czarnaczarna ♀

Jeszcze dobrze wakacje się nie zaczęły a już wysyp historii dodawanych przez znudzoną gimbazę. A co do historii to po każdym przeczytanym akapicie myślałam że trafię na jakąś piekielność a tu cała historia o ludziach sikających w krzakach na koncercie. Porażka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2014 o 14:49

Niestety w tym roku to chyba jakaś plaga albo ja jestem takim pechowcem, w 9 na 10 przypadków kupowania truskawek w domu okazywało się dokładnie to samo - połowa zepsuta.

@Milka88: Wyszliście o 23:40 - lokal był do 23:30 czyli wszyscy pracownicy skończyli pracę średnio po 24:00 bo musieli jeszcze po waszym wyjściu rozliczyć kasę, posprzątać itp. i podejrzewam że za te nadprogramowe pół godz. nikt im nie zapłacił. A po 12godz na nogach każdy chce jak najszybciej wrócić do domu. A podejście typu jako klientka ŻĄDAM jak dla mnie potwierdza tylko schemat innych opisywanych historii o piekielnych ale właśnie klientach.

współczuję, są ludzie i taborety :) uśmiałam się z tej k*rwy jerychońskiej :p

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2014 o 16:47

@Severian: Powiem szczerze że mnie w służbie zdrowia już nic chyba nie zaskoczy po tym co się napatrzyłam przez te kilka miesięcy. Uważam że powinno się wprowadzić symboliczną opłatę za wizytę do lekarza np. 2-5zł i od razu skończyłyby się kolejki i problem z brakiem pieniędzy ze składek, bo osoby które urządzają sobie rekreacyjne wycieczki do lekarzy 2 razy by się zastanowiły zanim by poszły.

@12345: ok tylko z drugiej strony poradnia ortopedyczna nie dostaje za mnie co miesiąc kasy bo nie jestem do nich zapisana tylko do X i koło się zamyka. Tak jak napisałam poniżej, mnie jako pacjentkę nie powinny takie rzeczy interesować, kasę dostaje za mnie X więc u nich robię badania a oni niech się rozliczają pomiędzy sobą z Y czy tam z NFZ-etem, bo w tej sytuacji ja musiałam zapłacić dodatkowo a X wziął pieniądze za usługę której dla mnie nie chciał i nie wykonał.

@Severian: tak też mi powiedział dyrektor przychodni X - że im NFZ nie zwróci za te badania bo kasę powinien wyłożyć w tym przypadku szpital Y, tylko wkurza mnie to że X dostaje moje pieniądze a jak przychodzi co do czego to nie mogę z nich skorzystać. Szczerze mówiąc mnie jako pacjentkę nie powinny obchodzić takie rzeczy, bo skoro moje pieniądze dostaje X to u nich chcę zrobić badania a oni niech z Y pomiędzy sobą się rozliczają. A tak X dostało pieniądze za to że jestem do nich zapisana + za zapłacone przeze mnie badania-czyli podwójna korzyść. Uprzedzając pytania - nie bardzo mogłam zrobić badań w szpitalu Y bo operacja była w Warszawie a mieszkam i korzystam z przychodni w Trójmieście więc wiązało się to z dodatkową podróżą, kosztami, urlopem w pracy, czasem itp.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2014 o 11:07

Zapomniałaś też dodać że niezależnie czy te przykładowo 2750 osób odwiedzi w miesiącu dana przychodnię czy tez nie to i tak przychodnia ma płaconą całą kwotę. Ja np jestem zapisana do przychodni X - (czyli co miesiąc przychodnia dostaje za mnie pieniądze mimo że nie chodzę na wizyty)ale za badania potrzebne do operacji kazali mi zapłacić bo operację wykonywał mi szpital Y. Czyli nie dość że X dostaje za mnie kasę od paru lat (przeze mnie nie wykorzystywaną) to za badania które mi sa potrzebne i tak muszę dodatkowo płacić bo lekarz nie chciał wypisać skierowań! I dla mnie to jest chore!

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2014 o 10:33

Też kiedyś chciałam kupić w osiedlowym mini markecie jakieś cisto z galaretką i owocami na wierzchu i usłyszałam od sprzedawczyni ,, Pani tego nie bierze, bo ono stare jest" Fakt Pani mnie kojarzyła bardzo dobrze bo codziennie bywałam w tym sklepie ale jestem pewna że komuś innemu na pewno wciśnięto to ciasto.

@sixton: w dzień możesz zarzucić art. 51KW - ma zastosowanie przez całą dobę, a to że ani SM ani Policja nie chcą reagować na wezwania w dzień z tego tytułu to już niestety inna para kaloszy :/

@Enyulek: to nie zależy od wieku niestety :/ piętro niżej mam małżeństwo ok 35-40 lat i co weekend dudni muzyka. Poza tym zgadzam się w 100% z 7sins i justangela o jest totalny brak wychowania i szacunku do innych.

wydaje mi się że firmy to oni traktują normalnie a tylko z osobami prywatnymi lecą sobie tak w kulki. Poza tym w firmie w przeciwieństwie do domu prywatnego w godzinach urzędowania zawsze ktoś jest i nie ma problemu z odebraniem paczki, więc nie ma co tu w ogóle porównywać.

