Profil użytkownika
elefun
Zamieszcza historie od: | 3 grudnia 2013 - 19:39 |
Ostatnio: | 22 kwietnia 2016 - 14:56 |
- Historii na głównej: 5 z 10
- Punktów za historie: 2878
- Komentarzy: 263
- Punktów za komentarze: 1635
Zamieszcza historie od: | 3 grudnia 2013 - 19:39 |
Ostatnio: | 22 kwietnia 2016 - 14:56 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Mialam to jako studentka, teraz trafilam na podobna sasiadke-olej. Serio. Znudzi im sie. I oczywiscie nie miej sobie nic do zarzucenia. To smutne ze czasem ludzie nie maja innego zycia poza klatka schodowa.
A wystarczylo kupic i dac dziecku polowe skoro cala za duza.
Ech. Cos jak list do mnie ktorego nadawca bylo UPC ;)
@Xirdus: znamy. Czytaj uwaznie ;)
@licho13: no wlasnie pytalam o taka opcje ale okazalo sie ze nie :) takie rozwiazanie byloby swietne.
Moim zdaniem laska czula do Ciebie miete ale nie do konca pasowalo jej to ze jestes w troche innych klimatach ;) nie zgadzam sie z tym ze miedzy Wami MUSIALO do czegos dojsc, moim zdaniem nawet tego nie zauwazyles ;) zachowanie laski iscie piekielne.
Pytanie kto byl bardziej piekielny, on czy ona.
@Zeus_Gromowladny: przepraszam, ale czy miales kiedys do czynienia z noworodkiem? Jesli kilkulatek placze zeby wymusic, to okej, rodzice sobie z nim musza poradzic. Ale noworodek placze tak po prostu, bo potrzebuje. Co to w ogole za teoria...
Slonie w jarzebinie :D
Nie rozumiem co jest takiego ciezkiego w zasadzie 'nie moje, nie biore'.w calej historii roi sie od piekielnosci, najgorsze jest chyba jednak to, ze Piekielny (mam wrazenie) totalnie nie kuma co robi zle.
Och jacy piekielni ci piekielni, pisza o sytuacjach w ktorych przewaznie sumienie wysiada, a pozniej sami probuja zamaskowac je zdrowym, niby, rozsadkiem. A wlasnie to sie liczy aby tych uczuc i sumienia nie nie zagluszyc. Gratuluje decyzji i popieram Cie w niej. Mysle ze czego sie mialas nauczyc to sie nauczylas i wysilek na studiach wcale nie byl zmarnowany, a oddech jest wazny :)
Cholera. Piekielnosc piekielnoscia, ale wspolczuje teraz tej dziewczynie. Mam nadzieje ze ja pochwalilas na lekcjach jak zrobila postepy, bo mam wrazenie ze od innych tego nie uslyszy... Swoja droga to tez prowadze lekcje, czesto zdarza sie ze jak ktos sie w 2 tygodnie nie nauczy plynnie mowic to rezygnuje ;) i tlumacz, jak grochem o sciane.
Czytamy nie tylko na biezaco, pamietaj. Bez kopiowania prosze.
Zycie zaskakuje : D
@Caron: ale nie po to sie rezerwuje termin dla siebie zeby brac slub na spole z jakas inna para. Poza tym sie wybiera utwor, ustala sie wystroj dla tej jednej pary, o czym my w ogole mowimy...?
@multiszperaczka: spoko, mam nadzieje ze to bedzie tylko formalnosc. Ludzie potrafia..
No, to jest serio piekielne. Radzilabym sprawdzic po kolei orkiestre, fotografa, etc.i nie chwalic sie szczegolami przed rodzin (najprosciej-ma byc niespodzianka). Mozna tez napomknac jesli bedzie sie osobiscie te np.tylko Ty i Twoj mozecie ustalac badz zmieniac cokolwiek, w razie gdyby ktos inny probowal to zrobic prosze o telefon.
Ja uszanowalam, ale stawa na glowie nie bede. Nie wiem czykomukolwiek oplacalaby sie lekcja na rachunek i oplacanie vatu, bo wtedy cena lekcji znacznie by wzrosla.
To chyba nie jest najwazniejsze w historii czy gorsi byli Rosjanie czy Niemcy. I dokladna data tez nie, wspomnienia z wojny mogly sie po prostu zlozyc w calosc i tyle. Rozumiem, ze wiele historii na tym portalu jest klamstwem, ale czesto przeginamy w weryfikacji, niektorych opowiesci nie damy rady sprawdzic tak jakbysmy chcieli i to tyle.
W ogóle nie rozumiem i nie chcę rozumieć jak można się zwrócić do człowieka słowami "ty jesteś od tego jak dupa od srania". Władcy pięciozłotówek, cholera.
dzięki :)
Cóż, po pierwsze nie ja egzaminuję, a po drugie to język ojczysty niespecjalnie się przydaje kiedy i tak przedmiotem zainteresowania jest... obcy. No ale.
Trzymajcie się, rodzino, przyjaciele i znajomi Leny. Czytałam jakiś czas temu wszystkie jej historie, jak i wielu innych userów. Przykre. Wyrazy współczucia.
No przyznam, że tak ;D
Cóż, nieważne czego używasz i jak dobrze znasz zasady ortografii oraz pisowni, zawsze można uwagę zwracać w ładniejszy sposób, a nie od razu podważać czyjeś kompetencje ;) Nie będę szukać w Tobie do tego podstaw, bo w sumie niespecjalnie mnie to interesuje. Za uwagę dziękuję, będę wiedzieć na przyszłość, jednak proszę żebyś i Ty wziął sobie moje słowa do serca. Ach, no właśnie. "Ty", a nie "ty", ponieważ Internet czy nie Internet - jest to dalej korespondencja :)