Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Janek_snieg

Zamieszcza historie od: 7 maja 2017 - 11:26
Ostatnio: 12 listopada 2020 - 10:10
  • Historii na głównej: 2 z 3
  • Punktów za historie: 249
  • Komentarzy: 24
  • Punktów za komentarze: 191
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
12 listopada 2020 o 10:10

Pomijając historię, Twój styl pisania bardzo przypomina mi mojego byłego. Chłopiec ma sam kroić jedzenie, żeby być "prawdziwym mężczyzną", dzieci mają być zaradne a nie ciamajdami, takie nie za fajne wzory męskości. A potem rośnie pokolenie mężczyzn, którzy nie pójdą na terapię, bo to "nie po męsku", nie uronią łzy, choćby im sie życie waliło. Plaga (nie tylko) naszych czasów

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
16 kwietnia 2020 o 15:48

@Iras z jednej strony rozumiem, że dziecko powinno domyślić się, że powinno użyć działania, którego właśnie się uczą, ale z drugiej nie jestem przekonana. Nieszablonowe myślenie nie powinno być ganione, zwłaszcza jeżeli w poleceniu nie ma słowa na temat mnożenia. Dziecko poradziło sobie tak, jak umiało, jak było dla niego najprościej. Czy naprawdę w dobie smartfonów bardziej potrzebna jest umiejętność mnożenia/dzielenia pod kreską/potęgowania liczb ujemnych, czy radzenia sobie z problemami i samodzielnego myślenia?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
16 kwietnia 2020 o 15:41

Na uczelni pedagogicznej nasz wykładowca zawsze kładł na to nacisk - nie można mówić dziecku, że ćwiczenie "jest źle", tylko dlatego, że użyło innej metody. Prawdziwy pedagog powinien w takiej sytuacji ocenić, że zadanie zrobione zostało poprawne, a następnie zadać inny przykład, niemożliwy lub bardzo ciężki do zrobienia proponowaną przez dziecko metodą. Tu na przykład: "Bardzo dobrze, widzę że wykorzystałaś dodawanie! Ale teraz spróbuj policzyć, ile trzeba marchewek do zrobienia 28 litrów soku!" żeby pokazać, że to nie jest czepialstwo nauczyciela, tylko lepszy sposób na niektóre działania. Ale do tego nauczyciel musiałby mieć i czas na pracę indywidualną z uczniami, i chęci, a przede wszystkim rzetelne przygotowanie do zawodu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 marca 2020 o 0:14

Ech, nie wierzę, że już pewnie spory chłopak, jeżdżący samotnie na rowerze i mający pod opieką rodzeństwo, nie umiałby wyciągnąć wniosków i zrozumieć tego, dlaczego nawalił bez fizycznego bólu. Tak, bicie ma różne nasilenia, i nie mówię że jak któremuś rodzicowi przydarzyło się dać klapsa raz w gniewie to od razu jest najgorszym potworem, ale to nie znaczy od razu że to dobra metoda i można ją z czystym sumieniem stosować. Na logikę, po przewinieniu i rozmowie na jego temat dzieciak powinien poczuć wstyd, że się tak zachował, zrozumieć że przestraszył rodzica / stanowił zagrożenie dla swojego zdrowia. W przypadku bicia - dzieciak czuje ból. I niesprawiedliwość, i upokorzenie, i niechęć do bijącego.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
2 marca 2020 o 10:06

@kot022: Prawo do aborcji to generalnie dość istotna sprawa, więc nie widzę nic złego w tym, że feministki o tym mówią. Chęć posiadania przywilejów? Chętnie posłucham jakich to.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 40) | raportuj
1 marca 2020 o 3:03

@kot022: Cóż... Odkąd powstał. Nie wiem jakie nurty bierzesz pod uwagę, ale pewnie jakieś pojedyncze opinie przejaskrawione do granic możliwości przez prasę zarabiającą na skandalach. Przez wieki kobiety były traktowane trochę jak "podludzie", co widać w historii. Feminizm to ruch pokazujący, że kobieta nie jest gorsza od mężczyzny z racji płci.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
14 stycznia 2020 o 9:53

@marcel_S to chyba żyjemy w innym kręgu kulturowym. To, co napisałeś, to nic innego jak kolejna próba przerzucenia odpowiedzialności na kobiety: on kłamał i udawał żeby się z nią przespać? No tak, normalka, faceci tacy są. Ona dała się nabrać i teraz wyłącznie ona ponosi odpowiedzialność? Naiwna jedna to jej się należy, nogi rozkładała to ma.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 stycznia 2020 o 9:50

