Profil użytkownika
toskana
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2012 - 14:28 |
Ostatnio: | 4 czerwca 2014 - 23:54 |
- Historii na głównej: 1 z 7
- Punktów za historie: 1500
- Komentarzy: 152
- Punktów za komentarze: 1143
Ostatnio panuje słuszna nagonka na właścicieli psów, którzy okoliczne place zabaw traktują jako toaletę dla czworonogów. Jednak to, co wczoraj zobaczyłam, jest porażającym przykładem hipokryzji wojujących o czystość piaskownic rodziców.
Wracając z pracy mijam niewielki, ale zadbany i bardzo uczęszczany plac zabaw. Całość jest ogrodzona płotkiem, więc psy nie mają sposobności brudzić na jego terenie. Pewnie między innymi dlatego spora piaskownica jest obleganym przez dzieciaki miejscem. W tejże piaskownicy wczoraj pewna piekielna mama poinformowana przez małego synka o potrzebie odwiedzenia toalety wzięła go za rączkę, zaprowadziła na drugi koniec piaskownicy, ściągnęła porteczki i zachęciła do wytężonego wysiłku. Po wszystkim jego "grubszą potrzebę" przysypała lekko piaskiem i wróciła na swoją stronę, by kontynuować budowanie babek z piasku.
Pamiętajcie - nie wszystkie "ukryte skarby" w piaskownicach są winą zwierząt.
Wracając z pracy mijam niewielki, ale zadbany i bardzo uczęszczany plac zabaw. Całość jest ogrodzona płotkiem, więc psy nie mają sposobności brudzić na jego terenie. Pewnie między innymi dlatego spora piaskownica jest obleganym przez dzieciaki miejscem. W tejże piaskownicy wczoraj pewna piekielna mama poinformowana przez małego synka o potrzebie odwiedzenia toalety wzięła go za rączkę, zaprowadziła na drugi koniec piaskownicy, ściągnęła porteczki i zachęciła do wytężonego wysiłku. Po wszystkim jego "grubszą potrzebę" przysypała lekko piaskiem i wróciła na swoją stronę, by kontynuować budowanie babek z piasku.
Pamiętajcie - nie wszystkie "ukryte skarby" w piaskownicach są winą zwierząt.
plac zabaw
Ocena:
802
(834)
Był sobie pewien lekarz. Człowiek z tych co nigdy nie wychodzą z pracy zgodnie z harmonogramem. Zawsze zostawał w poradni po godzinach przyjmując do ostatniego pacjenta, łącznie z tymi nierejestrowanymi. Zamiast o 16:00, często wracał do domu o 19:00, 20:00. Razem z nim siedziała tam pielęgniarka. Ponieważ pracowali po godzinach to mieli duże nadwykonania.
Jednego roku Kasa Chorych niespodziewanie zapłaciła poradni za nadwykonania z tytułu pracy tego lekarza dodatkowe 30 tys złotych. Ten poszedł więc do dyrektora z propozycją. Skoro dzięki pracy jego i pielęgniarki wpłynęły do placówki dodatkowe pieniądze, to on proponuje by je podzielić. Połowa do wypłaty jako premię dla niego i pielęgniarki, a połowę zatrzymałaby poradnia.
Dyrektor wybuchnął na to śmiechem. Podzielić się? Wolne żarty.
Frajerzy są po to by ich wykorzystywać.
Jednego roku Kasa Chorych niespodziewanie zapłaciła poradni za nadwykonania z tytułu pracy tego lekarza dodatkowe 30 tys złotych. Ten poszedł więc do dyrektora z propozycją. Skoro dzięki pracy jego i pielęgniarki wpłynęły do placówki dodatkowe pieniądze, to on proponuje by je podzielić. Połowa do wypłaty jako premię dla niego i pielęgniarki, a połowę zatrzymałaby poradnia.
Dyrektor wybuchnął na to śmiechem. Podzielić się? Wolne żarty.
Frajerzy są po to by ich wykorzystywać.
Poradnia
Ocena:
1377
(1447)
1
« poprzednia 1 następna »