Nie ma co generalizować bo tak samo jak wśród rowerzystów tak i kierowców idiotów nie brakuje. Ale każdy rowerzysta powinien pamiętać że w starciu rower-auto to rower ma mniejsze szanse i dla własnego bezpieczeństwa czasami przepuścić.

@jaelithe21: popieram w 100%

A mnie zastanawia jedno (tak z czystej ciekawości) skoro lekarz jest wolny to jakim cudem nie ma już numerków? ,,Dorejestrowałam dziecko jako dodatkowego pacjenta, bo wszystkie "numerki" były już wykorzystane. Zrobiłam to, bo wiedziałam, że lekarz jest akurat wolny i pod gabinetem nikt nie czeka." U mojego lekarza zawsze tez tak jest, zarejestrować na dany dzień się nie można bo niby jest komplet a pod gabinetem pusto (nawet przez ok 1godz)

@GorzkaCzekolada: Nie mogę już edytować więc dodam jeszcze że wszystkie nieprzyjemne sytuacje spotkały mnie tylko i wyłącznie ze strony KOBIET - niezależnie od wieku, a nawet te starsze (60+) miały więcej kultury niż te młodsze. Trochę to przykre.

@GorzkaCzekolada: oczywiście że nie obowiązek tylko grzeczność a przede wszystkim kwestia wychowania. Niestety od miesiąca poruszam się o kulach (operacja kolana)korzystam z komunikacji i może niektórzy nie odezwą się bo nie chcą się kłócić? W co niektórych autobusach są jeszcze miejsca z przodu (człowiek z laską)chociaż już coraz rzadziej, poprosiłam panią w wieku ok 40+ o ustąpienie mi tego miejsca (wszystkie były zajęte a to z założenia jest dla ludzi starszych, chorych,mających problemy z poruszaniem się itp), zostałam zwyzywana od gówniar i symulantek!!!! Jakiś pan ok 60cio letni mi ustąpił. I tak- już nigdy nie poproszę o ustąpienie miejsca wole liczyć na to aż sam ktoś się zreflektuje i zaoszczędzić sobie nerwów i awantury. Każdy jest mądry dopóki jego to nie dotyczy, bo tyle bezczelności, chamstwa i braku jakiejkolwiek kultury, wychowania nie doświadczyłam przez swoje 30lat życia co przez ostatni miesiąc.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2014 o 19:20

Brakuje mi po prostu słów na coraz bardziej rozwijającą się pomysłowość oszustów. Podaj może chociaż nazwę miasta aby było wiadomo w którym rejonie ta baba grasuje.

Gawronek: listonosze u mnie nie chodzą po południu a do 15:00 jestem w pracy więc tak czy inaczej jeśli już listonosz przyjdzie to i tak mnie nie ma w domu i zostawia zawsze awizo :p

Paula dokładnie o tym samym obrazku pomyślałam czytając ta historię :)

Oprócz wyprowadzenia się z takiego mieszkania koleżanka powinna tą sprawę gdzieś zgłosić aby następni wynajmujący nie byli zagrożeni a właścicielka poniosła jakąkolwiek odpowiedzialność.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 lutego 2014 o 10:08

Ja jeśli nie jestem z kimś umówiona to na pukanie do drzwi lub dźwięk domofonu nawet nie wstaję, może dzięki temu udaje mi się uniknąć takich sytuacji.

Ja nie widzę w tym nic złego, sama raz w miesiącu chodzę do kosmetyczki regulować brwi aby zachować ich ładny kształt, nie mam zdolności manualnych kompletnie i jak kiedyś sama to robiłam to wyglądały gorzej niż strasznie.W międzyczasie wyrywam tylko widoczne odrosty, starając się nie zmieniać kształtu nadanego przez kosmetyczkę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2014 o 16:49

@Skull: też widziałam że ta wypowiedź jest przypisana dwóm różnym osobom, zamieściłam link aby zobrazować @Zolto.. o co mi chodzi. Nawet jeśli jest to jak twierdzisz fejk to ja go popieram. Bo jeśli jesteś w obcym kraju to Ty musisz się do niego dostosować (praw, systemu edukacji, stylu bycia i poglądów) a nie ludzie z tego kraju do Ciebie. Ale po wypowiedziach @Zoltej odnoszę wrażenie że tego po prostu nie rozumie.

Przeczytaj sobie wypowiedź premier Australii dotyczącą m.in. imigrantów i muzułmanów to może zrozumiesz o co mi chodzi z tą obcością w innym kraju: http://narodowcy.net/europa-i-swiat/364-ostra-opinia-julii-gillard-o-imigrantach dotyczy to zarówno Australii jak i innych krajów w których żyją imigranci, proszę w szczególności zwrócić uwagę na czwarty akapit.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2014 o 9:28