Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

zaganiacz1916

Zamieszcza historie od: 22 lipca 2014 - 14:36
Ostatnio: 1 marca 2019 - 13:31
O sobie:

żyję, co już jest niezłym osiągnięciem

  • Historii na głównej: 3 z 3
  • Punktów za historie: 632
  • Komentarzy: 19
  • Punktów za komentarze: 43
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 marca 2019 o 13:31

@Hannibal: typowy Janusz, jak tacy ludzie mnie wku*wiaja

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
18 lutego 2019 o 10:07

@wifi: takie życie :D co zrobić :D

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
7 marca 2018 o 19:42

Ale ja wcale nie mam pretensji że nie ma super pracy blisko domu, byłem gotów dojeżdżać do Warszawy cały czas. Jednak pomyślałem, że może czas na dobrą zmianę ;) i przerazilem się jak rynek pracy wygląda w moich okolicach... Albo to ja jestem taki pechowy. Chociaż akurat ta praca na Emilii Plater była w Warszawie :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
6 marca 2018 o 20:05

Przepraszam :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 15) | raportuj
5 marca 2018 o 20:47

Masz rację. Jestem czasami bardzo naiwny. Wierzę w ludzka dobroć. Ile razy po dupie dostałem... Ale i tak wierzę, że istnieją dobrzy i uczciwi ludzie. Jednocześnie byłem bardzo zdesperowany że cieszyłem się, że podpisałem a nawet nie wiedziałem co... To była dobra lekcja na przyszłość...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
5 marca 2018 o 20:44

Czytaj ze zrozumieniem ;) podpisałem ale jej nie przeczytałem. ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 sierpnia 2016 o 0:29

Ja wierzę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
15 lipca 2015 o 23:08

@zmora chodzi o to, ze nawet logiczne byloby to, ze gdyby sasiadki nie bylo lub lezala martwa od 5 tygodni to bez policji nie moglyby otworzyc drzwi i musialy by zyc korzystajac z zasmrodzonej i zalanej lazienki ??? O co sie czepiasz ? A co liczby znajomych - czytaj ze zrozumieniem, wiekszosc chyba pokapowala.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
24 lipca 2014 o 9:24

@Bydle: Hahahahahah :)) Mniej więcej tak wyglądała moja praca tam :))

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
24 lipca 2014 o 9:19

@eMM: Zapewne twój tata żądał usunięcia nr z bazy, jednak jeżeli tego nie zrobił to niech bardzo stanowczo tego zażąda - był obowiązek usunięcia nr z bazy na wyraźne życzenie klienta. Oni jedyne czego chcą to pieniądze z tych dalszych przesyłek, więc najlepiej z nich zrezygnować.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
24 lipca 2014 o 9:14

@SoSo: coach to jest trener, zajrzyj w słownik. :) U każdego ta manipulacja nazywa się inaczej przecież. :) Nie jednemu psu na imie Burek.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
23 lipca 2014 o 12:46

@Bukmacherka: Cieszę się, że ktoś się znalazł, i zarazem smucę, no i bardzo przepraszam, niewykluczone, że to przeze mnie akurat jesteś teraz w takiej niekomfortowej sytuacji. Powiedz mi kiedy dokładnie dostałaś pierwszą przesyłkę? wystarczy mi miesiąc i rok. To jest ważne ze względu na zmiany w skrypcie, jeżeli było to wcześniej niż w tym roku to jest cień szansy jednak jeżeli w obecnym roku może być ciężej. Na jaki nr telefonu dzwoniłaś tam? Po maszynkach z jaką ofertą do Ciebie zadzwonili? Z jaką rzeczą? podałaś nr PESEL czy samą datę urodzenia? Zadzwonili na komórkowy czy na stacjonarny? Odpowiedz jeśli możesz na te pytania to będę wiedział co można próbować zrobić.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
23 lipca 2014 o 12:23

@butterice: Niestety u mnie było to samo. "Klient sam decyduje." Taak, jasne :) To tylko jeden przykład. A raczej jest tego więcej. Mój znajomy robił w różowej sieci i opowiadał mi historyjki z jego pracy, przejście na inną taryfę bez możliwości powrotu o czym nie można było poinformować, i to przejście również było dobrowolne jednak wiadomo jak to jest...

