Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

huhu

Zamieszcza historie od: 7 listopada 2013 - 13:57
Ostatnio: 23 września 2014 - 20:38
  • Historii na głównej: 4 z 9
  • Punktów za historie: 2544
  • Komentarzy: 39
  • Punktów za komentarze: 224
 
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
23 września 2014 o 11:36

@Bydle: Byłam przed chwilą na tym odcinku, przekop już jest zamknięty (ale nie polecam nikomu sprawdzania;)) i na oko miał chyba nawet mniej niż 4m. Auto musiało odbić się od dna tylnymi kołami, a przednią osią uderzyć w krawędź na tyle wysoko żeby poprzestawiać bebechy, ale nie wpaść do środka. Myślę, że już dokładna trajektoria wyczynu nie jest na tyle istotna co sam pomysł i konsekwencje oszczędzenia sobie kilku sekund ;)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
23 września 2014 o 9:14

@qaro: Z tego sama chyba by musiała się wytłumaczyć, bo też się zastanawialiśmy jakim prawem.... widać prędkość była na tyle godna, że prawa fizyki zachowały się w sposób nieoczywisty...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
23 września 2014 o 9:07

@hated: cały pas był zamknięty na ok. 400m, zdjęta górna warstwa nawierzchni, rozbebeszone pobocza itd, a przekopy na środku takiego odcinka. Całość wyłączona z ruchu oznakowaniem, barierkami itp. Nie da się tego zrobić przez przypadek. Odszkodowanie i owszem się należy, ale za zniszczenie nowych krawężników, choć wykonawca widząc jak sobie z własnej inicjatywy popsuła autko, machnął ręką. Od teraz dla myślących jest oznakowanie, dla myślących z przeszkodami - palety z krawężnikami parę metrów dalej ;)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
23 września 2014 o 9:01

@Fomalhaut: oops ;) nie wiem jak mi to umknęło ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 września 2014 o 23:20

@marekp: no prosze... mogliby zatem testować słuchawki w testach zderzeniowych ;) Kask sobie kup człowieku ;D

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 13) | raportuj
30 sierpnia 2014 o 21:56

@abcd1234: Bardzo inteligentne podejście.....nie dość ze niechciane i odrzucone, to niech będzie niepełnosprawne, co tam nie ona się będzie użerać. Dla takich geniuszy polecam poczytać o FAS, czyli alkoholowym zespole płodowym. A autorce tego tkliwego tekstu podpowiem kto był najbardziej piekielny- Ty jako trzeźwa, a nie reagująca. Wybrać 112 i zgłosić ogromny wysiłek, a opisywać swoje przeżycia na piekielnych już jakby łatwiej. Nie ma usprawiedliwienia, możesz czuć się współwinna tego co przeżyło to dziecko nawet bardziej od napranych współtowarzyszy....

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 sierpnia 2014 o 23:23

@DasUberVixen: co prawda jeśli chodzi o statystyki to miałam inne źródło, którego teraz nie mogę odkopać (tam było bardziej schematycznie wykazane jak się mamy do reszty świata), ale to jest chyba jeszcze bardziej dobitne. http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=153&Itemid=51&lang=pl Jeśli śliną na język są własne doświadczenia z łącznie prawie 3lat cycowania niechaj będą.... ;) Terroryzm czy zachęcanie zwał jak zwał w moim odczuciu sprowadzał się do bełkotliwego "tak a i owszem należy dobre, zdrowe pitupitu, ale tyle PROBLEMÓW z tym, że na pewno nic z tego nie będzie, po co się męczyć"

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 sierpnia 2014 o 23:13

@theQ: Jak nie wiadomo o co chodzi znaczy że chodzi o .... czyli zbyt wielu miało w tym interes by nie zdeklasować metody sztucznej nad naturalną i przekształcić ją w jedyną słuszną metodę 'awaryjną' po wykorzystaniu ww banków mleka, mamek i innych ..... dzięki całej ideologii stworzonej przez lobby producentów mieszanek można dziś spotkać koszmarki w głowach typu " zaczęłam podawać butle, bo tylko dzięki niej moje dziecko jest prawidłowo odżywione, a u mnie z dniem pierwszym po 6mcu leciała woda" ;)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
1 sierpnia 2014 o 23:09