@cassis nie mówię że sytuacji o jakich wspominasz, a propos wrobienia w dziecko nie ma, że się nie zdarzają, ale jednak statystycznie jest to ZDECYDOWANIE rzadszy trend, niż tatusiowie migający się od alimentów, ukrywających dochody i tak dalej. Oczywiście, w takiej sytuacji osoba "wrabiająca" powinna utrzymywać dziecko sama, ale wyobrażam sobie te wszystkie nadużycia. Jak antykoncepcja zawodzi, a ojciec zamiast rozważyć opcje albo wziąć odpowiedzialność wynajmuje rzesze prawników i detektywów, żeby znaleźli dowody na to, że kobieta go oszukała, że prezerwatywy dziurawiła, że tabletek pewnie nie brała. Myślę że przerodziłoby się to w kolejny trend "unikaczy".

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
14 stycznia 2020 o 9:44

@helgenn To jest w ogóle częste a absurdalne stanowisko. Kto jest winny takiej sytuacji? Kobieta, czemu sobie takiego wybrała, "dawała dupy byle komu to teraz ma". I to, że ona się teraz zachowuje odpowiedzialnie to nieważne. Bo oczywiście pan "byle kto" winny niczemu nie jest, a skąd. To kobieta powinna niczym tajny agent przed ślubem/stosunkiem wybadać jak się będzie zachowywał za osiem lat. A facet, że niby powinien zachowywać się lepiej, wziąć odpowiedzialność? Od niego wymagać nie można, już taki jest nieboraczek głupawy. Za to kobieta... Powinna wiedzieć że on nie udźwignie!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 stycznia 2020 o 1:05

@niezadowolona Z doświadczeń moich i znajomych wynika, że najczęściej polecają oba. Jeszcze nie słyszałam o psychiatrze który nie polecił udać się na terapię, jeżeli już przepisuje leki

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
9 stycznia 2020 o 1:03

@Czeslaw można trafić na psychologów i terapeutów zarówno marnych jak i dobrych. Mi moja terapeutka naprawdę pomogła, i nie podoba mi się takie generalizowanie, jakby wszyscy na sesjach tylko kiwali głową a potem przyjmowali hajs. To ciężki zawód, wyczerpujący psychicznie.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
22 grudnia 2019 o 22:21

Kolejne wyznanie w stylu "kiedyś były czasy, teraz nie ma czasów". Szkolne procedury naprawdę nie są wyciągane z czterech liter, są oparte na wiedzy pedagogicznej a także modyfikowane na bieżąco żeby dostosować system do czasów. Kiedyś nauczyciele mogli karać, pewnie. I stał za tym szereg nadużyć, część uczniów nie miała traumy, część miała. Trochę też niepokoi mnie twój stosunek do córki. Taki trochę... jak do zwierzaczka, nieposłusznego i krnąbrnego. Twoja córka to człowiek, a jakoś z twojego podejścia do niej wynika że nie bardzo to zauważasz. Do dzieci naprawdę da się dotrzeć. Dziecko nie jest niegrzeczne bo jest podłe i za mało stało w kącie. Dziecko jest niegrzeczne bo ma potrzebę ruchu, zajęcia są nieciekawie prowadzone i już wszystko wie, jest niedobodźcowane lub przebodźcowane. Szukaj rozwiązania, nie sposobów na karanie, żeby córka nauczyła się bać nauczyciela. Litości.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
22 grudnia 2019 o 22:02

Rodzina katolików i nikt nie zwraca uwagi pannicy która mówi takie rzeczy na przykład przy stole, do tego cały czas? Dziwna rodzina. I autorko, nie chcę zmieniać Twojej decyzji, ale nie boisz się tak wchodzić w małżeństwo w ciemno? Ja balabym się wychodzić nawet za kogoś z kim nie mieszkałam przynajmniej rok, żeby nie było przykrych niespodzianek, a taka decyzja może Cię narazić na wiele takich nieprzyjemnych odkryć.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 10) | raportuj
20 grudnia 2019 o 0:34

@Jaladreips przeczytaj artykuł który sam podlinkowałeś. Nie zaczęła się wyrywać tylko USIADŁA, miała zaawansowanego Alzheimera i nie była już na tym stadium świadoma niczego dookoła.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
5 marca 2019 o 23:43