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
23 lipca 2014 o 11:26

@butterice: Nie życzę mu tego oczywiście, ale nie cierpię gdy ktoś, kto nigdy nie zaznał tak naprawdę bycia na krawędzi i nie miał możliwości szybkiego wyboru - czy spada czy łapie się wystających kolczastych korzeni i krwawi sobie rękę, mówi jaki on to by wspaniałomyślny nie był bo on by wtedy sobie spadochron założył, który dla każdego jest czymś innym (rodzice, spadek, dobra UCZCIWA praca :) etc.) Na ręce blizny są, ale człowiek żyje nadal. Nie spadł.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
23 lipca 2014 o 10:38

@Fomalhaut: po za tym - nie były to głównie staruszki, ale jak zapomniałem wspomnieć - praktycznie wszyscy, ponieważ zaczęto dzwonić i na nr komórkowe. Ofiarą padały osoby w każdym wieku powyżej 18 lat oczywiście. Oszustwo lub zatajenie prawdy jest niewłaściwe zawsze, jednak inaczej się na nie patrzy przez pryzmat oszukanej 21-latki, która i tak ma to w dupie bo za wszystko płaci z karty tatusia/chłopaka/sponsora a inaczej przez pryzmat starszej pani z małą emeryturą, dlatego to ta grupa docelowa przynajmniej wg mnie cierpi najbardziej. Rozumiesz o co mi chodzi czy znowu napiszesz coś w rodzaju "święty się znalazł!" ? Nie, święty nie jestem, błędy popełniałem - praca w tej firmie - jednak problemem raczej nie jest to, że tam pracowałem a polityka tych firm poparta przykładem mojego zatrudnienia i doświadczenia. Pomyśl.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
23 lipca 2014 o 10:34

@Fomalhaut: Czy my tutaj próbujemy rozmawiać o problemie z takimi firmami czy o moim życiu, Panie Wszechuczciwy?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
23 lipca 2014 o 8:07

@eMM: @lovekrowe: Przepraszam, faktycznie nie wspomniałem o tym, że kilka ostatnich miesiecy, w których tam pracowałem zaczęli dzwonić na telefony komórkowe. Kazano mówić: "losowo wygenerowany ciąg cyfr" jednak podejrzewam, że bazę klientów kupowano po prostu lub wyciągano z takich właśnie konkursów internetowych etc. eMM - Czyli była to ta sama firma, dokładnie 10 sztuk przesyłali co 2 miesiące za 34,90 zł + koszt przesyłki 19,90 zł. @Bronzar - Nie wiem w jakiej cudownej jesteś sytuacji życiowej i jakie wspaniałe wyznajesz i stosujesz w swym życiu wartości, ale uwierz, że czasem są momenty, w których człowiek po prostu musi iść do takiej a nie innej pracy, bo inaczej nie miałby za co żyć. Nie porównuj też sprzedawania maszynek do zabijania, morderstwa bo to uwaga w rodzaju upomnień rodziców z dzieciństwa: - po co wszedłeś na to drzewo? nie spadłbyś! - a bo Zosia mi kazała... - a jak Ci rękę w ogień kazała wsadzić, też byś wsadził? Jest to złe, nie twierdzę, że nie - inaczej nie opisywałbym tutaj tej sytuacji, jednak skoro o niej piszę i również o uczestniczeniu w tym czymś to sorry ale przyznaję się do swoich błędów i przy okazji chcę przestrzec ludzi, a nie zamierzam czytać jaki to ja zły nie jestem bo naciągałem starsze babcie, nie to było celem umieszczenia wpisu.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
22 lipca 2014 o 16:05

@Draco: Niestety bardzo często jest tak jak opisałeś, nikogo nie obchodzi człowiek jako człowiek, tylko masa. Owce, które trzeba poprowadzić bo same nie wiedzą, która droga jest dobra. Określanie co jest dla nich dobre i dlaczego powinni taką rzecz mieć nie patrząc na człowieka indywidualnie, na jego życie, problemy, możliwości. To są dzisiejsze czasy, sprzedaż, marketing. Współczuje wszystkim pracującym w tego typu CC. Tym bardziej, jeśli ktoś innej pracy znaleźć nie może a zasady moralne ma.. i weź to człowieku połącz i dalej żyj i miej za co żyć? Walka z samym sobą. Codziennie, po kilka godzin - zanim Cię nie wyrzucą za słaby wynik.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 12) | raportuj
22 lipca 2014 o 15:55

@folj: @poincare_duality: couching od coach czyli trener, forma doszkalająca w danej dziedzinie, używana często w znaczeniu pomocy pracownikowi jeśli ma gorsze wyniki (przynajmniej w teorii tak to działa)

« poprzednia 1 następna »