Profil użytkownika
Ania1008 ♀
Zamieszcza historie od: | 20 lutego 2011 - 13:34 |
Ostatnio: | 22 maja 2020 - 9:46 |
- Historii na głównej: 5 z 5
- Punktów za historie: 1017
- Komentarzy: 243
- Punktów za komentarze: 979
Zamieszcza historie od: | 20 lutego 2011 - 13:34 |
Ostatnio: | 22 maja 2020 - 9:46 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
szczerze to mam to w dupie bo do kościoła nie chodzę i nie za bardzo się przejmuje chrześcijaństwem a tym bardziej klechami.
Bronzar czyżby gorący przeciwnik Kościoła? Tak mi mówił mój facet od religii, który w żadnym wypadku nie jest fanatykiem, ba, niejeden ksiądz by go zlinczował. A na Biblii się nie znam, więc nie wdaję się w tę dyskusję.
gallanonim ale poświadcza ona że skończone jest 18 lat, a taki jest warunek sprzedaży tytoniu i alkoholu
Jest takie powiedzenie ale jest ono błędnie rozumiane. W oryginalnym hebrajskim języku napisane było że prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho, ale chodziło o pętlę rybacką, która była dużych rozmiarów i przez która wielbłąd bez problemu by przeszedł. Nazwa tej pętli od ucha igielnego różni się w hebrajskim jedynie jedną kreską i stąd ten błąd, błąd w tłumaczeniu :).
ja się bardziej jakoś przejmuje cierpieniem zwierząt niż ludzi. wiem, nazwiecie mnie nienormalna osobą, ale trudno.
Ja byłam we Wrocławiu na tegorocznych juwenaliach, w pewnym momencie poszliśmy ze znajomymi do sklepu po piwo. Alkohol sprzedawali każdemu, jak leci, nie pytając się o wiek, ani tym bardziej o dowód. A kiedy koleżanka poprosiła o papierosy kazano jej pokazać dowód, nie miała jeszcze wyrobionego więc okazała legitymację i kobieta w kasie nie przyjęła jej :) Facet z kolejki który stał za nami powiedział że nam kupi i problemu już nie było. Co za śmieszni ludzie. Swoją drogą ciekawa jestem ile zarobili w tym jednym dniu, bo za każdym razem kiedy tam wracaliśmy kolejka była niemiłosiernie długa.
bo po prostu źle trafił. to nie znaczy że wszyscy tacy są. pełnosprawni też czasami są piekielni, nieprawdaż?
taką to bym opier**liła na miejscu.
głuchoniemi w razie problemów mają przy sobie karteczki z różnymi napisami, np że nie ma kodu i trzeba chwilę poczekać itp. a jak często zdarza wam się nieprawidłowe wydanie reszty? no raz na pół roku (chyba że macie wyjątkowego pecha). a w razie czego mają gdzieś kartkę, papier i koleżankę z kasy obok która na pewno została poinformowana jak się zachować. wystarczy odrobina, jak ktoś wyżej napisał, cierpliwości.
Jak juz tak gadacie o takich rzeczach jak piercing i nietolerancja ich to wam coś powiem - sama mam dość ostry imidż i mój wygląd też komentują, stare babcie najczęściej. Ale ja na przekór im tak wyglądam i, kiedy tylko się da, staram się udowadniać, że sie mylą. Pzdr :)