Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

jaydeex

Zamieszcza historie od: 7 sierpnia 2016 - 19:14
Ostatnio: 22 września 2020 - 16:21
  • Historii na głównej: 10 z 11
  • Punktów za historie: 1747
  • Komentarzy: 61
  • Punktów za komentarze: 244
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
21 września 2020 o 10:29

@Jorn: Nie ma większego marnowania powietrza i przestrzeni jak twoja osoba pomyłko genetyczna ;)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
20 września 2020 o 15:40

@bloodcarver @Jorn wejdzie sobie na youtube i wpisanie „do it for her” o ile wasze mózgi poświęcą 3:20 na obejrzenie tego, to taki skrót do tego co obecnie mam w życiu

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
18 września 2020 o 20:28

@BordoKropka: @Grav: Mądrze prawicie mając zapewne pracę, ciekawe co byście zrobili mając ostatnie 100zł w kieszeni i nie wiedząc co kupić do jedzenia, jak byście wysyłali i roznosili CV wszędzie gdzie się da i nic z tego. W desperacji człowiek czepia się wszystkiego, żeby tylko PRZEŻYĆ. Myślicie, że łatwo mi jest okłamywać ludzi i zapraszać ich na takie "spotkania", nie jest łatwo, gryzie mnie to w sumienie i wiem, że za każdego takiego namówionego mam gwarantowane kilka stopni więcej w kociołku tam na dole. Całe szczęście jutro ostatni dzień i wychodzę z tego k**widołka.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
17 września 2020 o 19:50

@bloodcarver: Widać, że wielkie G wiesz o tym, ja siedzę przy automacie, sam wybiera numery, nie mam żadnych danych do kogo dzwonię, a co do skąd mają dane podadzą ci adres mail (pewnie wymyślony z d**y) na który możesz pisać swoje sprzeciwy i pytania skąd mają twój numer:)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
17 września 2020 o 19:45

@livanir: Dokładnie tak, mnie wystarczyło 4h pracy żebym wiedział jaka to ściema, wystarczy "firmy" wpisać w google, brak wyników? Przekręt, ja o tym wiem dlatego ludzi nie cisnę, całe szczęście uciekam z tego burdelu w przyszłym tygodniu, ale wiem już jedno, niech mają te zaproszenia jak zadzwonią, a ja i tak to zleje ciepłym moczem :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 listopada 2017 o 22:54

@bazienka: Łatwiej jest też zniszczyć samemu a przy oddawaniu do naprawy zwalić na dziecko :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
23 listopada 2017 o 15:57

@MyCha: Dokładnie tak, w większości przypadków nie da się ocenić przy kliencie co komputerkowi dolega (no poza oczywistymi sprawami typu zbita matryca, uszkodzona klawiatura czy padnięty dysk) i ile naprawa będzie kosztowała. Za diagnostykę komputera pobieram 20zł (w przypadku gdy klient nie podejmuje się naprawy). Po diagnozie podaję mu koszty części i robocizny i wtedy decyduje co robimy. Nie trawię po prostu ludzi, którzy dyktują mi cenę naprawy, przychodzi taki z komputerem dyktuje cenę, a ja nawet nie wiem jeszcze co sprzęt boli. Czasami sam koszt części bez robocizny jest wyższy od "pułapu" cenowego klienta.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 listopada 2017 o 15:38

@kojot_pedziwiatr: Wiem, spodziewałem się takiej reakcji :) Jakbym zataił fakt jakie marki samochodów najczęściej powodują problemy to by było inaczej :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
23 listopada 2017 o 9:50

@dyndns: Kolejny niedowiarek, dwie matryce klasy B 17.1" (nie LED 17.3") 100zł za sztukę, jedna matryca klasy A 140zł, dyski twarde 250GB po 110zł sztuka. Matryce osobiście demontowałem z kompletnych laptopów kupowanych po 50-60zł. Dyski twarde 250GB to koszt 60zł na sztuce. Jeszcze jakieś "niemożliwe" masz do powiedzenia?

