Candour ♀

@marra: Piekielność może nie jest w samym urzędniku, ale na pewno w tej biurokracji. Niszczenie papieru i co za tym idzie przyrody. ;)

@imitacja: Sączący się jad zalewa oczy. Dokumentacja jest, nie pisałam że jej nie ma. Jedynie tylko to, że nie maw niej podanego zastrzyku. Ale my Polacy tak mamy. Wszystko wiemy i jesteśmy najmądrzejsi. Dopóki to nie dotyczy nas samych.

@monikama: Po prostu jesteśmy bardzo złe kobiety, bo brakuje nam woli walki.

@monikama: Nie warto się produkować. Nie byłam w prokuraturze, ale za to zgłaszałam do fundacji rodzić po ludzku,dodawałam opinie na stronach. Ale najważniejsze jest to, że jestem najgorszym człowiekiem, bo nie poszłam do sądu. Bo nie stać mnie na to choćby psychicznie. 3 dziewczyny z którymi rozmawiałam też nie chciały się w to mieszać. I nikogo nie winie.

@monikama: Wiem o czym mówisz,bo myślalam tak samo. Ale lepiej nie mówić o tym głośno, bo Cię zlinczują.

Zachował się głupio i nie odpowiedzialnie. Ale który teraz nastolatek uważa na lekcjach i zachowuje się mądrze. A sprawę wygrał słusznie, bo transformator nie miał prawa być niezabezpieczony. Nie chcę tym komentarzem obrażać wszystkich nastolatków, bo czasem wyjątki się zdarzają.

@Agness92: to jest słowo przeciwko słowu. Ja jestem pierworódką, nie znam się, tak powinno być i tyle. Próbowałam, składałam skargi i wprost mnie wyśmiali. I nie, nie miałam siły dłużej walczyć. Po prostu zwątpiłam.

@Agness92: @kijek: A co miałam według Ciebie zrobić? Ja powiem, że dostałam zastrzyk wstrzymujący poród, a w dokumentacji nie ma żadnych podanych leków. Na tej podstawie nie mogłam nawet złożyć skargi, bo mi powiedzieli, że nic nie dostałam!

Kościół, msza na godzinę 12 więc przybytek pełen ludzi. Jakiś mężczyzna, dość zaniedbany ,upada na posadzkę, okazało się że zawał. Wszyscy, nawet ksiądz, olali faceta bo pewnie pijany.. Zawał, mężczyzna zmarł.

Historia na piekielnych raczej się nie nadaje;> Ale uśmiałam się ładnie, więc plus. ;D

Historia bardzo przyjemna. :) Nadaje się na piekielnych jak i na wspaniałych, można na nią patrzeć z dwóch stron.:)

Boże.. zabiłabym, złapała za ten kok i uderzyła o beton łbem. Sprawa już jest chyba przedawniona, skoro piszesz, że po dwóch latach już trochę podrosły. Szkoda, że nie poszłaś z tym na policję.

Nie, dla niego chyba każda historia to bzdury. ;) Zwróć się do dziekana, on powinien chyba coś zdziałać. :)

