Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

xxx

Zamieszcza historie od: 22 grudnia 2010 - 16:13
Ostatnio: 30 czerwca 2016 - 15:59
  • Historii na głównej: 11 z 16
  • Punktów za historie: 4506
  • Komentarzy: 189
  • Punktów za komentarze: 1108
 

#26452

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia sprzed paru tygodni. Imprezka z klubie, właściwie dopiero początek. Stoję z kumplem przy barze, jakieś 2 metry za nami reszta znajomych, w tym dziewczyna kumpla. W pewnym momencie podchodzi do nas "lekko" wstawiona laska i trzask kumplowi z liścia. My klasyczne wtf na twarzach, a laska, chichocząc mówi:

- I tak mi nie oddasz, bo jestem dziewczyną frajerze!
Rzeczywiście, nie oddałby, ale nawet nie musiał się nad tym zastanawiać, bo w ułamku sekundy jego dziewczyna dosłownie wleciała między nas i jak nie walnie laluni z pięści w nos! Mówiąc przy tym:
- Ale ja ci oddam!

Laska wylądowała na podłodze, krew się polała, nos chyba złamany. Ochrona się nami zainteresowała, ale po wyjaśnieniu sprawy zdecydowali się wyprowadzić z klubu miotającą przekleństwami laskę.
A nasza koleżanka do dzisiaj nosi miano superbohaterki :) Pamiętajcie dziewczyny, nie tylko Wasi mężczyźni muszą Was bronić, my też czasem tego potrzebujemy. x)

klub studencki

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 996 (1048)

#25164

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Do dzisiaj ciężko mi uwierzyć w tą historię.
Działo się to w przychodni, już jakiś czas temu. Siedzi w poczekalni może 10 osób, tym matka z 3-letnim synkiem. Matka stoi, pogrążona w rozmowie z inną panią, nie zwraca uwagi na nic. Synek po pewnym czasie zaczyna się wiercić, wołać mamę, a gdy ta nie reaguje:

s - Mama, mama!!!
m - Nie przeszkadzaj, widzisz przecież, że rozmawiam!
s - Mama ale kupa, ja muszę kupę!
m - Nie krzycz, jak ty się zachowujesz? Wytrzymasz jeszcze chwilę!
s - Ale mamaaaa!
m - Uspokój się chociaż na 5 minut i zajmij się sobą!

No to chłopak się zajął sobą. Łzy mu już leciały, on smutny poszedł w kąt, zdjął spodenki i domyślcie się co zaczął robić. ;) Matka gdy to zauważyła, krzyknęła tylko "Maciek co ty robisz!!", podbiegła, zaciągnęła mu szybko spodnie, chłopaka pod pachę i wybiegła z budynku jak z procy, zostawiając nas z małą, niekoniecznie miłą, niespodzianką w kącie. :)

przychodnia

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 691 (723)
zarchiwizowany

#25973

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia znajomej. Ma ona 10-letnią córeczkę o pięknych, prościutkich, długich włosach sięgających za pas. W dodatku jaśniutki blond, więc w ogóle wygląda jak mała księżniczka :) Razem z mamą bardzo dbają o te włosy, przycinają regularnie ale tylko końcówki, bo szkoda takich włosów. Ostatnio mama pierwszy raz wysłała małą samą do fryzjera. Jeszcze przed wyjściem przypominała jej co ma powiedzieć "przyciąć tylko 3 cm i nic więcej nie robić". Po pewnym czasie mała wraca, zapłakana, z włosami do ramion i lekko nadpalonymi końcówkami. Jednym słowem szok. Na pytanie co się stało mała mówi "bo pani powiedziała, że tak będzie ładniej i od razu ucięła wysoko i już było za późno". Mama biegiem do salonu wyjaśnić sprawę. Jak się tłumaczyła fryzjerka? "Ja zrozumiałam 30, a nie 3 cm, niech dzieciak mówi wyraźniej!" albo "no i dobrze teraz jest lepiej, tak wyglądała jak jakaś roszpunka dla ubogich", "no i co, przecież odrosną". A czemu ma nadpalone końcówki? "A bo się kręciły do wyprostowałam".
Znajoma po tym wyszła, bo jak to określiła miała ochotę "utopić ją w umywalce do mycia włosów". Ja jej się nie dziwię. Może dla Was nie będzie to aż takie piekielne, ale wyobraźcie sobie, małe dziecko kocha swoje włosy, ma wręcz bzika na ich punkcie, a tu jakaś niekompetentna fryzjerka w ten sposób je niszczy. Nic tylko zabić i zakopać.