@GlaNiK: Czy coś w historii sugeruje, że narzucam to innym? Sama jadłam w końcu mięso przez wiele lat, rozumiem to. Zdarza mi się za to przedstawiać swój punkt widzenia znajomym kiedy pytają czemu nie jem mięsa, i dla niektórych samo to jest narzucaniem (po co opowiadasz, ohydna jesteś, to na pewno nieprawda, mam wujka na farmie i on...). Opowiadam bo natarczywie dopytywałes albo mnie wyśmiewałeś, moim zdaniem jak chcesz jeść mięso to masz do tego prawo i trzeba uszanować twoją decyzję, ale tylko wtedy kiedy ty szanujesz to że ja mięsa nie jem.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 10) | raportuj
3 marca 2019 o 20:04

@tomatek: Niee, to kwestia ideologiczna po prostu. Uwielbiam smak mięsa, stąd zazdrość, chętnie zjadłabym coś co tak pachnie, ale według mnie to nieetyczne i tego się trzymam. Pozostaje mi tylko wąchać i mieć nadzieję, że technologia pójdzie do przodu i w sklepach zagości mięso z probówki.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
2 marca 2019 o 11:36

@Armagedon: Nie wiem ile nie będę jadła mięsa, mam nadzieję że jak najdłużej. I naprawdę według Ciebie skoro podoba mi się zapach duszącej się wołowiny, to nie mogą mnie brzydzić drobinki surowych ścięgien na gąbce? Szczątki odzwierzęce są moim zdaniem generalnie bardziej obrzydliwe niż kawałki warzyw i to nie jest chyba nic dziwnego.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
1 marca 2019 o 17:54

@bleeee: Używałabym, resztki marchewki mnie nie brzydzą.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 15) | raportuj
1 marca 2019 o 15:55

@Jaladreips: Z jednej strony masz rację, ale porównanie jest bez sensu. Weganie protestują przeciwko okrutnemu traktowaniu zwierząt, a wszystkożercy przeciw czemu? Przeciw dobremu traktowaniu? Nie protestują i tyle, zgadzają się na nie. Nie jestem za aktami przemocy i wandalizmu, ale takie porównanie to jakby powiedzieć "przeciwnicy niewolnictwa atakowali brutalne kolonie, odbijali niewolników prawowitym panom którzy o nich nie dbali, a zwolennicy niewolnictwa nic takiego nie robili. Kto tu jest normalny?"

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
1 marca 2019 o 15:50

@andtwo: Bo resztki warzyw mniej by mi przeszkadzały. Po prostu uznałam, że to będzie odpowiedź, która nie będzie nikogo atakować: "Bo wspólna gąbka jest brudna". Co jest złego w tym, że korzystam z osobnej gąbki? Naprawdę to potwierdza stereotyp o ludziach wege, że nie lubią dotykać resztek mięsa?

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 25) | raportuj
1 marca 2019 o 15:47

@bleeee: Naprawdę, powiedziałam to bardzo grzecznie. Nic dziwnego, że ludzie mówią że wegetarianie się "obnoszą", jak odpowiedź na pytanie to obnoszenie się. To tak jak geje się "obnoszą", kiedy się ich pyta czy mają dziewczynę a oni odpowiadają że nie, chłopaka. NIECH SIĘ NIE OBNOSZĄ, PO CO TO MÓWILI.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 23) | raportuj
1 marca 2019 o 14:47

@bleeee: Wybacz, ale się z Tobą nie zgodzę. Miałam chować mokrą gąbkę do szafki (zresztą wspólnej, nie mamy podziału) żeby przypadkiem kogoś nie sprowokować? Nie przyszło mi do głowy że kogoś tak to urazi. I oczywiście że on miał prawo mówić na mój temat nieprawdę i wyolbrzymiać za moimi plecami, bo nie ma prawa które komuś by tego zabraniało, ale czy to nie czyni z niego piekielnego? Mam wrażenie że według Ciebie powinnam skrzętnie ukrywać fakt, że nie jem mięsa, żeby broń boże kogoś nie urazić.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 23) | raportuj
1 marca 2019 o 11:04

@Kumbak: Małymi krokami, a nie skacząc na główkę, wyskakując na kilku obcych facetów i jednego z którym przyjdzie mi mieszkać jeszcze kilka miesiecy i oskarżać go o kłamstwo?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 lipca 2018 o 14:47

@nasturcja: Przykład z komarem akurat rozbawił mnie dlatego, że u owadów układ nerwowy jest nieporównanie mniej złożony niż u ssaków, przez co trudno nawet jednoznacznie stwierdzić czy czują ból. Porównywanie trzymania na przykład świń w okropnych warunkach całe ich życie do psikania się offem brzmi trochę absurdalne.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2018 o 14:50

« poprzednia 1 następna »