Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

sayus

Zamieszcza historie od: 3 lutego 2013 - 13:26
Ostatnio: 1 grudnia 2016 - 15:47
  • Historii na głównej: 11 z 17
  • Punktów za historie: 5759
  • Komentarzy: 51
  • Punktów za komentarze: 265
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 października 2013 o 17:02

Do kredytu studenckiego nie musisz mieć zdolności kredytowej, gdyż spłaca się go po skończeniu studiów. W dodatku część kredytu jest umorzana, jeżeli zaliczasz się do najlepszych studentów na roku. A... No i jeszcze jeżeli w przeciągu 10 lat po ukończeniu studiów nie masz wystarczających dochodów na osobę, kredyt może być całkowicie "wymazany". Ale co ja tam wiem...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 października 2013 o 16:59

pytanie tylko, kiedy ta historia miała miejsce? Z tego co mi wiadomo, nie ma uczelni w której próg na stypendium byłby mniejszy niż 700 zł na osobę (w większości uczelni przeglądanych przeze mnie próg wynosił nawet ponad 800 zł). Historia zdaje się być grubymi nićmi szyta...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 października 2013 o 23:40

Zacinał się, samoczynnie wyłączał, przy pisaniu wiadomości w "poziomie" pojawiała się szara ramka uniemożliwiająca pisanie, po odstawieniu telefonu od ucha (po połączeniu) ekran był wciąż wygaszony, więc nie można się było nawet rozłączyć...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 października 2013 o 23:35

Tylko zanosząc telefon do innego serwisu, musiałabym za niego płacić. A za ten szajs więcej nawet grosza nie wydam. Poza tym, nigdzie nie miałam napisane, że gwarancja została anulowana. Po prostu z jednej wizyty na drugą przekreślono datę <bez żadnego podpisu czy pieczątki>. Telefon, poza wadami takimi jak samoczynne wyłączanie czy ciągłe zawieszanie był oddany w stanie dobrym.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
13 października 2013 o 14:22

szkoda tylko, że serwisu nie można sobie samemu wybrać, chyba że ma się zamiar płacić.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 października 2013 o 22:53

poprzednio samsung delphi <7 razy w serwisie> obecnie - samsung galaxy mini. Gdyby to ode mnie zależało, nie brałabym więcej samsunga. No ale... Nie ode mnie gwarancja zależy.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 października 2013 o 17:11

Telefon oddałam do serwisu w swoim mieście, skąd rzekomo telefon został wysłany do Gdańska. Papier o skończonym okresie gwarancyjnym przyszedł niby z serwisu z Trójmiasta, tylko że jak dzwoniłam do owego serwisu, pani po drugiej stronie stwierdziła, że nie przypomina sobie mojego modelu u nich na miejscu, i kazała mi dzwonić do Warszawy, skąd dowiedziałam się że telefonu w ogóle nie ma w bazie danych czyli prawdopodobnie w ogóle nie znajdował się w serwisie. Nie wiem więc skąd papierek o rzekomym pobycie w Trójmieście :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 października 2013 o 23:00

W tydzień wrócił, bo nic przy nim nie zrobili. Chociaż mam wątpliwości czy w ogóle do tego serwisu dotarł, skoro od wszystkich z którymi rozmawiałam słyszałam, że w ogóle telefoniku nie kojarzą. Telefon prawie zawsze był w serwisie w Warszawie, i tam też dokonano wymiany na nowy telefon. Naprawy te jednak zlecał serwis w Trójmieście, z którego dostałam informację o skończonym okresie gwarancyjnym. Jednak co śmieszne - pani z serwisu ze stolicy stwierdziła że jak najbardziej mój telefon ma przedłużoną gwarancję do 2014 i mam go wysłać ponownie. Co z tego jednak, skoro Gdańsk znowu może stwierdzić, że przecież już za późno?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
3 października 2013 o 19:09

oj wyrzuciłabym go przez okno już dawno, gdyby nie fakt że telefonu potrzebuję...

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
16 sierpnia 2013 o 7:54

Mnie tylko zastanawia, jak wiele z tego typu historii jest zmyślonych bądź podkoloryzowanych... Bo szczerze mówiąc, żyję w mieście w których cyganów również jest od groma, i owszem - może i siedzą na ulicach żebrząc, jednak nie są to wszyscy, a raczej mniejsza część owej mniejszości. Większość żyje w normalnych mieszkaniach, ładnie urządzonych, i jedyne co można im zarzucić to dbanie o własną okolicę <odkąd się sprowadzili, żaden sąsiad nie został okradziony, a i napady czy bijatyki zdarzają się dużo rzadziej>. Szkoda tylko że polska mentalność każe nam wpakować wszystkich tych ludzi do jednego wora... A przecież tak samo jak u cyganów, również i przeciętny kowalski może być złodziejem żyjącym w patologii...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 sierpnia 2013 o 21:39

Hm... a my jak w zeszłym roku jechaliśmy pociągiem grupą ok. 20 osób byliśmy uspokajani za sam fakt że jedziemy "masowo" :) Jak widać konduktorzy złotego środka znaleźć nie potrafią.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
29 lipca 2013 o 17:16

