Migdek ♀

Woda to nic! Ja odeszłam od kasy z dwoma szytymi "solidnymi" torbami, które, jak na złość, oby dwie, parę metrów dalej się rozpruły. Puszki i inne rzeczy rozsypały się w obrębie 2 metrów a "faceci" sobie przy i PO TYM przechodzili odwracając głowę, że niby coś oglądają... Jeden łysy karczek ze swoją dziunią przeszli z głupimi śmieszkami i tekstami typu "haha głupia c*pa, pacz jaki gamoń huehue"... Co za ludzie...

@m_m_m: Jakiś czas później to może też być miesiąc później. Jeśli chodzi o kilka lat, dorosłość, powinno być napisane "kilka lat później". Przez sposób w jaki jest napisany tekst, czytelnik rozumie, że nastolatka dostała przypływ gotówki i wyremontowała babci łazienkę... Oczywiście nie czepiam się historii, tylko przyłączam się do filozofowania na temat stylistyki, jak na użytkownika piekielnych przystało.

Człowiek, który w awatarze ma przekreśloną świninę w kolorach rosyjskiej flagi wypowiada się o tolerancji...

@mailme3: A ja tam lubię jego wypowiedzi ;) Są ciekawsze od "hehe, ale baba, ja nie moge" ;)

Kurczę, współczuję... To musi być katorga, a wiadomo jak to jest z niektórymi pielęgniarkami. Swoje nerwy na pacjentach wyżywają. Ja mam takie żyły, że jak to mi powiedziano "można by się na ślepo wkłuwać", a i tak czasem parę dni potrafi pobolewać... Nic, tylko uzbrój się w cierpliwość i walcz o swoje ;)

To było tak: -Kurcze, ciekawe co robią, mam pomysł! Kevinku idź zobacz co tam robią i powiedz mamusi... (Synek idzie, ale mu okno zamykają, więc nie może zdać relacji) -To niedorzeczne! Muszę wiedzieć! Wiem...Zadzwonię po policję, to wejdę i zobaczę! Muahahaha!

"nosiła za matką zakupy np. po 7 pełnych reklamówek" Poważnie? Ja, fest baba, daję radę max 4 pełne, a ona ok.11 lat 7 niosła? Chyba dużo podkolorowane... "Bił ją tak mocno, że biedaczka na kolanach błagała go by przestał" Byłoby pełno śladów, ktoś by na to zwrócił uwagę... Albo niezła wyobraźnia, albo przerobienie znanej już tu historyjki...

Nie wiem w którą stronę ten świat zmierza, ale a pewno w złą. Nie widzę w tym nic złego, żeby taka mała dziewczynka szła z dziadkiem w przebieralni. Zazwyczaj ją zasłoni ręcznikiem lub wejdzie się przebrać do kabiny... Tylko to byłoby normalne jeszcze 20 lat temu... Teraz 12 lat i już o seksie myślą... Ach, gdzie te piękne, normalne czasy, gdzie?

Przypomniało mi się jeszcze kilka: # Oprócz idealnej bródki, włosy układa minimum 30 minut. # Ciągłe poczucie niskiej wartości, chęć udowodnienia, że jest więcej wart. # Nerwica # Kremy do twarzy, pod oczy, na policzki, na palce, na paznokcie... # Ach, paznokcie...Zawsze idealnie spiłowane. Już myślałam, że jest gejem, ale jednak nie...Po prostu skutki wyparzania każdego naczynia, dezynfekcji szafek i ciuchów, krojenia dań na cząsteczki, kupowania co tylko chciał, przyznawania racji, karcenia za plamy... Dobrze, że ja TEGO nie miałam, choć swoje też przeżyłam.

Miałam ten sam problem. Również wysyłam koła drewniane i kurier z upsowej firmy robił 2 razy problemy, krzycząc, że przeze mnie na niego w centrali krzyczeli! Koło zapakowane w stretch, karton i znów stretch. Odebranie zapłacone z góry. Dzwonił przy mnie do dyspozytora słowami "paczka jest do dupy zapakowana"... Wypchałam go za drzwi, bo się dalej pultał. Teraz wysyłam inną firmą, która bierze nawet w samym stretchu, a od nich nadal czekam na zwrot opłaty za niedokonaną usługę.

