Profil użytkownika
KIuska
Zamieszcza historie od: | 2 lipca 2016 - 17:26 |
Ostatnio: | 15 września 2020 - 15:55 |
- Historii na głównej: 0 z 0
- Punktów za historie: 0
- Komentarzy: 811
- Punktów za komentarze: 5357
Zamieszcza historie od: | 2 lipca 2016 - 17:26 |
Ostatnio: | 15 września 2020 - 15:55 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@kierofca: Gmina odpowiada, że albo byli i śmieci były w niewidocznym miejscu (przy takiej prędkości to nawet stos kół na środku drogi mógłby być niewidoczny), albo, że są opóźnienia z powodu dużej liczby odpadów więc pojawią się w ciągu kilku najbliższych dni. Tylko te opóźnienia to trwają i trwają bo nikt się po te śmieci nie pojawia i ludzie sami próbują coś z nimi zrobić.
@Evergrey: Za dużo fantazji, za mało wiedzy i rozumu. Bardzo prosty przepis na pisanie historii takiego typu.
Moi rodzice mieszkają na wsi. Teoretycznie odpady takiego typu odbierają raz do roku. Praktycznie wygląda to tak, że nikt nie wie kiedy wypada to raz do roku. Jedno jest pewne, nie w terminie, który został ustalony przez gminę i podany mieszkańcom. Odpady trzeba wystawić przy drodze w widocznym miejscu i leży sobie taki stosik tydzień albo dwa. A oni i tak przejadą z taką prędkością, że nie mają szans zauważyć takich leżących na środku drogi. Skargi do gminy nic nie dają.
@Megi2017: A ja zwracam uwagę, że ci inni nie chcą dodatkowo wolnych niedziel. Nikt o wolne niedziele dla nich też nie walczy więc po co mają zmieniać pracę?
@Megi2017: Jest jedna duża różnica, której nie zauważasz. Nikt nie mówi, że lekarze to grupa pokrzywdzona i już natychmiast potrzebują wolnej niedzieli na spędzaniu czasu z rodziną. A o kasjerach tak mówią. I to nawet nie mówią, a sprawiają, że mają te wolne niedziele. Skoro kasjer ma rodzinę i w niedziele powinien mieć czas dla niej to czemu lekarz, strażak, policjant ma siedzieć w pracy?
@aegerita: Chętnie zabiorę, szkoda, że nie znam adresu i nikt mi go nie poda. Plan ma, zamknąć go w pokoju i chodzić po mieszkaniu z gazem w dłoni. Plan świetny, ale jedynie dla autorki. Psa krzywdzi.
@Iksowate: Do tej twojej okropnej sytuacji mieszkaniowej zalicza się brak telefonu, że nie możesz zadzwonić? Internet jakoś masz.
@Iksowate: Ja nie mówię, że masz zaprać psa do siebie. Zadzwoń do TOZu, niech pomogą. Myślisz, że ja mam bananowe życie? Myślisz, że ktokolwiek ma bananowe życie? Możesz coś zrobić, tylko ty nie chcesz. Wolisz umyć rączki, wyprowadzić się i mieć wszystko w nosie. A później kreować się na miłośnika zwierząt. Miłośnik zwierząt nie tylko lubi miłe i puszyste kotki, ale pomaga też tym mniej miłym i krzywdzonym zwierzętom.
@Iksowate: Czyli wiedzieliście, że Anka nie nadaje się do opieki na zwierzęciem i w momencie gdy przyniosła szczeniaka do domu pozwoliliście jej go zostawić i olaliście wychowanie tego psa? Bardzo odpowiedzialnie. To odbierzcie jej tego psa, proste. Na pewno to bardziej pomoże temu psu i otoczeniu niż zamykanie go w jednym pokoju, przywiązywanie do komórki i chodzenie z gazem po mieszkaniu.
@Iksowate: Ta współlokatorka to twoja siostra. A ty zamiast psu pomóc, to odmawiasz opieki nad nim i chodzisz po mieszkaniu z gazem pieprzowym. Chyba cię fantazja za mocno ponosi. Raz pies z radości powala twoją koleżankę, a następnym razem warczy na wszystkich i gryzie. Raz zamykanie psa w jednym pokoju, zmuszanie go do noszenia ciągle kagańca jest ok, wypuszczanie kota bez opieki też ok, a później nagle ogromny miłośnik zwierząt.
@kitusiek: Wymijanie, omijanie i wyprzedzanie jest już wałkowane w 4 klasie podstawówki. Ktoś kto nie rozróżnia tego musi być amebą. Choćby być opornym i się zapierać to po tylu razach powinno się to wiedzieć. Ja egzamin zdawałam w tym roku, pytań o drogę hamowania z takimi odpowiedziami nie ma. Pytania są łatwe, powiedziałabym, że nawet bardzo łatwe. Ja nie chodziłam na wykłady (nie wiem czy kiedys mozna tak było, ale teraz najpierw możesz samodzielnie zdać egzamin teoretyczny, a później zacząć kurs i jazdy) i miałam 74/74. Co do tych pytań z pierwszej pomocy, nie dziw się, to losuje komputer.
@kitusiek: O legendarne wymiary tablicy to już przynajmniej z 5 lat nie pytają. O omijanie, wymijanie i wyprzedzanie są pytania. Powód szybszego migania kierunkowskazu jest ważny, droga hamowanie też jest ważna.
@mg1987: Szkoda, że to nie to. Tutaj nikt nie napisał, że dzieci umrą bez mięsa. To nie te badania, nie ten temat. "Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne wyraża stanowisko, że odpowiednio zaplanowane diety wegetariańskie, w tym diety ściśle wegetariańskie, czyli wegańskie, są zdrowe, spełniają zapotrzebowanie żywieniowe i mogą zapewniać korzyści zdrowotne przy zapobieganiu i leczeniu niektórych chorób. Dobrze zaplanowane diety wegetariańskie są odpowiednie dla osób na wszystkich etapach życia, włącznie z okresem ciąży i laktacji, niemowlęctwa, dzieciństwa, dojrzewania, oraz dla sportowców." http://empatia.pl/magazyn/teksty/stanowisko_ADA_w_sprawie_diet_wegetarianskich_2009.pdf
@Bevmel: Każde? Poproszę link do takiego. Tylko do rzetelnego badania, ma zaprzeczyć badaniom WHO i ADA więc to musi być super badanie, a nie wpis na blogu wujka Zenka.
@All4You: Witamina MIENSO nie istnieje. Nie ma składnika odżywczego, którego nie da się zastąpić. Dzieci niejedzące mięsa rozwijają się tak samo jak dzieci jedzące mięso.
@Bevmel: Ostatnio czekałam na przystanku obok miejsca gdzie jest taka warunkowa strzałka. Na jakieś 10 samochodów przed sygnalizatorem zatrzymał się aż jeden i to jeszcze został obtrąbiony. Więc nie takie zwykłe to zatrzymywanie się, raczej zwykły jest gaz do dechy i marmolada z pieszego.
@plokijuty: A ja proponuję uważniej czytać, to już było i nic nie dało.
@Arcialeth: Jak nie zacznie sprzątać to nigdy jej nie przejdzie. Zawsze będzie oczekiwać, że ktoś zrobi to za nią.
@sqby: Skoro zdjęcie na fb nie pomogło to pokazanie sympatii też nie pomoże.
@bazienka: Jakby było nawet JASNO to i ja tak bym NIE poszła. Nawet gdyby ta koleżanka BOGIEM byłam. Ręce i nogi ma niech sama sobie chodzi, a nie obce dzieci do sklepu wysyła. No i co z tego, że miała dziecko? Z połowa społeczeństwa ma dziecko i sobie radzi bez rozkazywania sąsiadom. Matka pewnie nie chciała żeby jej syn robił za posłańca to wymyśliła mu wymówkę i tyle. Reszta historii była nietknięta, ale tak zmieniona, że miała zupełnie inny sens. Ja wymyślam? Nie przypominam sobie żebym to ja dodawała zmyślone historię.
@bazienka: Nie rozśmieszaj mnie. Za pierwszym razem miał iść po mleko dla obcej baby, a drugim razem dla matki. To ogromna różnica.
@Garrett: Zorientowałby się i ochrzanił uczniów za to, że się nie uczą. Średnia mojej klasy z ostatniego sprawdzianu z matematyki to 25%. Nauczycielka całkowicie nam nie tłumaczy, daje zadania z rozszerzenia (mamy podstawą matematykę), z 29 osób w klasie 2 nie chodzą na korepetycje. A i tak to do nas jest pretensja, to nasza wina, że nie rozumiemy.
@LittleM: Też jestem na biolchemie. Nauczycielkę z chemii na szczęście mam świetną, ale nauczycielka z biologii to tragedia. W pierwszej klasie mieliśmy z inną, była wymagająca i nie gadała o pierdołach. W drugiej nam zmienili na taką miłą panią babcię. Na początku była radość bo sympatyczna i żarty opowiada. Teraz, pół roku przed maturą jest panika. Wiem, że pół roku przed planową ciążą mam brać fiolik, wiem jak poderwać chłopaka na rozróżnianie płci meduzy, wiem, że jej wnuczka ma 2 lata i robi pompki jak jej tata, ale też wiem, że nie mamy szans na skończenie materiału.
@kierofca: Ale żeby ci rolnicy opasowi mogli kupić i te cielaki do opasania, i mleko do ich karmienia ktoś musi to sprzedawać. Krówka rosnąc zjada dużo roślinek. To zła logika. Poszukaj sobie w internecie informacji na ten temat. To nie jest żadna wege propaganda tylko sama prawda, już w gimnazjum na biologii o tym uczą.
@magfil5692: Najlepsza była ta o tym chłopaku i mleku. Szczególnie ta druga wersja zupełnie inna niż pierwsza.