Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Arwenka

Zamieszcza historie od: 13 listopada 2010 - 11:16
Ostatnio: 3 sierpnia 2013 - 15:58
  • Historii na głównej: 16 z 16
  • Punktów za historie: 11693
  • Komentarzy: 137
  • Punktów za komentarze: 961
 
[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 17) | raportuj
3 sierpnia 2013 o 15:58

Spację dajemy po przecinku, a nie przed. Popraw to, proszę :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
20 maja 2013 o 22:20

Jak to dobrze, że moje bierzmowanie było całkowicie darmowe i nasz ksiądz nie odstawia takich cyrków...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
30 kwietnia 2013 o 16:56

Tak, uczyli mnie tego w przedszkolu. W podstawówce też. Na PO w liceum też przypomnieli ;)

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 23) | raportuj
22 kwietnia 2013 o 0:20

Przykra historia, ale od szukania pomocy są chyba rożne instytucje typu pomoc społeczna itp. Tutaj raczej nic nie załatwisz.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 18) | raportuj
22 marca 2013 o 19:40

I to jest oczywiście w tej historii najważniejsze... :) Już poprawiam.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
4 lutego 2013 o 21:17

Traszka nie złamała 2 pkt regulaminu, ponieważ... w nich nie wjechała, tylko dała radę ominąć, czyli dostosowała prędkość do swoich umiejętności^ ^ To tak w kwestii uściślenia. A co do osoby, która wjechała w siedzących... też nie wiesz jak było :P Więc fajnie, że podzieliłeś się z nami regulaminem, ale wysnuwanie wniosków nie do końca wyszło :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
12 stycznia 2013 o 13:45

Historia nieco piekielna jest, bo wiadomo, że nikt nie lubi, jak mu się ktoś w kolejkę wbija, szczególnie z rana ;-) Ale trochę z innej beczki chciałam wtrącić, że w przychodniach często następują tego typu awantury, że "ja byłam trzecia w kolejce, a teraz jestem czwarta, bo pani kogoś dopisała". Otóż niech ci, którzy nie wiedzą, dowiedzą się (dla oszczędzenia swoich własnych nerwów), że w większości przychodni pracownicy Służby Zdrowia (lekarze, pielęgniarki, technicy itp.) przyjmowani są poza kolejnością. I nie jest to powód do wyzwisk i oburzania się, ponieważ ci ludzie w każdej chwili mogą zostać wezwani na dyżur do szpitala/dyżurującej przychodzi, żeby ratować czyjeś życie. Ale z doświadczenia wiem, że takie argumenty nie trafiają do niektórych pacjentów (o dziwo burzą się o to z reguły babcie, które lubią sobie posiedzieć w przychodni i poplotkować, a ich diagnoza brzmi "zdrowa jak rydz"). Więc jak zobaczycie, że ktoś został dopisany do listy, to nie zawsze musi oznaczać, że rejestratorka dopisała jakąś swoją koleżankę ;-)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2013 o 13:47

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
29 grudnia 2012 o 17:09

@little_flame chodzi właśnie o to, by klasa nie dobierała się sama, bo wtedy tworzą się tzw. "grupki", a dodatkowo osoby nielubiane/nieśmiałe zostają bez grupy. Chodzi też o to, by w miarę możliwości mieszać składy, żeby nie było tak, że cześć dzieciaków coś robi, a cześć się obija i czeka aż ktoś za nich odwali robotę. Badanie socjometryczne to naprawdę przydatna rzecz dla pedagoga - o ile jest przeprowadzone i wykorzystane poprawnie :) I, broń Boże, badanie socjometryczne nie może być publiczne! Powinno być przeprowadzone tak, by uczniowie nie zdawali sobie z niego sprawy, np. prosząc ich o napisanie na karteczkach z kim chcieliby siedzieć w ławce lub być w pokoju na wycieczce, a z kim nie. A wyniki powinny być znane tylko i wyłącznie nauczycielowi :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
27 listopada 2012 o 0:49

No na przykład dlatego, że cała historia, a przede wszystkim podziękowanie, to jeden wielki sarkazm. Właśnie dlatego słowo "fun" jest w cudzysłowie, w razie jakbyście nie zauważyli :)

[historia]
Ocena: 37 (Głosów: 53) | raportuj
25 listopada 2012 o 18:51

Jest zimno, ba... wręcz zbliża się zima, to chyba logiczne, że spora część kobiet odpuszcza sobie depilowanie nóg... I tak ich nie widać. Wybaczcie mężczyźni, taka prawda ♥ Przynajmniej przez jedną porę roku można odpocząć od wrastających włosków i wydawania fortuny na plastry/kremy/maszynki. A teraz mnie minusujcie, bo włosy na kobiecych nogach są przecież takie obrzydliwe ♥

