Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

liberiana

Zamieszcza historie od: 15 kwietnia 2012 - 0:15
Ostatnio: 16 grudnia 2020 - 19:17
  • Historii na głównej: 13 z 19
  • Punktów za historie: 4469
  • Komentarzy: 97
  • Punktów za komentarze: 307
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
14 września 2016 o 11:59

@burninfire: Teraz już jest coraz lepiej z angielskim w Czechach. Ale wciąż dość słabo. W Polsce też nie jest za kolorowo. Kiedyś mój znajomy próbował wypłacić pieniądze w polskim banku za pomocą Western Union. Zero angielskiego... To była dla mnie czysta abstrakcja.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 września 2016 o 11:56

@Ursueal: Ja też jestem za tym, że skoro mieszkasz i pracujesz w Czechach to mów po czesku. Ale na starcie nie można tegop wymagać. Jak ktoś przyjechał np z Indii albo nawet krajów niesłowiańskich to chyba normalne, że na początku czeski to dla niego czarna magia, a na tej Policji na dzień dobry wymagany jest czeski. I dlatego uważam to za nieporozumienie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 września 2016 o 14:06

@kertesz_haz: Nie wiem czy w Polsce istnieje taki Organ jak Policja Cudzoziemska ( czy jak to nazwać. Po czesku Cizinecka Police). Ale tam zarejestrować się musi każdy przyjezdny pracownik na początku pobytu ( nie wliczam w to turystów). Jak przyjechałam tu nie miałam zielonego pojęcia o czeskim. Dlatego było to dość nieciekawe pierwsze zetknięcie się z urzędami w CR.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 września 2016 o 14:03

@timo: Właśnie w tym rzecz. Plus, w Czechach ( nie wiem czy u nas również) do 3 tygodni od przyjazdu w celach zarobkowych ( jeśli człowiek jest z EU) musisz się zarejestrować na tej właśnie Policji. Byłam tam nie tylko w swoich sprawach ale także jako tłumacz dla wielu znajomych, bo pracuję w międzynarodowym instytucie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
11 września 2016 o 15:14

@Nieniecierpliwa: Mi mama mówiła, że w kościele przy Komunii to ksiądz Ci daje miętówkę a nie opłatek. Jak poszłam do Komunii pierwszy raz to byłam bardzo zdegustowana i myślałam, że mnie oszukali:)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 16) | raportuj
31 sierpnia 2016 o 18:14

@kicius: Owszem. Ale po co mówił mi, że owszem zarezerwował dla mnie? Najwyraźniej takich doświadczeń nie miał...

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
31 sierpnia 2016 o 17:04

@krystalweedon: Owszem. Ale powiedział, że dla mnie ma zarezerwowane. Mógł powiedzieć ,że nie jest zainteresowany czekaniem na to czy znajde transport czy nie:)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
30 sierpnia 2016 o 18:55

Do mnie też dzwonią z jedwabistymi ofertami na mój prepaid. Że umowę dla mnie mają, soczystą, tak tanio i bosko, tylko na 2 lata och ach. Jak się już rozkręcają na maksa to mówię " Przepraszam bardzo, Panowie wybaczą ale nie mam niestety obywatelstwa w Waszym kraju. " Po czym czasem jeszcze chwilkę gadają, potem łapią sens mojego zdania i następuje " Och to przepraszam, nie było tego w bazie danych .." po czym bip bip bip:) Sprawdzony sposób w T-mobile. Ale tu gdzie mieszkam nie mam obywatelstwa także nie wiem czy w Polsce takie coś przejdzie...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
1 stycznia 2014 o 14:39

Jak nie ma czym jechać to to jest tańsza opcja niż samochód katka_katka:)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
1 stycznia 2014 o 14:37

Jest jeszcze InterPalm do Cieszyna z Krakowa:)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
30 grudnia 2013 o 22:17

We have to go to Candy Mountain Charliee! Candy Mountaaaain! Wybacz, ale musiałam:)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
10 grudnia 2013 o 16:22

Niektóre doktoraty są praktyczne. I po takich doktoratach można mieć dużo korzyści. Plus zagraniczne doświadczenie i współpracę. Nie każdy doktorat to przedłużenie studiów. Na doktoratach niektórych pracuje się w pełnym wymiarze godzin i po godzinach też. Więc Drill_Sergeant nie trolluj :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 października 2013 o 11:34

JablkoAntonuffka - Do jakiej zatoki i porażenie na jakiej zasadzie? Brzmi dość enigmatycznie. (?)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
23 października 2013 o 17:28

Jak wspomniałeś o tej przygodzie ze zjeżdżalnią, to momentalnie dostałam ataku śmiechu:)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
23 października 2013 o 17:21

Zastanawiam się jakby miał wyglądać ten pozew. Uzasadnienie: Wyłudzanie pieniędzy za wykonanie potrzeby fizjologicznej w obrębie basenu?!

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
16 października 2013 o 2:03

Historia miła. Ale gdzie tu piekielność? No chyba ,że piekielne miały być kury.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
15 października 2013 o 16:00

I co kataryniarko zrobiłaś z tymi "koleżankami?"

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
15 października 2013 o 15:58

Devotchka - Więcej asertywności Ci potrzeba. Wcale tak nie jest, że asertywność to samolubność. Za dobre serce masz.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
14 października 2013 o 3:29

U nas to się nazywało gacie sportowe - z przodu żółte, z tyłu brązowe:)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
14 października 2013 o 2:53

Po tych 3 godzinach to by zgarniał sople, a nie ludzi:)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
4 października 2013 o 22:58

Nie dowiedziałam się. Pewnie chodziło o zimę. Przewoźnik nie był skory do tłumaczeń.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
2 października 2013 o 22:41

A zwróciłeś miłej rodzicielce uwagę na jej głupotę w mailu zwrotnym? Przydałoby się jej uzmysłowić jakie mogą być niebezpieczeństwa używania internetu. No chyba, że boisz się ,że ciebie od pedofili zwyzywa:)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 października 2013 o 2:09

Ofiara seksu ze stosem atomowym. Najlepsze określenie na poparzenia jakie słyszałam:)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
2 października 2013 o 0:27

Coś za coś:) Ale spokojnie, te autokary nie są pełne więc miejsce na pewno miała:)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
1 października 2013 o 22:02

Ona postanowiła być piekielna:) Poczekała na kolejny autobus ( a jeżdżą co 2 dni) po czym powiedziała panu kierowcy historie sprzed 2 dni. Powiedziała również,że w ramach zadośćuczynienia chce by zabrali ją tym kursem. Pan kierowca ponoć bardzo mocno oponował, ale koleżanka była nieugięta, wsiadła do autobusu i rad nie rad zabrał ją:)

« poprzednia 1 2 3 4 następna »