A może raczej ten karniak za czytanie ze zrozumieniem?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
12 lipca 2013 o 20:27

Wybaczcie, jednak się powtórzę. Po operacjach ojciec nie może przebywać długo w jednej pozycji. Jak więc miałby się przekwalifikować na zawód przed biurkiem, tym bardziej że z komputera korzystać w ogóle nie umie a również wzrok nie ten. Nigdy też nie powiedziałam, że ojciec nie chce pracować. Jednak jego chęci na nic się mają, bo pracodawcy NIE CHCĄ zatrudnić chorego fachowca. Tym bardziej, jeśli oczekuje na kolejne operacje (jeśli ktoś nie wie - na wymianę biodra czeka się ok. 3-4 lat). Więc Timothy, proszę odróżnij sytuację. Nie każdy ubiegający się o rentę jest leniwym naciągaczem który tylko wymaga od państwa a nic od siebie nie oferuje.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
1 lipca 2013 o 23:53

Oj zdziwiłbyś się. Lekarz sądowy np, który ma sporo tych tytułów przed nazwiskiem stwierdził, że tata "jest zdolny do wykonywania swojego zawodu kierowcy" podczas gdy tata od zawsze pracował jako brukarz. Mam wrażenie, że niektórzy sami nie wiedzą kogo badają, jak więc od takich kompletować dokumentację, i jak póżniej udowodnić który ma rację?

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 25) | raportuj
1 lipca 2013 o 21:58

Timothy, po pierwsze - jeżeli przez prawie całe życie pracujesz w jednym zakładzie, jesteś facetem starej daty który nawet telefonu dla seniora nie potrafi obsłużyć, naprawdę uważasz że możesz iść do pracy "za biurkiem"? Niestety, ale ojciec jest w takim wieku, że pracodawcy też nie chcą takich ludzi przyjmować. Jak już wspominałam, 57 ma na karku. A innego fachu w tym wieku raczej się już nie nauczy. Po drugie - jak wspominałam ojciec ma pręty w kręgosłupie. Wiąże się to z tym, że nie może przebywać długo w jednej pozycji. Jak więc wyobrażasz sobie 8 godzin siedzenia przed biurkiem?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
1 lipca 2013 o 16:51

mówisz że po 40... mój tatuś ma już 57 :)

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 35) | raportuj
1 lipca 2013 o 13:28

No niestety tak to działa w Polsce. Silny chłop po 30 dostanie rentę bo jest alkoholikiem, a po 30 latach pracy i operacjach możesz latać co pół roku do lekarzy a i tak nic nie dostaniesz :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 czerwca 2013 o 23:21

Niestety, ale są prawdziwe. jeśli ktoś chciałby mi zarzucić fake, mogę nawet pokazać zdjęcie książeczki serwisowej oraz wszystkich wydruków z serwisu :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 czerwca 2013 o 14:24

jak już pisałam wyżej - pierwszy to samsung delphi, drugi - galaxy mini.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 czerwca 2013 o 14:21

pierwszy to samsung delphi - klawiatura czasem całkowicie przestawała działać, ekran po zsunięciu klawiatury często nie zmieniał swojej pozycji na tą prawidłową, telefon sam się wyłączał bądź resetował + problemy z głośnikiem. obecny to samsung galaxy mini - telefon sam się resetuje, klawiatura się crashuje, a podczas połączenia nie jestem w stanie się rozłączyć - ekran całkowicie czernieje i jedynym wyjściem jest wyciągnięcie baterii... Uwierzcie, jest to dosyć denerwujące, jeżeli zostają wam ostatnie grosze na koncie, chcecie puścić sygnał a tu... dupa.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
26 czerwca 2013 o 14:17

hm.. pewnie dlatego, że nie mam autoryzowanego serwisu nigdzie blisko mojej miejscowości? nie opłaca mi się jeździć ileś tam kilometrów i tracić całego dnia przez głupi telefon... Jeszcze tego brakowało, żebym miała płacić za drogę do serwisu.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
21 czerwca 2013 o 17:59

Ja nigdy cycka nie dostałam :< jestem taka gorsza, niekochana i w ogóle :<

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
16 czerwca 2013 o 11:59

Akurat ta praca nie jest na magazynach i nie opiera się na samym dźwiganiu. Głównie praca polega na obrabianiu plastików (usunięciu nadmiaru z brzegów, frezowanie, opalanie). Pobocznie jest jeszcze pakowanie, układanie na paletach i wywożenie na magazyn. Dlatego moim zdaniem chore jest wyznaczanie osoby drobnej o niezbyt dużej sile do tego dźwigania, zamiast do samych plastików...

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
4 maja 2013 o 22:17

Sama "Renia" dostała pierwszej miesiączki mając lat 15, więc... Może w tym tkwił problem ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 kwietnia 2013 o 19:23

U mnie to akurat zdyskwalifikowano. A było to jedno z pierwszych badań.

« poprzednia 1 2 3 następna »