marchewa88 ♀

@Armagedon: Wybacz:) ale kipować po prostu mówi się w moich rodzinnych stronach, chociaż wiem, że to nie poprawne. Cóż, taki urok regionu.

@MatkaWeredyczka: właśnie nie wiem, aczkolwiek reakcja matki mnie bardzo zaskoczyła. I teraz co myśleć jak przynajmniej raz dziennie w galerii jest komunikat :" Szymon, lat 5 czeka w biurze obsługi na swoją mamę". no nie

@KoparkaApokalipsy: Dziekan uznał winę Pań z dziekanatu, iż nie zmieniły adresu od 1,5 roku. I myślę, że to był powód, iż nie musiałam płacić. Ale tak studenci z reguły nie odbierają do 3 awizo co daje im jakiś miesiąc bez płacenia. A ja jak pisałam się dopominałam o to skreślenie.

@maat_: Niestety nie mogę się do końca z tobą zgodzić. W moim przypadku po kilkuletnim doświadczeniu kierowniczym, ktoś mi dziękuje po nie całych 10 minutach jest dobitne, że nie przeczytał mojego CV. A stanowisko było niższe na które aplikowałam. Znam metody takich rekrutacji o których piszesz, bo skończyłam taki kierunek.

@qulqa: oczywiście masz rację, ale z drugiej strony po prostu pokazaliby mi drzwi. bo znajdzie się ktoś inny.

@Poziomeczka: Było dużo mojej winy, wiem. byłam typowym jeleniem. Lubiłam tą pracę, przywiązanie zrobiło swoje. Ale doszłam do krytycznego momentu. I po prostu było mi cholernie przykro. Ale nie żałuję.

@GuideOfLondon: Bardziej chciałabym zobaczyć ją jak nowa kierowniczka (jedyna dziewczyna która aż 2 lata pracowała) zwalnia się 2 tyg po mnie:)

@Arcialeth: no cóż... wykładowcy miewają niesamowite poczucie humoru...

@b_b: nie zauważyłam, jakoś humoru nie miałam:)

@ZaglobaOnufry: Oczywiście, że będzie najmniejszym. Bardziej mi chodzi o ludzi np. z Elbląga, którzy specjalnie przyjechali.

@b_b: trochę się nie zgadzam, bo to są już studia magisterskie. I zawsze było tak, że jeżeli komuś coś wypadło, ktoś się źle czuł to przynajmniej tego samego dnia napisał maila. Wiemy, że różne rzeczy się zdarzają, więc jest to na bieżąco sprawdzane. Ale dziękuję za radę, na kolejnych studiach postaram się pamiętać :)

@chiacchierona: alez nasz starosta wysłał:) tyle że 31.01, egzamin był 7.02 więc domyślam się że musieliśmy się przypomnieć dzień przed...

ale ja już pisałam, że one nie są trwale zapisywane. uzyskać jakiekolwiek dane można tylko na 7 dni do tyłu. kiedyś było to nagrywane na dyskach, które po zapełnieniu wymieniano na nowe ale od tego odstąpiono.firma jest odgórnie narzucona na wszystkie hotele. i tyle. decyzja szefa

no tak, jestem tak ogarniętym kierownikiem że zajmuję się swoimi rzeczami a nie ruszam tych od których mam firmę, która się tym zajmuje.

firma zobowiązała się pokryć koszty ucieczki. a informatyk miał na tyle dużo takich poważnych wpadek że został zwolniony. może szkoda go bo ma pewnie rodzinę na utrzymaniu, ale na komendzie ja się za niego już nie tłumaczyłam. praca to jednak praca.

szef to już 8 hotel otwiera więc ma gdzieś. pracy szukam ale ciągle słyszę że mam za wysokie kwalifikacje. więc żyć nie umierać:)

póki co cierpię ja kiedy muszę świecić oczami przed ludźmi;)

a zdajecie sobie sprawę, iż prywatni właściciele wszędzie szukają oszczędności?:D dlatego tak wygląda sytuacja a nie inaczej:)