Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Weber92

Zamieszcza historie od: 31 stycznia 2011 - 1:03
Ostatnio: 19 lipca 2011 - 17:34
O sobie:

Przyszły student filologii angielskiej. Organista. Już nie maturzysta, bo wygląda na to, że zdałem ;) Piekielny - czasami.

  • Historii na głównej: 21 z 34
  • Punktów za historie: 4560
  • Komentarzy: 172
  • Punktów za komentarze: 1241
 
zarchiwizowany

#7755

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Odebrałem wczoraj mojego młodszego braciszka ze szkoły i wstąpiliśmy do sklepu po jakieś drobiazgi. Paweł, jak to Paweł, zawsze miał mi coś ciekawego do powiedzenia, a że ma bardzo donośny, wyrazisty głos (pewnie po mnie :) słyszeli go wszyscy w promieniu kilkunastu metrów. W sklepie bynajmniej nie zamierzał się uciszyć. Gadał i gadał, zadawał mnóstwo pytań ("Filiiiip, a te ciastka to z czekoladą są?!!!"), co w końcu zwróciło uwagę pewnej starszej pani.
[SP]: Proszę uspokoić to dziecko!
[JA]: Przeszkadza pani?
[SP]: Bachor drze się jakby go zarzynali, a pan się pyta, czy mi przeszkadza?! Niewychowane! Do klatki z małpami!
Zerknąłem na ekspedientkę, która spojrzała na nas wzrokiem pełnym zrozumienia (dziecko to dziecko, musi się czasem wygadać).
[SP]: Kiedyś to się dzieci inaczej wychowywało! Co z pana za ojciec?!
[JA]: Nie jestem ojcem. I nie rozumiem, dlaczego on pani przeszkadza.
[SP]: A przeszkadza! Ja jestem w żałobie i mi przeszkadza!
Paweł z trudem wytrzymał 5 minut bez gadania.

Chyba nie umiem tego skomentować.

warzywniak

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (248)
zarchiwizowany

#7721

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie wiem, czy tę historię da się podłożyć pod klientów, ale na dobrą sprawę, nie jest aż taka zła.

Uczę się na organistę. Kiedyś proboszcz opowiedział mi zabawną historyjkę. Miało to miejsce parę lat temu. Po skończonej mszy świętej do zakrystii przyszła babcia.
Babcia: Tego grajka to wymieńcie jak najszybciej, bo tylko wstyd wam robi!
Proboszcz: Hm... słucham?
B: Tego grajka ksiądz by wymienił! Jakiś nowy, w ogóle grać nie umie!
P: Od lat mamy tego samego organistę, nie wiem, co ci przyszło do głowy, siostro. Nie zauważyłem, żeby się pomylił.
B: Do niczego się nie nadaje! Głuchy jakiś! Ja tu "Ojczę nasz" śpiewam, a on daje melodię do "Baranka Bożego", no co to w ogóle jest?! Profanacja!

Co się okazało? Babcia przysnęła na kazaniu i później przegapiła swoją "ojczenaszkę". Ale przynajmniej udało się zrehabilitować organistę. Teraz czekam na porcję zarzutów pod moim adresem. Jak widać, piekielni są nawet w kościele.

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 206 (280)
zarchiwizowany

#7445

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Biblioteka po raz enty. Tym razem "klientką" jest dziewczyna, która chce wypożyczyć książkę, ale wie o niej tylko tyle, że jest ciekawa, autor ma dziwne nazwisko a w tytule jest słowo "świat". Generalnie, książkę poleciła jej koleżanka, ale wyleciał jej z głowy tytuł.
Bibliotekarka: Jest wiele książek ze słowem "świat" w tytule. "Inny świat"...
Dziewczyna: Nie, to nie to.
B: "Świat Zofii"?
D: Chyba nie.
B: "W 80 dni dookoła świata"?
D: Nieee, ten tytuł był krótszy.
B: No to ja nie wiem, zaraz skończą mi się pomysły.
D: A to ja mam wiedzieć? Pani się zna na książkach, nie ja.
W końcu do niczego nie doszły. Było do przewidzenia.

biblioteka

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 81 (281)