Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Tarija

Zamieszcza historie od: 2 października 2011 - 12:48
Ostatnio: 30 marca 2018 - 20:14
O sobie:

https://www.youtube.com/watch?v=vCXsRoyFRQE&list=RDMMQ_F0Z8qn8SA&index=31

  • Historii na głównej: 69 z 115
  • Punktów za historie: 81403
  • Komentarzy: 677
  • Punktów za komentarze: 6822
 
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
7 lutego 2012 o 20:51

Ptyś to pyton - dusiciel.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 22) | raportuj
7 lutego 2012 o 20:10

Wedle porządku świata, szpilki. Najprawdopodobniej. Ptyś mieszka w mieszkaniu mojej przyjaciółki i to od niej mam tą historię, więc ciężko mi podać kiedy to się działo.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 19) | raportuj
7 lutego 2012 o 19:49

A to nie do mnie, to nie jest mój zwierzak.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
7 lutego 2012 o 19:20

Ptyś miał kiedyś terrarium, niestety ktoś na nim w czasie jakiejś imprezy usiadł. W związku z czym Azorek mieszka sobie gdzie chce (w obrębie mieszkania). Jako że większość dnia po prostu leży w jednym miejscu nikomu to raczej nie przeszkadza.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
7 lutego 2012 o 19:08

Bardzo flegmatyczne stworzenie. Rzadko kiedy ma ochotę się ruszać, a szczury woli mrożone i odgrzane niż żywe.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 21) | raportuj
6 lutego 2012 o 9:15

Jak widać, jednym się podoba jak tak piszę, innym nie. To nic. W końcu nie da się dogodzić wszystkim naraz. Przykro mi że wam akurat nie przypada mój styl do gustu, ale, tak jak zespół tworzący power metal, nie przerzucę się na pop tylko dlatego że część osób nie lubi mocnej muzyki. Nie uważam że wasz gust jest gorszy, uważam że macie prawo czytać historie krótkie i zwięzłe. Tych też jest mnóstwo, więc na pewno fakt że ja jedna stukam po swojemu nie robi wam aż takiej różnicy. W końcu to tylko kropla w morzu. Jeżeli masz ochotę przymrużyć oko i przeczytać moją historię ignorując niepotrzebne wstawki - będzie miło. Jeżeli są dla ciebie nie do przełknięcia - spokojnie, scroll jest od tego żeby omijać to czego się nie lubi. Nie ma powodu do nerwów, to tylko internet, to tylko jedna Tarija. Całego serwisu wam przecież nie przepiszę.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
6 lutego 2012 o 1:50

Spoko, ja mam słabe serce więc koncerty plenerowe spędzam raczej w pewnym oddaleniu, piknikując sobie na kocyku. Ot, aby muzyki posłuchać.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
6 lutego 2012 o 1:38

Tajemnica straconej interpunkcji...

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 29) | raportuj
5 lutego 2012 o 18:48

Być może, ale niesamowicie śmiesznie wyglądali wciskając mopy za klamki. :)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 65) | raportuj
5 lutego 2012 o 18:40

... Skoro dla ciebie szpilki = uroda to... No to zastanawiam się na jakiej podstawie piszesz o swojej :). Spokojnie, tylko się droczę. Daj już spokój. Czytając moje historie prawie zawsze wspominam o swoim obuwiu - to taki mój znak firmowy, specjalnie go tu wstawiam. Również dlatego że na tejże imprezie mój strój okazał się wybitnie kontrowersyjny, byłam tak skrajnie "nie tru". Jasne, są rzeczy ważne. Opisałaś je. Poziom mojego poczucia humoru czy wrodzonej bystrości łatwo wyczytać i ocenić swoją miarą. A skromność to słowo które można różnie rozumieć, nie tylko jako unikanie informacji o swoim wyglądzie. Głupie to, i nie chce mi się już kłócić. Jestem Tarija - Dziewczyna w wysokich butach. Ot, cecha charakterystyczna, wbijam ją wam w pamięć żeby łatwiej wam było wydobyć mnie z tłumu. Nie traktuj tego aż tak poważnie. To nie znaczy "ZAJEBISTA JA". To znaczy po prostu "JA". Nie nakręcaj się i nie hejtuj, co sobie będziesz nerwy psuć na obcą osobę z sieci? Keep calm, and maluj rzęsy.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 96) | raportuj
5 lutego 2012 o 18:13

Szukam, szukam... Nie nie ma słowa "ładna" w tekście. Ale spoko, napiszę: Jestem ŁADNĄ dziewczyną, mam piękne długie nogi, długie rzęsy, długie falujące włosy i fajne cycki. Teraz możesz dać DWA minusy, a nie JEDEN! Czas promocji nieograniczony.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 29) | raportuj
5 lutego 2012 o 18:10