Ktoś tu pisał, że chłopak mógł sobie załatwić indywidualne nauczanie.. Dobre. Miałam wypadek. Od razu wiadomo było, że szybko do szkoły nie wrócę. Naderwane wiązadło, ścięgno, przyczep. Przy okazji odkryli zmianę nowotworową na kości. Chciałyśmy załatwić to nauczanie, ale usłyszałyśmy, że "są bardziej potrzebujący uczniowie, a jakby ktoś nagle miał wypadek i naprawdę nie mógł chodzić do szkoły a Ty zajmujesz mu miejsce". Na nic tłumaczenia, że ja właśnie jestem osobą po wypadku i wcale nie mogę chodzić dopóki w miarę mi się to wszystko nie zrośnie, bo grozi mi to operacjami i kalectwem. Nie chodziłam do szkoły 5 miesięcy. Teraz mam problemy, nauczyciele patrzą na mnie jak na leniwego dziada. Na nic tłumaczenia i prośby. Z tych przedmiotów, z którymi nauczycielki patrzyły na mnie inaczej pozdawałam na trójki i czwórki. Jest to biologia, chemia, fizyka, historia, religia. Z reszty przedmiotów jestem nieklasyfikowana, aktualnie nie wiem co teraz dalej będzie z moją edukacją, bo nie mam pojęcia jak to wszystko wygląda w takiej sytuacji. Dla autora wielki szacunek, po pierwsze za to, że pomógł chłopcu, a po drugie za to, że nie poddał się w walce z "grubszymi rybami". Dziewczyna to rozpieszczona gówniara, nie wiem kto jest gorszy, takie paniusie z postawionymi rodzicami, czy zwykły Iksiński wysyłany co chwilę na dywanik dyrektora za przeszkadzanie w prowadzeniu lekcji czy pobicie Kowalskiego. Osobiście za żadne skarby nie chciałabym zostać nauczycielką i użerać się z nieznośnymi dzieciakami i jak to powiedziała moja chemiczka nawiedzonymi rodzicami. Nauczyciel to zawód szlachetny, przynajmniej kiedyś był. Nie patrząc na to, że aktualnie niewielu jest ich z powołania jest jeden taki myk. Jakieś ważniaki postanowiły, że nauczanie ma być obowiązkowe. Jak dla mnie, to jest kompletny idiotyzm. Szkoła powinna być dla tych, którzy chcą się uczyć. Patrząc na moją szkołę, w klasie 3/4 osób czuje się poszkodowane, że musi siedzieć w tej "popieprzonej budzie", przeszkadza w prowadzeniu lekcji, ignoruje nauczyciela, czasem nawet obraża go i innych uczestników. Gdyby w szkole były dzieciaki, które naprawdę czują chęć do zdobywania wiedzy wszystko wyglądałoby inaczej. A jak się obudzi taki 20-letni typ, że przydałaby mu się szkoła, to jego problem, niech kończy jakąś dla dorosłych. Jedynie podstawówka powinna być obowiązkowa.

To jest rodzina jej męża.Więc wątpię, aby mogła ot tak po prostu odciąć się od tej bandy socjopatów, jak to ujęłaś. A czy Ty chciałabyś, aby Twój mąż zażądał odcięcia się od Twojej rodziny i zaprzestania kontaktowania się?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2013 o 13:24

A wyobraziłeś sobie może, że w tym bdynku mogą mieszkać starsi ludzie? Siedzi sobie taki starszy pan, a tu nagle śnieżka trafia mu w okno? Może się tak wystraszyć, że dostanie zawału? I kto jest wtedy winny? Banda gowniarzy bez wyobraźni. Ja bym jeszcze rodzicom kazała karę za Was płacić.

To nie są bajki, niestety. Ogólnie ten "szpital" sam w sobie wygląda, jakby stał za pomocą takiego przyrządu..

To co mówi Gray jest akurat prawdą, argumentować mogą jedynie oceny z zachowania.

W internecie na pewno nie kupiłaby 72po. Podejrzewam, ze kupiła tabletki z zawartością misoprostolum, z tego co wiem to jest to Arthrotec 50. To tabletki na choroby zwyrodnieniowe stawów, cholernie ciężko jest je dostać. Głupotą dziewczyny nie było to, ze zdecydowała się usunąć ciążę, ale to w jaki sposób. Krwawienie przez kilka dni? Mogła przecież dostać okres, a faza bólu jest różna w zależności co do wielkości, wieku płodu. Do wywołania sztucznego poronienia wystarczy 8 tabletek, a w opakowaniu jest 20 w cenie 50zł, więc to nawet dla nastolatki nie jest tak duży wydatek. Następną głupotą jest twierdzenie, że po tabletkach się tyje.. Guzik prawda, a skoro tak bardzo się tego boi to dlaczego po prostu nie kupi sobie tabletek ochronnych stosowanych przy kuracji hormonalnej?! Nawet jeśli chłopak jest oslepiony "miłością" to przynajmniej uświadom tą dziewczynę. /jest przecież tyle metod zapobieganiu ciąży.. Prezerwatywy bee? Pigułki też? A krążki, globulki, plastry? Mam nadzieję, że wybijesz mu tę inteligentną inaczej osobę z głowy. PS. Jak w czasach, gdy temat seksu i antykoncepcji przestaje być tabu, dalej po świecie chodzą tacy ludzie?