@kotwszafie: ktoś pisał o gorszych matkach ? Ja pisałam o gorszym mleku ;) I tekst zdecydowanie nie wydumany z teorii, bo i po co taki pisać ? Akurat wszystkie złote rady i doświadczenia z własnego dekoltu. I też nie siedziałam miesiącami w domu bo starszak poszedł 'do skupu' w wieku 8mcy, a cycował do ponad 1,5 roku. Młodszy też już od dawna sprzedany mimo, że nadal na cycu. Nie napisałam tego po to, by matki ' butlowe' poruszyć do obrony (nie wiem w zasadzie przed czym), tylko po to by pokazać jak słabo jest u nas ze wsparciem, metodą wspierania jesli już kogoś ruszy by doradzać w tej materii.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 sierpnia 2014 o 23:04

@Marteczka: Stąd piszę o jakichś medycznych aspektach, w końcu każdy organizm jest inny.... inna sprawa że właśnie największy problem jest z podejściem presonelu. Bo pustego cycka na pewno Pani nie miała a noworodek potrzebuje na start kilka kropli by się najeść ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 13) | raportuj
28 lipca 2014 o 12:53

@Jorn: w żadnym wypadku takie teksty nie są uzasadnione. Wpływanie na ambicję ?? absolutnie nie jest to motywacja do nauki, ani czegokolwiek. Nie chodzi o to w jaki sposób dzieciaki łapią jazdę na rowerze, bo każdy ma swoje zdolności, ograniczenia i swój moment, w którym jest to w stanie opanować (i swojego nauczyciela który lepiej lub gorzej potrafi nauczyć), ale o to w jaki sposób odnoszą się do nich ich osobiści rodzice. Piekielnością tego jest to, że takie metki jak łamaga głupek niedojda itp brzęczą w głowach później przez całe życie, bo dzieciak jest to w stanie uwierzyć i tego się trzymać. Aż boje się myśleć jakie teksty padają (oczywiście nie od każdego rodzica), a my ich nie słyszymy bo takie jak powyższe, są na pełen głos tak by wszyscy dookoła słyszeli....

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2014 o 12:59

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
27 lipca 2014 o 18:21

@AureliuszReturn: chyba na szczęście nie 99% przypadków. A Ci którzy mieli takie dzieciństwo powinni zrobić wg mnie wszystko, by ich dzieciaki miały inne. To samo tyczy bicia i innych 'słabości' protoplastów...

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 24) | raportuj
27 lipca 2014 o 1:30

@ocelota: o tak porównywanie to zło, a już najbardziej mnie rozwalają piaskownicowe rankingi zaczynające się od słodkiego niewinnego "a ile maluszek maaaa? " i później licytacja z dokładnością do dnia tygodnia kiedy pierwszy ząbek, kroczek, słowo, któremu szybciej paznokcie rosną (autentycznie!), ile które je, a ile wydala i jak często....Trochę to przypomina w grę karcianą WOJNA, rozdanie, zwycięstwo, rozdanie.... Ja zwyczajnie nie pamiętam w większości przypadków "ile miał gdy..." więc im więcej mamuś w piaskownicy tym bardziej nam nie po drodze ;) Do tego dziwnie, bo największa satysfakcja zazwyczaj jest odczuwalna "w bitwach" o rzeczy totalnie niezależne od sposobu wychowania jak choćby ząbki itp. Czyżby to była już wtedy walka na geny po czempionach ? ;D

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
27 lipca 2014 o 1:03

@elda24: najsmaczniejsze w tym wszystkim jest to, że proporcja syrop/woda to jedno, a drugie to filtrowana kranówka, która jest gazowana i schładzana przez dystrybutor.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
27 lipca 2014 o 0:58

@fenirgreyback: tez mnie telepią wszelkie 'rowerki, butki, autka, śniadanka " itd.... można mieć duuuży dystans do rzeczywistości i siebie nie popadając w infantylność ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2014 o 23:41

W końcu akcja życia dla strażnika teksasu, a tu policjanci tak popsuli klimat.... ;/ Swoją drogą na jakie pierdoły idą nasze podatki przez takich himenów szkoda liczyć nawet ;/ Podobnie jak sprawy w sądach w których koszt samej korespondencji przewyższa szkody itd....

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 lipca 2014 o 22:59

@Xirdus: ??