Nie mów za mnie, bo wcale że nie Nightwish.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
5 lutego 2012 o 18:02

Smokku. Przecież aborcji się nie robi "for fun". Jeżeli kobieta czuje że fizycznie, psychicznie, materialnie nie jest w stanie dziecka urodzić i wychować... W dzisiejszym świecie, większość kobiet jest na tyle świadoma i wyedukowana że zdaje sobie sprawę że usunięcie płodu to absolutna ostateczność. Często kobiety decydują się jednak urodzić swoją wpadkę, bo czują się na siłach podjąć się tego. Ale to czy kobieta jest zdolna do tak monstrualnego wysiłku fizycznego i psychicznego, do tak dramatycznej zmiany w życiorysie... To ona powinna móc zadecydować. Bo tylko ona wie wszystko o swoich możliwościach i środowisku, tylko ona wie czy da radę. Ciąża i poród, to nie jest jak robienie kupy, to nie jest czynność fizjologiczna "od tak". Gdyby była to jasne, Co nam szkodzi? Ot, było - nie ma, bachor w oknie życia, rozstępy zostały, koniec pieśni. Niechciana ciąża to piekło którego mężczyzna nie pojmie i już. A już zwłaszcza obcy.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 14) | raportuj
5 lutego 2012 o 17:50

Po swoich własnych przemyśleniach stwierdzam że: Moim zdaniem komórka jajowa "staje się" (nie podoba mi się to określenie ale nie mam lepszego) człowiekiem wtedy, kiedy do jego przeżycia nie jest już koniecznie potrzebne przebywanie w ustroju matki.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 28) | raportuj
5 lutego 2012 o 17:46

@Konto, twój argument jest tak z d*** jak seks analny. Serio, jest idiotyczny ponad wszelką potęgę, inni napisali czemu. W okolicach metro centrum żebrze kobieta z kartką: Jesteśmy rodziną wielodzietną, 11cioro dzieci. Ona też pewnie nie wierzy w antykoncepcję. Każdy ma prawo dziecko urodzić, każdy ma prawo go nie rodzić. Antykoncepcja z punktu widzenia kościoła jest grzechem nie dla tego że miliony Einsteinów kończą w prezerwatywie, ale dlatego że może prowadzić do uprzedmiotowienia partnera. Lekarz ma prawo zabiegu nie wykonać, ale musi podać adres do lekarza o innym światopoglądzie, bo tak jak do rodzenia tak do wypisywania recept nie można nikogo prawnie zmuszać.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
5 lutego 2012 o 15:14

Tydzień da radę bez bólu. Dla mnie były wspaniałe. Jak mnie trzeba było poić przez słomkę to kto to robił? Nie pielęgniarki, o nie.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
4 lutego 2012 o 12:18

http://fotki.sej.pl/pic/b88391.jpg

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
1 lutego 2012 o 21:01

@NieufnaKioskarka: Uczyń proszę honory, bo mi witki opadły.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 19) | raportuj
1 lutego 2012 o 20:47

Tak, mam w zwyczaju używać słów które rozumiem.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
1 lutego 2012 o 19:06

I daj boziu żeby innym nie było lepiej niż nam, amen.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
1 lutego 2012 o 19:02

Nawet nie próbuję cię do niczego przekonywać, bo siedząc tu w domku i popijając soczek mogę cię co najwyżej zakapslockować na śmierć. Chcę tylko, żebyś w bezpiecznej odległości od klawisza "odpowiedz", zastanowiła się, czy jesteś aż tak bardzo przekonana o mojej nieszczerości, że jesteś gotowa pisać jadowite komentarze pod czymś, co (zakładając że piszę prawdę) sprawia mi ból. Czy twoja pewność, i podstawy na jakich ją opierasz są dość silne żeby zaryzykować zranienie kogoś w na tyle delikatnej materii? Nie czuję się zraniona twoim podejrzeniem bo wiem że masz do niego prawo. Czuje się zraniona zjadliwą i protekcjonalną formą w jakiej formułujesz swoje oskarżenia. Podkreślam że to delikatna materia. Byłoby inaczej gdybyśmy rozmawiały o kubkach w promocji czy kaloszach z TESCO. Ale rozmawiamy o czymś dużo gorszym i poważniejszym, ryzyko tego że nieopatrznie rzucone słowo kogoś zrani jest bardzo duże. Po co ci taka odpowiedzialność? Piszę cicho, spokojnie i nie próbuję cię ośmieszać. Poddaję pod rozwagę. Dziękuję.

« poprzednia 1 218 19 20 21 22 23 24 25 26 27 następna »