Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

lola_2384

Zamieszcza historie od: 19 lipca 2012 - 19:12
Ostatnio: 5 października 2014 - 15:44
  • Historii na głównej: 10 z 10
  • Punktów za historie: 8139
  • Komentarzy: 78
  • Punktów za komentarze: 563
 
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
23 października 2012 o 7:30

Najgorsza jest taka na oko 10 letnia dziewczynka z akordeonem... kiedys na moich oczach i wielu innych ludzi ukradla ze sklepu zakupy, nalezace do osoby ,ktora wlasnie w tym momencie je zrobila.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
18 października 2012 o 8:44

To racja, ze te rozmowy robione sa na pokaz- pozwij ich, bo takie cfaniactwo na to zasługuje, ciekawe Trooper, ze Ty byś był taki ostrożny i po zaproszeniu Cie na podpisanie umowy, nawrzucałbyś dzwoniącemu, ze to na pewno oszustwo i jak on śmie do Ciebie dzwonić?. Śmieszne, ale tak własnie to opisałeś- 'przeszedłem wszystkie etapy rekrutacji, jutro podpisuje umowę, ale powiem im, co o nich myślę, bo to na pewno złodzieje i oszuści.' Wtedy dopiero byłoby bezrobocie.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 7) | raportuj
17 października 2012 o 19:38

Co w tym dziwnego? Moja znajoma na nk ma kolo 50 tys. znajomych :-P

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 20) | raportuj
17 października 2012 o 10:11

Oczywiście, dziewczyny zostały wyrzucone ze szkoły ( zresztą spłynęło to po nich) a dziś pewnie siedzą na odwykach,albo w wiezieniu.

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 29) | raportuj
4 października 2012 o 7:39

Kiedy byłam mała w czasie świąt słuchałam audycji w radiu ( w trojce), jak reporter podaje się za bezdomnego i w wigilie dzwoni do ludzi i prosi nieśmiało o to, czy go przygarną... Nikt go nie wpuścił, odkładali domofony, zatrzaskiwali drzwi, jeden facet powiedział:' to ja zapytam zony' i więcej się nie pojawił... Zawsze, co roku przypomina mi się ta audycja, kiedy szykuje paczki dla bezdomnych...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
26 sierpnia 2012 o 21:08

Nie generalizuj- ja studia turystyczne podjęłam z pełną świadomością, większość moich znajomych wybrała kierunki typu socjologia, pedagogika, a teraz płaczą, bo pracy nie ma... W turystyce praca jest zawsze- jak nie w hotelu to w biurze podroży, przymierzam się tez do kursu na pilota wycieczek, ale to w odległej przyszłości... chodzi o to, ze pracodawcy ludzi nie szanują i pracując w kilku hotelach wystarczająco się w tym utwierdziłam, a technikum nie wybrałam dlatego, ze zawsze byłam humanistka i nawet chciałam iść na polonistykę. Nie oczekuje dużego wynagrodzenia tylko dlatego, ze jestem po studiach, średnio zarabiałam w hotelach 1500 zl, a praca na recepcji do łatwych nie należy, uwierz.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
26 sierpnia 2012 o 18:35

Uwierz mi, ze ma- jak napisałam to bardzo dobry hotel, ruch maja tam ogromny, tym bardziej, ze hotel jest przy plaży, dlatego nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy klient czeka przy recepcji, a ja jestem akurat na zmywaku.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 sierpnia 2012 o 17:12

Ktos powinien zglosic jej durne postepowanie i niech ja w kaftan zapakuja, bo widzac po waszej konwersacji to zwykla gowniara, ktora idzie za 'moda' ciecia sie i wtawiania zdjec na nk, facebooku, a nie potrzebujaca pomocy dziewczyna. Quo Vadis swiecie?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
26 sierpnia 2012 o 13:45