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 lipca 2014 o 22:27

@takatamtala: Dziwna sytuacja, przepisów dokładnie nie znam, ale chyba nie do końca któraś ze stron jest zorientowana w wymaganiach. Moje dziecię jest w prywatnym przedszkolu (z dofinansowaniami itp, na pewno nie w punkcie, ) i tam wystarcza aneks kuchenny który jest częścią sali zabaw. Katering przywozi jedzenie w termosach, babeczki porcjują do naczyń jednorazowych (z otrębów nie PE) które po zjedzeniu są wyrzucane. Termosów myć nikt nie musi, bo catering odbiera brudne. Całość z przedsionkami i toaletami ma ok 70mkw i wszyscy żyją.

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 23) | raportuj
22 lipca 2014 o 22:18

@lola_2384: zmien z oddam na choćby 10zł i pierwsze sito oszołomów masz za sobą. A jak ktoś przyjedzie z ta dychą wyglądający na potrzebującego zawsze możesz powiedzieć, żeby zostawił sobie kasę na pieluchy. Tak przy okazji, jeśli fotelik ma pow. 10lat należy go wycofać z rynku i zutylizować, bo może wyrządzić więcej szkody niż pożytku, gdy podróżujące w nim dziecię, będzie brało udział w wypadku.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
22 lipca 2014 o 9:53

Zgłosiliście to na policje, czy tylko na piekielnych się chwalisz?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 lipca 2014 o 9:03

@Tiganza: Możemy być w podobnym wieku, ale dzięki za komplement odnośnie lat. Jest napisane w komentarzu powyżej o sposobie w jaki można było kupić rzeczy pilniejszych potrzeb niż ten przysłowiowy ocet. Poza tym chyba zbyt dosłownie też niektórzy traktują zwrot "ocet na półkach" ponieważ funkcjonuje on już w naszym języku jako swoisty logotyp tamtejszej rzeczywistości. I chyba przy okazji sama przyznasz, że stanie w kilkugodzinnych kolejkach z przydziałowymi kartkami za kością owinięta w gazetę i coś, ale nie wiadomo jeszcze co, bo dopiero maja przywieźć, nie jest idyllą konsumpcyjną ;)Przynajmniej w moim rozumieniu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 lipca 2014 o 19:23

@Tiganza: Ok ustalmy, ocet był z wolnej ręki, a inne dobra na kartki, zamianki i inne kreatywne formy handlu bezgotówkowego. Przynajmniej w naszym rejonie, a sytuacja bliżej 30lat temu niż 20. Zapomniałam, że już taka stara jestem ;)

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
9 lipca 2014 o 0:41

@katkaTT: to bardzo specyficzny rodzaj matki i osoby, więc nie ma co mierzyć każdego sobie znanymi miarami..... Ona, to już ja sama pamiętam z przymusowych obozów pracy zwanych wakacjami u kuzynów, potrafiła np. składać w kostkę brudne ciuchy, nieść w kupeczkach do łazienki, prać, składać w kostkę, nieść do wywieszenia, suche składać w kostkę, do prasowania, prasować i ostatecznie składać w kostkę do szafek.... przy takiej technologii nie dziwię się szukania ułatwień. BTW, takie wysuszone siki też musiały dawać aromat rodzinnemu gniazdku ;) No i generalnie darli się tam zawsze wszyscy na wszystko... ;)

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
5 lipca 2014 o 21:21

chciałam właśnie napisać, że wziąłby swoją wodę i szef musiałby wrócić do gabinetu i doczytać w ściągawce co zrobić w takim wypadku i co to oznacza w wymiarze kwalifikacji do pracy. Ale z drugiej strony nie podasz wody to i tak OPR wielce prawdopodobny, bo jak taka nieuprzejmość, za co ci płacę skoro nawet wody podać nie umiesz ;) Nie mniej, na pewno w ten sposób wybierze kompetentnego pracownika , powodzenia;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 lipca 2014 o 7:02

@Marcin Koralewski Nie można, bo ??? Pisałam, że wybrano "grota" z możliwością dołożenia immo (mają programator do tego) (Czyli w plastiku jest miejsce na moduł immo czy jak to się tam zwie). Ale zaczęli do wystrugania samego grota i na tym polegli. Immo chroni pojazd przed odpaleniem nieautoryzowanym kluczem/sposobem, a nie otwarciem zamka drzwi czy przekręceniem stacyjki na GO, przynajmniej jeśli chodzi o nieco starsze auta...

« poprzednia 1 2 następna »