Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

serenity

Zamieszcza historie od: 5 lipca 2011 - 22:35
Ostatnio: 2 lipca 2017 - 13:34
  • Historii na głównej: 3 z 7
  • Punktów za historie: 804
  • Komentarzy: 17
  • Punktów za komentarze: 215
 

#74075

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Konwersacja ze ścianą jest chyba bardziej owocna, niż z moją szefową.

Pracuję w hotelu. Głównie na nocną zmianę. Grafik, zwłaszcza w moim przypadku to raczej luźna inspiracja. W związku z tym praktycznie co weekend pracuję, a w tygodniu zazwyczaj jestem na telefon. Jeżeli nie ja pracuję w nocy, to pracuje szefowa.

To, czy pracuję w danym dniu na nockę zależy od: ruchu/kłopotliwości gości/fazy księżyca.

Praca w takim systemie jest już wystarczająco piekielna, ale dzisiaj do białej gorączki doprowadziło mnie coś innego

Przekazanie zmiany. Ja pracowałam wczoraj na popołudnie, szefowa na nockę.
- To co, Serenity, będę w razie czego jutro do ciebie dzwonić.
- Dobrze, tylko prosiłabym o telefon do 19:00, bo idę do kina.

Wyłączyłam telefon o 19:30 i poszłam rozkoszować się filmem. Z kina wyszłam o 21:50 i co? 8 połączeń, wszystkie od szefowej i wiadomość na poczcie głosowej (po jakiego grzyba?)

Wszystkie połączenia krótko po godzinie 20:00.

PS.: Pewnie napiszę jeszcze o pewnej rozmowie, która ze strony szefowej rozpoczęła się dramatycznym "Dlaczego ty Serenity mnie tak nienawidzisz?", w której też wspominałam o tym, żeby dzwoniła wcześniej.

EDIT: Oddzwoniłam do niej zaraz po wyjściu z kina. Dzwoniła po to, abym przyszła do pracy.

hotel szef

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 132 (142)

#74576

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przypomniało mi się po powrocie znad morza.

Wyobraźcie sobie, że macie dziecko. Takiego bąbla 4-5 lat. Jedziecie z nim nad jezioro, tudzież morze. Dajecie mu jaskrawe koło albo dmuchane rękawki. Dodatkowo każecie mu pływać w określonym miejscu i bacznie go obserwujecie. Wybieracie strzeżoną plażę.

Wszystko powinno być cacy, prawda?

Aż do momentu, gdy jakiś pijany pacan pozbędzie się butelki po trunku właśnie we wspomnianym akwenie.

I dopóki wasze dziecko nie wdepnie właśnie w resztki rozbitego szkła.

Ja mam tylko sporą szramę pod kolanem, która wygląda jak pooperacyjna. Do tej pory dziwię się, że obyło się bez szycia. Chociaż to było 20 lat temu, to pamiętam, że bolało nieziemsko.

Tak że uważajcie nad wodą.

Plaża

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 136 (184)

#74149

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Znowu z pracy, pewnie to nie ostatnia taka historyjka.

Wyjątkowo pracowałam na popołudniową zmianę. Po mnie miała przyjść szefowa.
Godzinę przed końcem zmiany dostaję telefon:
- Serenity, a nie zostałabyś na noc?
- Niestety, nie mogę, przecież jutro też mam popołudniową zmianę.
Sapnęła w słuchawkę, ale co miała zrobić.
Nie grzeszę asertywnością, więc po skończeniu rozmowy zaczęłam mieć wątpliwości. Może powinnam się zgodzić? Może coś poważnego się stało?
Wyrzuty sumienia przeszły mi, gdy szefowa weszła w progi firmy i tako zakrzyknęła:
- Ojej, ale mi się nie chciało na tę nockę przyjść! Tydzień nie byłam na nockę i się odzwyczaiłam.

Tak, moja pracodawczyni chciała mi zafundować 16 godzin pracy i 6 godzin snu po tym, bo miała lenia.

hotel

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 292 (328)

1