Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

andrejewna

Zamieszcza historie od: 27 kwietnia 2011 - 16:47
Ostatnio: 21 listopada 2013 - 21:57
  • Historii na głównej: 9 z 25
  • Punktów za historie: 8850
  • Komentarzy: 195
  • Punktów za komentarze: 945
 

#14997

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dział Obsługi Klienta jednego z operatorów komórkowych:

1.
Dzwoni klient, wyświetla mi się kancelaria prawnicza, najdroższe taryfy, klient VIP:
Klient: Dzień dobry, bo ja dzwonie w takiej sprawie - ściągnąłem sobie pornosa na telefon "Wilgotne ci*ki" i ja jestem strasznie niezadowolony. Obraz jest bardzo złej jakości i ja nic nie widzę...
Ja: ... (w pierwszej chwili mnie zamurowało, zatkałem sobie mikrofon i zacząłem się śmiać. Przeszło mi też przez myśl, że może wyświetlacz mu się zapaskudził i powinien sobie przetrzeć)
Klient: ... i w związku z tym chciałem złożyć reklamację.
Ja: Ależ proszę pana, my nie zajmujemy się dystrybucją filmów erotycznych, powinien pan to zgłościć do dostawcy takich usług. My z tym nie mamy nic wspólnego!
Klient: Ale mnie to nie interesuje, ja wam płacę pieniądze i od was chce ich zwrotu! Ja 7 zł za to zapłaciłem!

Po wyjaśnieniu klient nalegał, żeby złożyć reklamację. Kazałem mu dyktować...

2.
Klient: Proszę pana, bo ja tu od was dostałem rachunek i na bilngu mam naliczone 200 złotych za "cipki"!
Ja: WTF? (zastanawiam się co to może być, dławiąc się ze śmiechu. Wszedłem sobie na obraz faktury klienta i faktycznie - "Serwis Premium CIPKI - 200 zł"...)
Klient: Bo wie pan co, ja kiedyś w gazecie wyczytałem i wysłałem takiego SMS-a i codziennie mi przychodzą MMS-y z gołymi babami i ja za to płacę, niech pan to zatrzyma!
(w międzyczasie do słuchawki dorwała się żona klienta i wytłumaczyła mi to jeszcze raz)
Ja: (leżąc na ziemi i dusząc się) Dobrze, proszę w takim razie wysłać SMS pod numer XXX o treści "STOP CIPKI"...

3.
Klient: Ja nie mogę się dodzwonić do syna do Austrii!
(sprawdzam wszystkie usługi w systemie - połączenia międzynarodowe są aktywne, brak podobnych zgłoszeń w historii awarii, klient najprawdopodobniej wybiera nieprawidłowo numer)
Ja: Tutaj widzę, że w systemie jest wszystko prawidłowo - poproszę w takim razie o numer telefonu do syna, jaki pan wybiera.
Klient: A gówno to pana obchodzi!
Ja: ... Ale bez tej informacji nie będę mógł panu pomóc...
Klient: To niech se pan w tym komputerku poszuka, tam wszystko macie, co robie!
Ja: Przykro mi, ale niestety nie widzę takiej informacji...
Klient: Gówno! Nie podam numeru!
Ja: To ja Panu nie pomogę, do usłyszenia.

4.
Klient: Panie, jadę do Afryki, za ile będę dzwonił?
Ja: Ale do jakie kraju konkretnie?
Klient: No jak to do jakiego? No do Afryki!
Ja: Tak rozumiem, ale jakie państwo? Egipt, RPA, Tanzania, Kongo...?
Klient: Co mi pan tu pierdzielisz, no przecież Afryka to jedna jest! Pan jest niekompetentny, nie będę z panem rozmawiać!

5.
Klientka, starsza kobieta, zgłaszała problem z zasięgiem. Dział techniczny odpowiedział, że usterka została naprawiona, problem nie powinien już występować i należy o tym poinformować klientkę. Koleżanka oddzwania i informuje o wszystkim, na co klientka:
Klientka: Ale co mi tu pani odpowiada, ja cały dzień siedzę w oknie i mam przed oczami ten wasz maszt i nikt się tam przez cały dzień nie wdrapywał!

6.
Klientka dzwoni z zapytaniem, czy może sprzedać zakupiony w promocji aparat telefoniczny, czy musi nam go zwrócić. Oczywiście może z nim zrobić co zechce...
Klientka: Dziękuję panu bardzo, ale proszę tego nie wrzucać na YouTube, bo ja taką idiotkę z siebie zrobiłam...

7.
Kilka przekręconych przez klientów nazw usług:
Czasoumilacz - Czasowku*wiacz
Taryfa Kubali - Taryfa Kucharki
iPlus - ajpod
iPlusopobieracz - plusodajka

8.
Historia kolegi - dzwoni dziadek, który chciał przedłużyć umowę:
Kolega: To w takim razie proponuje panu "Taryfę Syberyjską"
Klient: (zaczyna płakać) Panie, tylko nie syberyjską, ja 10 lat na zesłaniu byłem...

9.
Klientka: Poproszę taki telefon, żeby miał fajny "desing"...

10.
Klientka: Panie, bo dostałam od was kurierem telefon i nie można z niego SMS-ów wysyłać!
Sprawdzam numer, wszystkie usługi w porządku, nakazuje klientce wejść do menu i sprawdzić, czy numer serwisu centrum wiadomości jest ustawiony poprawnie. W systemie wszystko działa, w telefonie ustawienia OK, w innym telefonie karta działa, aż w końcu po 15 minutach zapytałem:
Ja: Ale jakiś komunikat przy wysyłaniu się pojawia?
Klientka: No nie pojawia się, bo ja nawet nie mogę go napisać!
Ja: Ale jak to?
Klientka: No tak to, że ten telefon nie ma klawiatury!
Ja: A jaki pani ma model?
Klientka: (sprawdza na pudełku) Nokia 6-5-0-0 S-L-I-D-E (czyli slider, telefon z wysuwaną klawiaturą)
Ja: ... Proszę Pani, klawiatura jest chowana pod wyświetlaczem, trzeba ją wysunąć! ;)
Klientka: ... (rozłączyła się)

Dział Obsługi Klienta

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 678 (720)

1