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 listopada 2012 o 22:38

Nie znam się na autobusach, więc mogę ci jedynie dokładniej opisać jak wyglądało nasze hamowanie. Jechaliśmy sobie spokojnie i nagle słychać wycie silnika, jakby kierowca z 5 wrzucił 1, wszyscy lecą do przodu, a autobus zatrzymuje się praktycznie w miejscu (w sensie bardzo gwałtownie). A potem na okrzyk oburzenia po tym zdarzeniu kierowca wyjaśnił, że nie pojedzie dalej, bo jakiś idiota wyrywając przycisk zablokował silnik. Nawet pokazał nam czerwoną kontrolkę, próbował odpalić, ale nic to nie dało - całkowicie odcięty zapłon.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
12 listopada 2012 o 18:30

Niestety nikt nie zdążył :/ Mimo że autobus był wypełniony po brzegi sprawcy uciekli. Całe szczęście w tym, że autobus był monitorowany i zapewne ich twarze zostały uwiecznione.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 października 2012 o 22:08

Taki tani stanik to bym brała w ciemno :D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
23 sierpnia 2012 o 22:26

Nie zgodzę się z tobą. Miałam robiony dość poważny zabieg w narkozie i po wybudzeniu pierwsze co chciałam zrobić to pójść dalej spać. Po pół godzinie 'gnębienia' mnie przez lekarzy i pielęgniarki (a to ciśnienie zmierzymy, a to ci telewizor włączę itp.) żebym nie zasnęła, zrobiłam się piekielnie głodna. Więc bez problemu 'usiadłam' (nie mogłam usiąść w pełni z powodu natury zabiegu, jednak była to pozycja półleżąca). Nie miałam żadnych zawrotów głowy, czy innych opisanych przez ciebie następstw narkozy. Być może każdy po prostu reaguje na nią inaczej? Ale co do jednej rzeczy się zgodzę - nie dostaje się wypisu ze szpitala szybciej niż 24h po przyjęciu. Oczywiście pod warunkiem, że zostało się przyjętym na oddział. Inaczej jest, jeśli ktoś zgłasza się do szpitala na sam zabieg, wtedy mogą, ale nie muszą zatrzymać takiego kogoś na obserwacji.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 sierpnia 2012 o 0:28

Nie wiem, co powinnaś zrobić, jeśli to jakiś inny przewoźnik, ale jeśli to przypadkiem KZK GOP - nie płać. Oni nic z tym nie robią. Wyślą ci dwa upomnienia i nic poza tym. Żadnego sądu, żadnej windykacji :)

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
4 sierpnia 2012 o 12:25

Pomijając siostrę... Matki to ja ci nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że z psiakami będzie wszystko ok. Dobrze zrobiłaś zgłaszając to na policję!

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
24 czerwca 2012 o 13:07

Znakomici i odważni ;) Niejednej osobie uratowali życie, podejmując się operacji, której nikt inny w całym kraju nie odważył się podjąć. Coś o tym wiem... ;-)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
11 czerwca 2012 o 0:41

Heh coś o tym wiem... Przez wadę serca mam zakaz jakiegokolwiek wysiłku fizycznego (jakiś rower czy basen rekreacyjnie da radę, ale nic wymagającego większego wysiłku - wyobraź sobie moją minę jak usłyszałam "zero seksu"). Mimo, że przy wzroście 168cm ważę 55kg często zdarza mi się słyszeć, że jestem pasztetem (mam na prawdę dużą pupę) i kiedyś bardzo się tym przejmowałam. Szczególnie w gimnazjum - wiadomo okres dojrzewania, chłopcy się zaczynali dziewczynami nieco bardziej na poważnie interesować, a ja w kółko słyszałam, że jestem pasztetem i mam dużą du*ę. Wygłodziłam się do 45kg. Szczęście, że w porę poznałam wspaniałego faceta, który dręczy mnie hasłem "jesteś za chuda! nie będę się do kości tulić! co z tego, że piękne, jak chude!" itp. Moja pewność siebie wzrosła o 1000% przy nim i pozbyłam się kompleksów. Nawet jak byłam w ciąży (mój kardiolog załamał ręce - miałam zakaz zachodzenia w ciążę, bo to po prostu zagrażało mojemu życiu) powtarzał mi, że wyglądam pięknie i że mam świetna figurę. Życzę ci, żebyś też spotkała mężczyznę (bądź kobietę, jeśli wolisz), który będzie w stanie wyleczyć wszystkie twoje kompleksy i cię dowartościować, a oprócz tego dać ci dużo radości i szczęścia :)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
10 czerwca 2012 o 14:16

