Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

pasjonatpl

Zamieszcza historie od: 2 lipca 2011 - 14:25
Ostatnio: 11 maja 2024 - 1:16
  • Historii na głównej: 4 z 5
  • Punktów za historie: 499
  • Komentarzy: 3366
  • Punktów za komentarze: 19298
 
zarchiwizowany

#85499

przez ~xxxxxx ·
| było | Do ulubionych
Mieszkam od 5 lat z kobietą i nie wiem co się jej ostatnimi czasy stało, ale jest nie do zniesienia.

Nie da się z nią rozmawiać o niczym. Jak tylko mam inne zdanie na jakiś temat to reaguje agresją i krzykiem.

Wszystko co zrobię jest źle. Cokolwiek. Choćby sprzątanie. Mówi, że robię to źle i to nie jest nic warte. Tymczasem ona robi to dokładnie tak samo jak ja. Jak ona posprząta to jest dobrze, jak ja posprzątam to jest źle.

Na wszystkie moje próby zwrócenia uwagi na jej zachowanie i skłonienia jest do jakiejkolwiek refleksji reaguje jeszcze większą agresją. Dowalanie, tak zwane dogryzanie czy dosadniej - dosrywanie lub dop****lanie jest na porządku dziennym. Każda próba nawiązania normalnej rozmowy kończy się tak samo.

No i klasyka gatunku, czyli wszystko co złe, zawsze, w każdej sytuacji, bez względu na okoliczności to jest zawsze moja wina.
Jak ja zrobię X - jestem zj***bany, to moja wina, do niczego się nie nadaję.
Jak ona zrobi X (czyli dokładnie to samo) - oj tam oj tam, nic się przecież nie stało.

Zmieniła się o 180 stopni, nie poznaję jej. Nie wiem co mam robić, bo ją kocham, ale tak się nie da żyć.

zwiazki kobiety

Skomentuj (41) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 39 (117)

#84489

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ze względu na chorobę oraz niemożność znalezienia sobie pracy, poszedłem na rentę.

Dostałem łącznie z zasiłkiem pielęgnacyjnym 1200 zł na rękę, no i się zaczęło - znajomy, który całe życie na czarno robił, bo nie stronił od wystawnego życia za młodu i nabrał pożyczek/chwilówek, których nie był w stanie spłacić, zaczął do mnie mieć pretensje, że takich jak ja, to powinni do kopania rowów brać, a nie za darmo siedzi taki lewus w domu i z jego podatków żyje!

Takimi jak ja to się Państwo opiekuje, a on musi na czarno za…, bo ma długi, bo Państwo wspiera te s... banki, które zdzierają z młodych ludzi pieniądze, bo dają im POŻYCZKI.

Obgaduje mnie, a raczej drze japę przy tanim piwku ze znajomymi pod Biedronką, mało tego, ma takich swoich ludzi, którzy mówią tak samo, jak on - niepełnosprawnych do kopania rowów lub do zamiatania chodników wysłać, a nie z naszych podatków się utrzymują.

Ale jak kiedyś mu wygarnąłem, że nie trzeba było brać pożyczek na wystawne życie, jak tylko znalazło się robotę, to zaczął mi grozić, że mnie zap... i że mam się nie pokazywać na rejonach. Poszedłem za róg, włączyłem dyktafon i wróciłem, po czym go nagrałem. Od razu telefon na Policję i go zamknęli, bo miał coś tam w zawieszeniu. Przed terminem stawienia się do zakładu, zapił się i zaćpał dopalaczami na śmierć.

Zgadnijcie, od kogo odwrócili się znajomi, bo trzeba było go zostawić, bo dziecko nie ma teraz ojca, bo on tylko tak gadał.

Ale nikt nie pamięta, że robił znajomym włamy na działki, do garaży, żeby mieć na ćpanie i chlanie.

miasto osiedle

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (188)

1