Wlaz- praca jest warta tyle ile ktos chce za nia zaplacic? 12 godzin dziennie, dzionki, nocki ( podczas ktorych jestes tam zupelnie SAM, ochrony jako takiej nie ma- a ja juz ja wezwiesz to przyjedzie po 30 minutach, uwierz, mialam w swojej karierze sytuacje mrozace krew w zylach), nierzadko recepcja zajmuje sie wieloma innymi rzeczami, od pracy na barze po sprzatanie pokoi, kiedy to pokojowych juz nie ma, a klientowi cos nie pasuje to trzeba zrobic wszystko, zeby byl zadowolony. W moim ostatnim miejscu pracy zasada byla taka, ze recepcja odpowiada ZA WSZYSTKO, nawet za zamowiony towar na restauracje ( glupota, prawda?) Zdarzalo sie, ze zamowiony alkohol ginal- kilka butelek whisky na przyklad ( bo zwedzil kucharz jak sie okazalo), ale dopoki sprawa sie nie wyjasnila to winna byla recepcja. Nie moglam sie pogodzic z taka polityka, ale wiem, ze gdyby pracownicy nie dawali sobie wcisnac tych chotych zasad od poczatku, to moze pracodawca by ich nie stosowal. Podejrzewam, ze sam jestes jednym z nich- 'murzyn niech robi, a ja sie na nim dorobie' jak mawial moj byly szef.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
26 sierpnia 2012 o 13:26

Dzieki Silverrr2, wiem- bylam na rozmowie i od razu wiedzialam, ze tam nie zostane. W miedzyczasie bylam jeszcze na 3 rozmowach w hotalach i niestety scenariusz sie powtorzyl... Narazie swoje wymarzone hotelarstwo odpuscilam- a szkoda, bo pracodawcy wiele traca. Aktualnie znalazlam zatrudnienie jako niania- 9 zl /h- 8 godzin dziennie :-) Jestem zadowolona, szanowana i odpowiednio wynagradzana. Edit: Przy okzaji przegladania ofert z Sheratona bardzo dziwi mnie to, ze codziennie kogos szukaja ;-) tzn juz nie dziwi- pozdrawiam.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2012 o 13:29

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
23 sierpnia 2012 o 15:49

Moze to duch Byly mieszkaniec domu ;-)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 10) | raportuj
18 sierpnia 2012 o 18:23

Ja zrozumialam i sie nie czepiam.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 19) | raportuj
16 sierpnia 2012 o 20:18

Ja tez kiedys znalam pin kilku klientow ( w branzy hotelarskiej) i sama go wstukiwalam, ale byly to karty sluzbowe, klienci sami chceli, zebymje pamietala :) Ale babka wymiata- moze nie miala nic zlego na mysli?

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 17) | raportuj
14 sierpnia 2012 o 19:58

Tak sie wlasnie szanuje pracownikow....

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 18) | raportuj
14 sierpnia 2012 o 19:53

Dobrze wiedziec- tam rowniez aplikowalam ! Dzieki :-)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
9 sierpnia 2012 o 18:21

Jak zwykle społeczność sie czepia. Historia bardzo piekielna, ukazujaca ogólna znieczulice społeczna.Kobieta zadzwonila po pogotowie, nie każdy jest w stanie podejść do poszkodowanego ( chociazby ze wzgledu na wyglad ofiary po wypadku), takze nie badzcie tacy fifa-rafa.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 11) | raportuj
8 sierpnia 2012 o 13:31

Ok historia moze i zmyślona, ale nie dajmy sie zwariować- to, ze czegoś nie ma w google nie znaczy ze nie istnieje. Kiedyś obok mnie mieszkała patologiczna rodzina, czworo dzieci, rodzice pija, najmlodsza z dziewczynek zostala zgwalcona przez ojca, a najmlodsze dziecko matka prawie utopila, gdy kapala je w wannie pelnej wody ( i pod wplywem oczywiscie)-ojciec poszedl siedziec a matke wywiezli do burdelu za granice- jakos wtedy zaden TVN nie zainteresowal sie tym mimo,ze ludzie zglaszali, jedynie wzmianka w lokalnej gazecie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
6 sierpnia 2012 o 21:24

Sam wstep mi wystarczyl- ja tez z tych okolic :-)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
6 sierpnia 2012 o 6:39

Czyzby to miasto to N. S ? ;-)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
29 lipca 2012 o 21:07

Wspolczuje sytuacji, udar straszna choroba-przechodzilam to z moim chlopakiem, niestety byl na tyle rozlegly, ze wozek do konca zycia.... Jesli chcesz jakiejs porady-pisz- przeszlam wszystko, moze pomoge- duzo zdrowia dla chlopaka,

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
29 lipca 2012 o 15:31

Prawdziwy cyrk....

« poprzednia 1 2 3 4 następna »