Fryzjer

Skomentuj (44) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 245 (315)
zarchiwizowany

#20391

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Uprzedzam, że będzie troszke wulgarnie ;)

Siedzę sobie z kumplem na ławeczce pod sklepem, obok siedzi grupka chłopaków i kilka dziewczyn. Może licealiści, może studenci, tacy młodzi w każdym razie. Gadają sobie, popijają piwko. Wtem zobaczyłem troszkę niecodzienny widok, po drugiej stronie ulicy szło sobie dwóch chłopaków trzymających się za ręce. Wyglądali na ewidentnie w sobie zakochanych. Z siedzącej obok grupki oczywiście posypały się różne obraźliwe epitety i okrzyki. ("Patrzcie pedały", "do gazu" itp. aż przykro powtarzać.) Jeden z nich przytoczył znane stwierdzenie, czym wywołał oburzenie swojej (chyba) dzewczyny:
Chłopak: -Dupa jest od srania, a do ruch..!
Dziewczyna: -Taaaak? To dziwne, że jakoś ci to nie przeszkadza codziennie rano jak mnie od tylca posuwasz padalcu!
C: - Ogarnij laska, to co innego.
D: - A niby czym się różni? Dupa to dupa!
C: - A pedał to pedał!
C: -(chwila wahania, chyba myślała nad ripostą) A spierd...!
"Sprzedała mu z liścia" i poszła :)

Chłopak trochę zdębiał, po chwili nazwał ją dziwką i wrócił do pogaędki ze znajomymi. Chyba rozpadł się kolejny jakże dojrzały związek :p Oczywiście w międyczasie było więcej wulgaryzmów, czego już Wam oszczędziłem, napisałem to co mi utkwiło w pamięci najbardziej.
Aaa i jakby komuś przyszło do głowy się przyczepić, ja tylko cytuję autentyczne wypowiedzi innych. Naprawdę nie ośmieliłbym się obrażać osób innej orientacji ;)

Ławeczki przed sklepikiem

Skomentuj (26) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 220 (296)

#19528

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Taka krótka historia z supermarketu. Stoję sobie przy kasach, czekam na kolegę, który chodzi po sali. Przy jednej kasie właśnie kasowana jest kobieta, za nią stoi dziewczyna w bardzo widocznej ciąży, może 7, może 8 miesiąc, nie znam się. Nagle podchodzi inna, zwyczajna dziewczyna i ni stąd ni zowąd domaga się, żeby ją przepuścić:

- Przepraszam, przepraszam, proszę mnie przepuścić, ja jestem w ciąży! Halo! Proszę się przesunąć!

Ta pierwsza nie wytrzymała, odwraca się i wkurzona mówi:

- No co ty kur.. nie powiesz? W ciąży jesteś? To może ci jeszcze kur.. krzesełeczko przynieść i powachlować!?
Biedna się speszyła, spaliła buraka i poszła do innej kasy.

Może i nie powinien, ale strasznie rozśmieszył mnie ten jej wybuch, typowo wyglądało jak scenka z jakiejś komedii :)

