Tarija ♀

Tak, był to PCF! I był to zespół BG :D

A o co wy poprosilibyście złotą rybkę?

Nooo ale nie widzę winy ekspedientki w tym że napój był niedobry. Po czym miałaby poznać jak nie po dacie? Próbować każdej butelki? Nie widzę winy sklepu.

Dokładnie @Bendi. Dodam że byłam dość mocno chora, a człowiek z gorączką raczej nie jest ostrym przeciwnikiem.

Niemniej zwracając się do mnie bezpośrednio wolę Nick. To tak jak gdyby nauczycielka zwracała się do ciebie "uczniu". A pai w urzędzie "petencie" a twój szef "pracowniku".

Ciemnofioletowo. Głównie.

Nie rozumiem konceptu podglądania swojej SIOSTRY. Siostry. No wtf? kogo kręci jego siostra?

Heh :D Podstarzała lolitka pozdrawia.

Bardzo możliwe. Serdecznie upraszam o nie tytułowanie mnie "autorką".

@Bendi Bo na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.

Zamów wstawienie belki stalowej w poprzek drzwi. Ty, niższy przejedziesz, pani będzie się bawić w limbo. Wiem, mało realne ale...

Kiedyś byłam brzydka i smutna. Potem zrozumiałam że jak będę ludziom udowadniać że jestem brzydka i smutna to mogą uwierzyć. Więc kupiłam szpilki i postanowiłam udowodnić światu że jestem jedyna taka. Jasne, zawsze są ci którym to przeszkadza i tego nie popierają, ale jak widać na powyższym przykładzie - zawsze są tacy. Więc milion razy fajniej jest być pięknym, szczęśliwym i obszczekiwanym przez ludzi którzy nic lepszego nie mają do roboty, niż bycie smutnym i zamkniętym w sobie i słuchaniem dokładnie tego samego. Znajdź taką siebie która będzie idealna, o której powiesz że taka ma być. Zmień się jeśli uważasz że musisz. A potem pamiętaj że jesteś wspaniała. A gdy to komuś nie pasuje? Stare przysłowie mówi: Psy szczekają karawana idzie dalej.

Był taki czas że pracowałam w pizzerii, i był fakt, dodatki były. Ale żeby na niespodziankę zasłużyć trzeba było się NAPRAWDĘ mocno napracować. Ale cóż, kiedy facet rzuca szklanką w kelnerkę i wyzywa ją od najgorszych to czy powinien się dziwić że w tym czasie kuchnia podciera sobie tyłki liśćmi do jego sałatki?

Ja do 20 roku życia na pytanie ile mam lat odpowiadałam w pierwszej chwili że szesnaście.

Droga komentująca (droga kobieto, droga polko). Prawdopodobnie nie zauważyłaś że się z tobą droczę. Powinnam pewnie napisać to caps lockiem. Niedopatrzenie! A może po prostu nie przejmujesz się takim drobiazgiem? Ach te ludzie, najpierw "LITOŚCI" proszą potem marudzą. Nie zwalaj na gimnazjalistów - chyba że jesteś w stanie podać dane osobowe każdego pulsującego. Nie jesteś pierwszą osobą która stwierdza "mi się nie podoba! = ludzie którym się podoba to GIMNAZJALIŚCI!". Bo każdy tu, ma jeden głos, każdy głos jest równy i cóż, póki twoja postawa, twoje jasne zdanie na temat tego co na portalu powinno być, twoje głęboka serdeczność i zdolność do kliknięcia na "odpowiedz" nie zagwarantuje ci wejścia w poczet adminów - póty jedyną twoją możliwością jest ten jeden symboliczny minus. Baw się dobrze. Plusuj, minusuj, jedz czekoladę, noś wysokie obcasy, twórz wedle swoich własnych standardów - a tak jak ja, będziesz żyć spokojnie i bez stresu. Albo, jeżeli lubisz się denerwować, spytaj choćby osoby komentujące tutaj, czy są już w liceum, czy może jeszcze nie?

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2012 o 18:05

Spoko, lituję się nad tobą. Żaden problem tylko nie wiem co ci po tym? Ale, żarty żartami, nie droczę się już - Pierwsza historia o Ptysiu była kapkę bardziej piekielna, poproszono o więcej. Biedny Ptyś nie pracuje jako kanar ani w służbie zdrowia więc nic bardzo złośliwego wywinąć nie mógł. Jak na razie historia ma więcej plusów niż minusów, więc najwyraźniej niski poziom czortowatości aż tak bardzo nie razi.

To trochę jak z gimnazjalistkami - już by się chciały ubrać modnie i kobieco, tylko nie wiedzą gdzie się zatrzymać. BTW, oznajmiam że w dniu dzisiejszym nabyłam szpilki 14 cm, w tym 5 cm podeszwa. Dziwnym trafem wciąż jestem jedną parę butów od podboju świata.

Przepraszam że odpisuję dopiero teraz: Chodziło mi o PRAWNY punkt widzenia - rodziny adopcyjne są zawsze na świeczniku i pod grubszym nadzorem.

Jak ja bym znalazła pudełko opisane "nie ruszać" to albo bym tam zajrzała, albo mój mózg eksplodowałby z frustracji.

Twój niepozorny wygląd nie miał nic do rzeczy, bo pan szukał nie kochanki ale rekrutował do "sexbiznesu". Więc patrzył raczej czyś nie otyła bo poza tym, to wiadomo, komuś się byś spodobała.

Oni kupują bezpośrednio od hodowcy i zamawiają już oprawione.

Poddam wniosek pod rozwagę Ptysia.

BTW, miało być "szczurze" zewłoki. Nie trupie. Coś mi się pomerdało, wybaczcie.

Nie mam pojęcia. Nie mieszkam z Ptysiem, nie jestem jego właścicielem. Na opiece nad gadziusiami też się nie znam.

Napiszę do koleżanki o focię Ptysia. :) I prześlę ci na PM jak tylko ją dostanę.