Profil użytkownika
kasiulecc ♀
Zamieszcza historie od: | 25 czerwca 2011 - 17:00 |
Ostatnio: | 15 kwietnia 2014 - 14:26 |
- Historii na głównej: 22 z 25
- Punktów za historie: 21690
- Komentarzy: 135
- Punktów za komentarze: 829
Zamieszcza historie od: | 25 czerwca 2011 - 17:00 |
Ostatnio: | 15 kwietnia 2014 - 14:26 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Ta praca naprawdę wypacza mój kolega z teamu stał się alkoholikiem,bo musiał po pracy strzelić sobie najpierw parę piwek a z czasem przeszedł na coś mocniejszego ,żeby się wyluzować albo zasnąć. Ja sama przez ostanie pół roku pracy w cc ( w sumie 6 lat) wstawałam i płakałam ,że muszę tam iść, wypijałam hektloitry melisy i łykałam w ilościach hurtowych valerin
Urząd Skarbowy nie wiem czy nie łamię jakiś zasad podając nazwę:)
Błędy widzę i chętnie je poprawię,ale nie wiem w jaki sposób. Nie przeczytałam historii przed dodaniem i z przykrością stwierdzam,że odkąd zamieniłam książki na internet coraz gorzej z moją poprawną polszczyzną.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2011 o 20:31
Dokładnie,ja starłam się klientom tłumaczyć to łopatologicznie,że telefon to takie samo dobro jak samochód nie stać mnie na mercedesa klasy s to jeżdżę czymś na miarę moich możliwości i tu albo docierało, albo się obrażali.
masz rację,mój błąd,teraz widzę też inne, ale nie widzę opcji edytuj:(
Najpierw wychodzące , a jak klient zalega nadal to po pewnym czasie też przychodzące.
Dostawaliśmy miesięczne premie za ilość obsłużonych osób, satysfakcję(taki automat,który oddzwania i pyta cz klient był zadowolony)i merytoryczną poprawność , tu były wybierane losowo rozmowy i oceniane przez specjalny dział i właśnie ta mi ocenili , więc premii miesięcznej nie dostałam i tyle , ale to lepsze niż żyć ze świadomością,że kogoś się zgnębiło i pogrążyło przy jego kłopotach finansowych.Była to też sytuacja , która zaważyła i przenieśli mnie z powrotem do mojego działu uznając ,że jestem za miękka, bo wcześniej miałam historię ze starsza panią emerytką ,której synalek nierób (po 30) nabił rachunek na sex linie w wysokości jej 4 emerytur i tam też złamała procedury w wysokości i długości rat itd Ja dostałam naganę , ale pani nie zmienili tych rat i jakoś to powolutku spłacała po 20 zł miesięcznie.Na szczęście już tam nie pracuje, po pewnym czasie człowiek staje się albo robotem,albo rezygnuje z tej pracy.Ja miałam ten problem,że podchodziłam do tego zbyt emocjonalnie przynosiłam do domu ze sobą te wszystkie historie ,krzyki,bluzgi,płacze,chamstwo.To jest naprawdę bardzo ciężka praca,pomijam już kwestie zdrowotne jak słuch czy gardło.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2011 o 19:33
Chodziło o dość bezczelne skierowanie na sexlinie, w takich sytuacjach uczyli nas ,żeby jak maszyna odpowiadać ,że pytanie nie dotyczy oferty naszej sieci i tak w kółko:) Miała szczęście ,że klient był miły, aczkolwiek męczący , bo jakby złożył skargę to miałaby nieprzyjemności
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2011 o 18:19
z tego co pamiętam w tym fragmencie rozmowy konsultantka użyła tego argumentu ,że niby w jaki sposób mają poinformować i kogo :) odpowiedz tego pana była taka ,że chyba mają bilingi i ktoś to powinien sprawdzić i obdzwonić wszystkich z bilingów:)))