Profil użytkownika
lola_2384
Zamieszcza historie od: | 19 lipca 2012 - 19:12 |
Ostatnio: | 5 października 2014 - 15:44 |
- Historii na głównej: 10 z 10
- Punktów za historie: 8139
- Komentarzy: 78
- Punktów za komentarze: 563
Zamieszcza historie od: | 19 lipca 2012 - 19:12 |
Ostatnio: | 5 października 2014 - 15:44 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Polecam knajpę " marilyn" nieopodal obwodnicy 3-miasta. Odcinek rewolucji był nawet, nawet, a knajpa i jedzenie rewelacja. Pizza i hamburgery pierwsza klasa, jednak radzę zrobić na weekend szczegolnie rezerwację, bo z miejscami ciężko. No i wlaściciele planują otworzyć następną. Mój znajomy z kolei byl uczestnikiem rewolucji " gdzieś tam" i prawda jest taka, że trwa to nie 4 dni, a kilka tygodni, pani M pojawia się tylko kilka razy, aby nagrać kwestie- reszta jest wmontowana. No i właściciele placą za wszystko.
Stereotypy... Moj mąż jest kierowcą tira,mało kto zdaje sobie sprawę jak ciężka jest to praca- wiem bo jeżdżę z nim często. TRzeba kochać tę pracę i być niezwykle zaradnym i ogarniętym jeśli chce się porządnie zarobić. A,mąż jest po studiach.
Pewnie, bo każdego studenta stać na notariusza :-)
U mnie w mieście ani razu nie widziałam takiego kosza, u mnie na osiedlu gdzie jest mnóstwo psów też nie. Mało tego, raz widziałam w okolicy starego miasta darmowe woreczki i kiedy chciałam wziąć jeden, okazało sie, ze maszyna jest pusta...i tak stoi pusta po dziś dzień, a ja 'kradnę' ze stacji benzynowej foliowe rękawiczki :-)
Patrzę się na swojego psa i nie wierzę.. jak bardzo trzeba mieć na*rane w głowie, żeby coś takiego zrobić? czy ci ludzie nie mają sumienia?
Alien- szanuje twoje poglądy, nie wiem tylko czy jesteś kobietą, czy mężczyzną? Bo o ile są kobiety bez instynktu, dla których np. liczy się tylko kariera,pieniądze, a 'bachory' są tylko przeszkodą ( mam w rodzinie taki przypadek- ona dzieci nie chciała i nadal ma je gdzieś, opiekuje się nimi tylko ojciec), to jednak większość kobiet instynkt posiada- ja jeszcze niedawno nie podejrzewałabym siebie o to, że tak bardzo pragnę dziecka, po prostu w jakimś momencie życia to poczułam, kiedyś straciłam kogoś ważnego dla mnie, kogoś z kim planowałam dzieci, dom, rodzinę, jednak on nagle odszedł po nagłym wypadku... i kiedy już myślałam, ze nic dobrego mnie w zyciu nie spotka i będę sama, pojawił się ON i wspólnie w porozumieniu poczuliśmy tę potrzebę założenia rodziny :-)
Wiesz, wydaje mi się,że adopcja to taka ostateczność- są pary co się starają kilka lat, i dopiero po kilku takich żmudnych, cieżkich decydują sie na adopcje... Znam przypadki, gdzie para decydowala się na adopcje a tu niespodzianka, bo kobieta zaszła :-) Są różne możliwości, jesli nie wychodzi naturalnie to najpierw inseminacja, potem in vitro no i ostatecznosc adopcja. Juz wysyłam Ci adres :-)
Dziewczyno nie łam sie tylko! Mi to zajęło ok. 9 m-cy, a już leci 5 miesiąc :-) Planowałam już robić badania, a tu niespodzianka, jednak w ciązy wyszły mi problemy z tarczycą, także możliwe, że to ona była przyczyną tak długich starań... Jak chcesz podam Ci na priv adres fajnego forum, gdzie dziewczyny długo się starają ( lub starały), bo większośc jest już w ciąży - a kazda z innymi problemami zdrowotnymi. Trzymaj się.
Może miesiąc to mało, ale trochę się naoglądałam metod stosowanych w tej szkole. Poza tym, szkoła ma opinię przymykającej na wszystko oko, bo rodzice płacą kupę kasy.