Kluczowe jest u ciebie słowo "znów" ;) Gdy mnie mama jeszcze za czasów młodzieńczych musiała po raz pierwszy zarejestrować do lekarza w ŚCCS, to też nie wiedziała do jakiego lekarza - polecenie od lekarza rodzinnego było "zarejestrować się do kardiologa w ŚCCS". I koniec. I wtedy rejestratorka rejestruje do tego lekarza, który jako pierwszy ma wolny termin. A nie zabawa w "do którego lekarza by pani chciała? jak to pani nie wie? jak to pani nie wie kiedy dokładnie ma być wizyta?"... No paranoja z leksza^^

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
17 maja 2012 o 16:54

Ja niedawno opiekowałam się moją malutką kuzynką. Mała była przeziębiona, źle się czuła - decyzja idziemy do lekarza. Ale mała się bała, nie chciała dać się osłuchać, więc w ramach solidarności dałam się osłuchać, by zrobić za przykład, że to nie boli. No i lekarka najpierw raz przykłada stetoskop, potem drugi, a potem robi bardzo nieciekawą minę. Stwierdziła, że mała może i jest przeziębiona, ale ja mam zapalenie płuc. Myślę sobie "jak to?" Nic mi nie jest, zero gorączki, kaszlu, no nic. Dzień później idę na zdjęcie płuc - no zapalenie jak byk. Teraz siedzę sobie w domku, na antybiotyku, kompletnie zdrowa, a jednak z zapaleniem płuc ^^

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2012 o 16:54

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
20 kwietnia 2012 o 18:42

Posiadacze psów, którzy nie lubią sprzątać po swoich pupilach powinni się przeprowadzić do Zabrza - tu sprzątać po psach nie trzeba... :/

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
9 kwietnia 2012 o 21:27

A ja powiem tak: w punciaku, w którym miałam jazdy, jeszcze zanim zdałam egzamin na prawo, w obcasach jechać się nie dało, bo pedały wciskało się aż do podłogi. Więc, mimo że była zima, a ja biegałam w butach na obcasie, to przed jazdami zawsze zmieniałam buty na trampki. Ale teraz w autku, które posiadam, o niebo lepiej jeździ się w obcasach niż na płaskim. Po prostu stopa się wygodniej układa, nie trzeba spinać mięśni nóg, po prostu wszystko jest bardziej cacy ;-) Tak więc to, czy jeździć w obcasach, czy bez powinno zależeć tylko i wyłącznie od upodobań kierowcy. Jedynym zarzutem odnośnie butów, który rozumiem, to zakaz jazdy w klapkach, bo wiadomo, że z nich się noga zawsze może wyśliznąć.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 marca 2012 o 14:38

Mam minusy malutkie, bo -0,75 i -1,25, ale do tego cylindry poza zakresowe... Wiec bez okularów za kółko nie wsiadam, bo najzwyczajniej w świecie nie widzę wyraźnie, ale co najważniejsze - nie jestem w stanie poprawnie ocenić odległości. Aż z ciekawości zerknęłam przed chwilą na ile lat mam prawko... na 15.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
23 marca 2012 o 17:46

Jak ja byłam w podstawówce to miałam długie, czarne i gęste rzęsy... Ale byłam bardzo pomysłowa i pewnego dnia... wyrwałam sobie rzęsy. Tak, wzięłam pęsetę i wyrwałam. Nie pytajcie mnie dlaczego - nie pamiętam. Rzęs nie miałam do liceum - żaden okulista nie potrafił stwierdzić dlaczego zaraz bo wyrośnięciu, gdy miały ok 4mm... wypadły. Każda po kolei. Nie pomagało smarowanie maściami, mazidłami i niewiadomo czym jeszcze. jak reagowali na to rówieśnicy chyba nie muszę mówić (gimnazjum: "Ty nie masz rzęs? LOL! To co ty będziesz malować? czemu sobie sztucznych nie przykleisz?"). Na szczęście zawsze miałam sporo dystansu do siebie, więc z takich sytuacji z reguły żartowałam i właściwie miałam głęboko gdzieś czy mam te rzęsy czy nie. W niczym mi ich brak nie przeszkadzał. Natomiast teraz mam bardzo rzadkie, bardzo krótkie, nierówne (wykręcają się w różne strony, nie rosną w rządkach, a gdybym użyła zalotki, to... bardzo możliwe, że bym je po prostu wyrwała - są bardzo słabe. Jedna wizyta na basenie z chlorowana wodą i wypadają) i bardzo czarne (xD) rzęsy. No i nauczkę na całe życie. Jeśli jesteście rodzicami - nie trzymajcie pęsety na wierzchu... Kto wie na co mogą wpaść wasze dzieci xD

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 marca 2012 o 18:18

Niestety na obietnicy się skończyło...

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »