Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

LiMa

Zamieszcza historie od: 29 września 2014 - 2:24
Ostatnio: 8 stycznia 2016 - 1:43
  • Historii na głównej: 1 z 6
  • Punktów za historie: 749
  • Komentarzy: 12
  • Punktów za komentarze: 85
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
2 kwietnia 2015 o 0:35

W mojej Spòłdzielni też ostatnio była wymiana wodomierzy.Tak się złożyło, że wyjechaliśmy na 2tygodnie na wieś i o tej wymianie nie miałam pojecia. Gdy wròciliśmy odwiedził nas Pan Hydraulik z wielką awanturą ,ze utrudniamy mu prace i on jest pewien, że specjalnie nie otwieralismy drzwi. Na moje pytanie skąd te wnioski. Odpowiedział , że samochòd był na parkingu.Argument ten powalił mnie na kolana bo mamy dwa samochody i Pan hydraulik o tym doskonale wie. I jeszcze poszedł do Zarządu na skarge na Nas.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 marca 2015 o 21:37

Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu ze mlodzi lekarze sa do kitu. Mnie sama dwa razy spotkały nieprzyjemnosci z powodu olewactwa mlodych lekarzy. Pierwsza to gdy u mojego dziadka z tężcem polozyli na wyciągu bo niby cos z kregami. A drugi to moj porod, gdy przez niekompetencje mlodego lekarza nie omal stracilam dziecko.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
27 marca 2015 o 20:55

Mieszkam na blokowisku sąsiadującym z Uczelnia i Akademikiem. Dziś korzystając z ładnej pogody wybrałam się z niespełna roczna còrką na plac zabaw. Tam oczywiście dzieci ni było tylko kilkoro studentòw , palących i pijacych, ktòrzy rozsiedli się na huśtawkach. Poprosiłam o ustapienie za co zostalam obsypana wyzwiskami. W tym czasie na parking obok zajechała SM ,zobaczyli zawròcili i odjchali. Zadzwoniłam po policje, studenci dostali mandaty.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
8 marca 2015 o 1:22

Też miałam na sali prawie non stop taką wesołą rodzinkę.Z 6 osòb na raz było prawie cały czas plus czasem dodatkowo dzieci w wieku ok 6 i 10 lat. Jednak nie przeszkadzało mi , że cały czas był tłok i zgiełk, tylko ciągłe pytanie czy moje dziecko zmarło tak prosto z mostu.Cierpliwie odpowiadałam , że nie, tylko jest na Intensywnej. Niestety to ich nie zadowalało, obgadywali mnie , że pewnie oddałam albo zabrali je bo nie potrafie się zająć. Przykro mi było strasznie , bo bądz co bądz moje dzicko walczyło o życie. Było obgadywanie , że do łazienki chodze sama a do dziecka już mąż mnie woził wòzkiem i użalam sie nad soba. A prawda była taka , że przez 3 doby miałam bezwzgledny zakaz wychodzenia na własnych nogach z oddziału nawet do dziecka. Całe szczescie , ze maz podtrzymywal mnie caly czas na duchu bo chyba bym sie tam zalamala.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
28 lutego 2015 o 1:47

@grupaorkow: Co do miesiaczki w ciazy to są przypadki , ze przez 3 miesiace miesiaczka moze byc:)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
18 grudnia 2014 o 12:43

@Skarpetka: Nie opisywałam tu ludzi , którzy zapali znicze. Tylko tych którzy ze zwyklej ciekawości przejeżdżali tylko zobaczyć dom.A było ich dużo, bardzo dużo. I nigdzie w tekście nie napisałam , że w Rakowiskach jest kościół.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
17 grudnia 2014 o 21:57

@sla: Jako niedawna cieżarówka sie wypowiem ,że brzuch mi nie przeszkadzał w korzystaniu laptopa.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 10) | raportuj
17 grudnia 2014 o 21:47

@azer: Nie spadłam na podloge, tylko na ściane. Ta kobieta, nie uderzyła mnie tylko odepchneła jak się pchała do wejścia. Lekarz , powiedział coś do niej ale nie pamiętam już dokladnie co. Miałam miejsce siedzące ale jak już wspomniałam w poczekalni było kilkanaście osób i było duszno.Siedziałam z wodą i nie czułabym sie najlepiej wiec nie widze powodu żeby nie skorzystać w przysługujących mi przywilejów.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
17 grudnia 2014 o 16:03

@sla: Pierwszą wizytę u ginekologa , miałam w wieku 18 lat, lekarz potraktował mnie jak worek kartofli , z gabinetu wyszłam z płaczem. Ale strach przed wizytą u ginekologa nie zwycieżył ze zdrowym rozsądkiem i mimo wszystko szukalam innego lakarza. Bo dla mnie zdrowie jest najwazniejsze. Przez co nie miałam problemów z lakarzem jak zaszłam w cizy bo chodziłam do niego wcześniej. Dla mnie strach przed lekarzem , jest tylko wynówką , żeby sie nie badać

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
17 grudnia 2014 o 14:46

Pierwsze co mnie zdziwiło to 1,5litra kawy dziennie w ciaży.Sama nie dawno rodziłam i ogranczałam kawe do minimum bo to może zaszkodzić dzicku. Drugie to 600zl miesiecznie? Troche dużo. Ja osobiściechodziłam nw nfz. Trafił mi się bardzo dobry lakarz.Do endokrynologw poszłam rownież nw nfz i z racji ciąży przyjął mnie bez kolejki.

« poprzednia 1 następna »