Supermarket spożywczy

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 737 (825)
zarchiwizowany

#12337

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przychodnia, dwie koleki do dwóch lekarzy przy czym do jednego siedziała tylko staruszka. Wtem wchodzi dziewczyna, raczej młoda kobieta, wygląda dość hmm wulganie. Wiecie jak to jest, taka pewna siebie laska, wytapetowana. Rejestruje się, siada. Drzwi do doktora staruszki się otwierają i od razu wstaje ta dziewczyna z zamiarem wejścia do gabinetu. Staruszka wstała też i mówi:
S - Przepraszam panią, teraz moja kolej do doktora.
D - (Spojrzenie typu "helloł") - no jeszcze czego k***a, pieprzony moher, tylko by się w kolejkę ludzio wpie*****ła!
Babinka już podenerwowana, zaczęła się trząść.
S - Ae ja tu siedziałam już wcześniej, zanim pani przyszła.
D - Wypi*****aj grzybie jeden!
Ja wraz z innymi pacjentami postanawiamy bronić babci, mówimy, żeby laska się uspokoiła, że babcia była pierwsza itp.
D - Możecie mi naskoczyć ch**e je***e! A Ty do KOŚCIOŁA dz***o!
Wszystko działo się tak szybko, doktor wyszedł z gabinetu, babcia osunęła się na ziemię, wiec zadzwonił po pogotowie. Chwilę później zjawił się patrol policji, który, jak się okazało, zawiadomiła recepcjonistka, zaraz potem była karetka. Babcia miała stan przedzawałowy, zabrali ją więc do szpitala. Z kolei dziewczyną zainteresowali się policjanci, prawdopodobnie była pod wpływem jakichś środków odurzających lub alkoholu.
To zdarzenie miało miejsce dość dawno, jednak słowa tej dziewczyny mam w pamięci do dzisiaj, wtedy praktycznie pierwszy raz miałem na żywo do czynienia z takim hmm czymś.

Przychodnia

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 154 (198)
zarchiwizowany

#9630

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nie piekielna, ale sympatyczna cała sytuacja :)
Typowy sklepik w małym miasteczku, stoję, zastanawiam się co kupić. Wchodzi facet z dzieckiem na rękach, może dwuletnim, które powtarza "śociek, śociek, śociek!!". Tatuś próbuje go uspokoić, gdy ekspedientka pyta co podać. Facet na to: "Śociek plosie". Wszyscy w sklepie wybuchnęli śmiechem, a on spalił niezłego buraka kiedy się zorientował co powiedział. Ale zaraz się śmiał razem z innymi ;) Wiadomo już czym grozi zbyt częste przebywane z małym dzieckiem hehe :)

Tante-Emma-Laden :D

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 154 (232)

#7357

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jesteśmy w kościele, msza niedzielna , wszystko standardowo aż wreszcie nadeszła chwila kazania. Ksiądz zaczął:
- Bóg nie istnieje...
Nagle wstaje jakaś starowinka i wrzeszczy wniebogłosy:
- To skandal!!! Żeby jeszcze ksiądz takie rzeczy opowiadał!!!
Ksiądz jeszcze przez chwilę milczy po czym dokańcza:
- ...mówi grzesznik w sercu swoim.
Po kościele przebiegł śmiech. A owa babcia w pełnej powadze szepcze do koleżanki:
- Nieźle wybrnął z sytuacji, co?
- Musiał Aniela... musiał.

kościół

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 844 (1054)

#7404

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Stacja benzynowa.
Klient płaci za paliwo.
[P]racownik:-Będzie fakturka czy paragon?
[K]lient:-Faktura.
[P]-Na jakie nazwisko?
[K]-Be jak Bogdan (imię zmienione).
[P]-Doskonale pana rozumiem, proszę nie literować.
[K]-Ale ja nie literuję.
[P]-Więc proszę jeszcze raz... Imię, nazwisko.
[K]-Be jak...
[P]-Wiem, wiem, Be jak Bożena, to już wiem.
[K]-Panie! Nie Bożena, tylko Bogdan!!
[P]-Ok, czyli Bogdan... dalej...
[K]-BEJAK!!! BEJAK!!! BOGDAN BEJAK!!!

Orlen

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 2014 (2198)

#7356

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Telefon do firmy kurierskiej. Dialog przy przyjmowaniu zgłoszenia....
Ja: - Waga?
Klientka: - 58 kg.
Ja: - Wymiary?
Klientka: - 63\89\63
Ja: - Hm... przepraszam ale czy to są wymiary przesyłki?
Klientka: - O JEZU!!To pan pytał o wymiary przesyłki??

Sam nie wiem komu było bardziej głupio... mi czy jej....
Ale było sympatycznie:)))

kurier

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 789 (999)