Mi się wydaję, że to typowa piramidka jak paytrade... Kup członkostwo, znajdź 10 osób, niech oni też 10 znajdą i tak dalej, a im więcej z nich znajdzie kolejnych, tym więcej dostajesz rabatu czy ulg i usług. Firma się bogaci,na każdym kto wykupi członkostwo, czy to tanie czy drogie, a Ty po może kliku latach dostajesz jakieś małe sumy pieniędzy, zależnie od tego ilu ludzi też wciągniesz.

@Shemhazai: Dziewczynka ubrana nieadekwatnie jak na swój wiek i z głupim zachowaniem jest zbyt nieprawdopodobne? :) Raczej prawie codzienne w większych miastach. :) Kolos z auta? Był to duży chłop, dlatego kolos :) Może dlatego, że jestem dość niską osobą, więc dla mnie kolos, dla kogoś innego zwykły typ ;)

Plus za te wredne baby. Też byłam świadkiem takiego zachowania, jak katolickie, prawilne mohery oczerniały dziewczę ze swoim ojcem. Autorko, następnym razem, skoncentruj się na faktach, nie pisz tyle tłumaczeń, szczegółów, uwag i osądów ;)

Widzę, że nadal to robią... Parę lat temu tak mnie nabrali, o ja naiwna, jeszcze nie wiedziałam, a serce dobre i "pomogłam". Ten sam sposób, garniak, wypożyczone auto, zabrakło benzyny. Zaproponowałam podwózkę na stację paliw, ale nie chciał bo rzekomo dzieci w aucie. Już wtedy powinnam była zajarzyć..;) Sygnet i łańcuch trzymam na pamiątkę w szyfladzie, żeby nie dać się znów nabrać hahaha :D

@Poison_Ivy: Aj tam, przesadzacie :) Nie bądźcie tacy spięci :) Internet służy do relaksu! :D Chyba, że należy się do rasy frustratów, wtedy służy do odreagowania frustracji ;)

Też już parę razy widziałam jak egzaminator albo nauczyciel spał ;)

Zdarzyła mi się podobna sytuacja... Kupiłam NOWY czajnik elektryczny u muszkieterów a po dojściu do domu znalazłam wciśniętą na dnie kartkę, że to z reklamacji. Jakby tego było mało na tej kartce były również wszystkie dane osoby,łącznie z adresem, która reklamacje składała... Ot uczciwość...A jakby tak kupił jakiś cwaniak i wykorzystał dane, to już by nie było tak pięknie. (czajnik na szczęście działał)

Współczuję Ci takiego traktowania. Hormony pewne jeszcze do tego nie są pomocne, bo tylko na płacz się zbiera... Ale przemyśl co Ci piszą w komentarzach... Może nie powiedziałaś wszystkiego o zachowaniu męża, może bardziej walczy, ale żeby sobie dawać tak po głowie chodzić?? Matka matką ale i żonie należy się szacunek, szczególnie, że w ostatnich miesiącach ciąży nerwy mogą szkodzić :/ Wg mnie powinnaś porozmawiać z mężem o tym co czujesz i twardo zażądać zmiany w jego reakcjach na teksty i czyny matki. Życzę Tobie i maluszkowi dużo zdrowia i cierpliwości.

Dobranoc o 13ej? Człowieku, o której Ty spać chodzisz :D ;)

Niektórzy lekarze to chyba standardowo leczą domową apteczką. Miałam ten sam problem. 3 tygodnie leczenia co rusz innymi lekami, aż zapisałam się prywatnie do laryngologa i oczywiście mononukleosa. Dał odpowiednie leki i w 4 dni przeszło, ale żołądek przed tą "lekarkę" leczyłam parę lat :/

Ale o co chodzi z tym, że ktoś ma wolne i dlaczego autorka nie, to czytam, czytam i zrozumieć nie mogę...

Wiadomo o co chodzi, że dzieciak naburzył colę więc zajęta gadką dziewczyna, odkręcając opryskała siebie i osoby blisko, a autorka przewidziała to i się schowała za jakimś gościem, ale historia pisania dość niezgrabnie. Jeśli chodzi o matkę, to można jej dać medal za "matkę roku" ;)