocyfrowa, żeby nie było wątpliwości) i nikomu nie wypominam, ze z nich korzysta :-) a wykształcenie dzieci to dla mnie podstawa @Azriael: jak już pisałam wcześniej jestem już w zasadzie mamą na pełen etat

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 13) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 22:15

@bonsai: Dokładnie, mój syn miał bardzo duży problem, bo nie wiedział jak się uczyć i skupić. Do tego bardzo się przejmował niepowodzeniami i z góry zakładał, ze to wszystko jest za trudne dla niego. Tak to jest z naszymi pociechami:)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 17) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 22:13

@zima: Otóż to, a pod poprzednią moją historią krytykowane były kobiety, które dzieci mieć nie chcą :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 14) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 22:11

@rzeczony: Jestem nauczona doświadczeniem, że za dobrą pracę trzeba dobrze zapłacić i tak płaciłam osobom, które zatrudniałam. Dlatego też wymagałam od nich wszystkich obowiązków. :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 14) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 22:09

Dzieciaki były wręcz zadowolone z jedzenia jakie im serwowała, wiec sprawa wyszła dopiero po miesiącu :)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 22) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 22:04

@Toyota_Hilux: Większść ludzi stać na dzieci, wtedy kiedy pracują. Ja ciężko pracowałam na to co mam i stać mnie na wychowanie dzieci.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 22) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 19:30

@archeoziele: Syn w pierwszym semestrze podstawówki miał problem z nauką, potem wszystko się unormowało. Pomijając fakt, że jak na tak małe dzieci zadań do zrobienia było bardzo dużo.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 22) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 19:25

@8400111: Zazwyczaj robiłam sama zakupy, ale były dni, że po prostu nie zdążyłam. Niania sama zdeklarowała się, że może przyrządzać posiłki za odpowiedni dodatek do pensji. Mały dwie godziny potrzebował przez pierwszy semestr pierszej klasy, potem już nie było problemu.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 30) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 19:22

@Rammsteinowa: Z różnych powodów musiałam wtedy pracować, ale spędzałam z dziećmi każdą wolną chwilę. Niania nie była zastępczą matką, ale pomagała mi, kiedy trzeba było odebrać dziecko ze szkoły czy przedszkola i zrobić mu kanapki, albo po prostu posiedzieć 2-3 godziny z dzieciakami do mojeg powrotu. Nie zawsze mogłam zabrać do pracy całą trójkę. Teraz na szczęscie mogę spędzać większość dnia tylko z rodziną.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 28) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 19:11

@bonsai: Moje nianie miały dodatek do pensji za przygotowywanie posiłków + pomoc w lekcjach

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 13) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 19:06

@funmilayo: Nie jestem jedną z tych mamuś ;-)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 33) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 18:31

Nigdzie nie napisalam, ze niania miala sprzatac. Zajmuje sie dziecmi, ale tez pracuje i nie zawsze moge z nimi spedzic caly dzien. Mam piatke dzieci i dla kazdego znajduje czas, ale kazda mama wie, ze ogarniecie tylu pociech samemu jest niemozliwe

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 35) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 18:28

Sa dni ze nie ma mnie w domu od rana do wieczora i ktos to wszystko musi ogarnac, wszystkie Panie sie zgodzily, wiedzialy jaki jest zakres obowiazkow, byly na umowe zlecenie i mialy zadowalajaca pensjee

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
9 kwietnia 2015 o 14:03

@justangela: Ja mam juz gromadkę dzieci (piątkę) i nigdy nie wymagałam długiej przerwy od pracy - zdarzały się gorsze dni, ale w poprzednich ciążąch pracowałam niemal do samego końca. Moje pracownice urodziły w czasie pracy u mnie 17 dzieci i tylko jedna z nich od początku ciąży nie mogła pracować a o drugiej jest ta historia.

« poprzednia 1 2 3 następna »