Co jedzą? Nic skomplikowanego- pierogi ruskie, na zmianę z plackami ziemniaczanymi. Ot nieskomplikowany jadłospis. Nie mam nic do ludzi nie karmiących swoich pociech słodyczami, ale prawidłowo jest je zastępować choć owocami, które cukry mają. Oni wolą faszerować dzieci witaminami w tabletkach.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2013 o 22:17
Bardzo w to wątpię, żeby to zrobili. To szkoła prywatna, tam " ręka rękę myje".
I posyłają dzieci do "prestiżowych szkół", zawalają je obowiązkami, aby móc się pochwalić przed znajomymi.
Niestety. Zastanawiam się, czy zgłoszenie tego gdzieś coś da. Każdy wychowuje dzieci po swojemu, niestety są i tacy co trzymają dzieciaki pod kloszem, ale to faszerowanie lekami mnie zmroziło :-( Dzieci nie są bite, ale mimo to są krzywdzone w inny sposób.
Brawo- robić takim reklamę, ja miałam przejścia z Open Finance i reklamy narobiłam gdzie tylko się dało- głównie na forach, ponieważ na innych stronach negatywne opinie się w ogóle nie ukazywały :-) Nas oszukało dwóch doradców, straciliśmy kilka tys. złotych...ech co to były za nerwy... Dlatego WSZELKIE SPRAWY Z KREDYTAMI, ZWŁASZCZA NA MIESZKANIE ZAŁATWIAJMY SAMI BEZPOŚREDNIO W BANKACH.
Mijanou, szkoda tracic czas na dyskusje z tym kims, procz obrazania nie potrafi nic wiecej. Chce dodac, ze historia miala miejsce okolo 7 lat temu, wydarzyla sie w malutkim miescie I niestety gdyby mieli czekac na niewiadomo jak ich specjslistow to dziewczyna moglaby skoczyc. Dwoch policjantow bylo na dachu w tym jeden ktory mial uprawnienia negocjatora, wiec jak sie czlowieku nie znasz to nie odpowiadaj I nie obrazam innych, Sam sobie wystawiasz laurke, wystarczy spojrzec na twoje komentarze. Proponuje wejsc na pierwsza lepsza strone komendy w duzym miescie I tam czesto napisane jest o policjantach-negocjatorach.
Negocjatorzy to policjanci tak sie składa... Najczęściej z doświadczeniem w dochodzeniowce lub dziale kryminalnym tak jak było w tym przypadku.
Masz udokumentowana swoją głupotę? Myśle, ze czas najwyższy, świadków na potwierdzenie masz wielu.
Dosyć głośno było też o kontenerach ( ja mam jeden koło domu), nie jestem pewna tylko czy to caritasu? Podobno rzeczy z nich trafiają do lumpeksów.
cyt: Jak chcesz kupić coś swojemu chłopakowi, to lepiej przyślij tu jego kolegę, DZIEWCZYNKO. Pewnie to dodane DZIEWCZYNKO cię zdenerwowało, gdyby zakończył zdanie na ' kolegę' było by ok. Ale, żeby w mordę od razu?! Nie można było powiedzieć czegoś co poszło by mu w pięty i poprosić kierownika?
Tylko ja jednego nie rozumiem....przecież ja od razu wiedziałam, że to ściema, a inni tak po prostu się nabrali? Znali dziewczynę, chyba nie uwierzyli w nagłą przemianę?Obawiam się, że ktoś mógł być w to wtajemniczony, bo akcja rozeszła się znacznie dalej, więc ludzi nawet z innych miast robili paczki...
Niestety wizyty sa zapowiedziane, mój szef częstował mile panie z sanepidu obiadem, kawą i deserem, a do inspekcji zwykle nie dochodziło, za to panie często wychodziły 'podjarane', bo iksinski postawił im obiad, bajerował, ale one się śmiały jak głupie do sera :-) ( bo to taki znany w mieście 'byznesmen' był ;-)
Co za baran!
Biedaki tam wyżej... jakbyście za malo żyli na tym pokręconym świecie...
Bledy RAŻĄCE !
Ja podobnego widzialam z rana, ale na przystanku obok Carrefoura- moze to ten sam.