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
22 listopada 2017 o 0:27

@BlackAndYellow: Brak obrazu, zwykle dość kosztowna przygoda.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 23) | raportuj
22 listopada 2017 o 0:15

@theg: Tak wiem, ja wredny i niedobry nie chce zrobić pro bono :)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
21 listopada 2017 o 9:58

@Armagedon: Co w tym niepokojącego? Jak to zwykle bywa ten facet nie mieszka sam tylko z rodziną, który członek jego rodziny konkretnie mordował sprzęt tego nie wiem, dlatego napisałem w liczbie mnogiej, bo równie dobrze mogli wszyscy jednocześnie prać komputer młotkami. Przynosił do naprawy sam osobiście i jeżeli się dobrze wczytasz to widzisz, że wtedy nie stosuje liczby mnogiej bo nie napisałem że przynosili do naprawy tylko przynosił.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2017 o 9:59

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
21 listopada 2017 o 1:30

@Trufla98: No cóż tacy ludzie jak Ty też są potrzebni, idziesz do serwisu na wymianę matrycy i każą Ci zapłacić 300zł z robotą i jesteś happy. Szczegół, że matrycę serwis miał z demontażu kompletnego laptopa kupionego za 40 - 50zł więc ta matryca ich kosztowała ile? 5zł czy 10zł a reszta to robocizna ;-) Liczę za wymianę z matrycą mniej, dalej zarobię a klienci walą jak w dym bo jest taniej jak gdzieś indziej. Ale cóż ja kłamię i zmyślam a Ty przepłacaj dalej :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
20 listopada 2017 o 21:45

@hulakula: Pod tym względem nie mam gościowi nic do zarzucenia. Płacił z góry przed wykonaniem naprawy, nie awanturował się, nie marudził, że drogo itp. Przychodził, płacił i zabierał, a na następny dzień wracał jak bumerang :)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
20 listopada 2017 o 12:38

@takatamtala: Za późno :) Z tamtego przyniósł zgliszcza, praktycznie sama płyta główna (zgięta w banana) dysk, pamięć i tyle się ostało z laptopa. Dostał parę groszy i zabrał kolejnego laptopa. Stoper już włączyłem :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
21 listopada 2016 o 11:57

@Armagedon: Wstydem nie jest popełnić błąd bo każdemu się może zdarzyć, wstyd by był jakbym się do tego nie potrafił przyznać i tkwił w uporze osła, że wszystko jest okej.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
20 listopada 2016 o 21:06

@kertesz_haz: Niestety nie było, sprawdzałem specjalnie godziny pracy kantorów. Fakt pojawienia się z dolarami zamiast złotówkami jak było mówione to jedno, drugie to jego zachowanie, bardzo aroganckie, tak jakby przyjechał do swojego domku wczasowego a nie do obcego kraju. Miałem już klientów z Ukrainy ale jak cena ustalona była w złotówkach to nie mieli problemu żeby wstąpić do kantoru po drodze do mnie, a ten nie wiem co sobie myślał.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 listopada 2016 o 12:42

@kitusiek: Cóż tu się różnimy, bo ja moich włosów nie dałbym ściąć nawet za możliwość lotu załogowego w kosmos :)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
20 listopada 2016 o 11:45

@Rammsteinowa: Ot zdarzył mi się błąd, przyznaje bez bicia :)

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
20 listopada 2016 o 9:50

@Evergrey: Może i jest, ale jeżeli niebieścy potrafią do wypadku jechać 2h, to jak myślisz ile czasu nasi strażnicy teksasu będą jechali do sprawdzenia banknotów? O ile wogule by dojechali to po gościu by już śladu nie było.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
20 listopada 2016 o 0:53

@Noob: Jest taka możliwość, że dla zmyłki. Inna to taka, że dolary nie były fałszywe, ale ryzykować nie miałem zamiaru zwłaszcza, że cena komputera była omawiana w złotówkach a nie w dolarach.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
19 listopada 2016 o 23:26

@m_m_m: Wiem :) ale już to widzę jak Ukrainiec jedzie ze mną na komisariat sprawdzić dolary, pewnie by powiedział, że ten laptop to jednak nie dla niego :)

« poprzednia 1 2 3 następna »