Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

BlackDragon321

Zamieszcza historie od: 17 października 2016 - 20:40
Ostatnio: 27 września 2022 - 15:15
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 75
  • Komentarzy: 75
  • Punktów za komentarze: 292
 
[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 25) | raportuj
20 września 2017 o 16:34

@PewienPan: Ten brak zabezpieczenia mógł się skończyć tragicznie. Nawet gdyby nie było chłopaczka, to co by było, jakby się autorka poprostu zachwiała czy poślizgnęła? Ciekawe w której porządnej kopalni nie przestrzega się BHP? Pierwsza kontrola by ich zjadła.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 września 2017 o 16:30

@sutsirhc: Ja takim pilotom zawsze mówię: "Chcesz się ze mną zamienić?". Jakoś do tej pory żaden nie skorzystał. Gdyby nawet któryś chciał to bym powiedział, że nie dam swojego samochodu (o ile jadę swoim, ale raczej jak prowadzę cudzy to nikt mi nie komentuje mojego jeźdżenia, bo przysługę robie wkońcu) i jak nie chce wysiąść to niech lepiej będzie cicho.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
20 września 2017 o 16:28

@este1: Napewno kupiony. Bo dziewczyna nie miała prawa zdać, bo przecież autorka uważa, że nie będzie dobrym kierowcom. Skoro opinia autorki została w jakikolwiek sposób podważona, to napewno stało się to przez mniej legalne sposoby.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
20 września 2017 o 16:26

@KatzenKratzen: Powiem więcej - darcie jap pasażerów w samochodzie i w miarę doświadczonego kierowcę potrafi wyprowadzić z równowagi. A tutaj mowa o młodym kierowcy, a tacy są dużo bardziej wrażliwi. Najgorsze jest to, że dziewczynie wybito z głowy dalsze doskonalenie się. Ciekaw jestem, czy te "mądre" osoby (o ile mają prawo jazdy) też tak odrazu wymiatali na ulicach? No jasne, że nie. Ale łatwo się znęcać nad młodym kierowcom mając swoje prawo jazdy od przynajmniej kilku lat. Jak to mawiała moja instruktorka: "Zapomniał wół jak cielęciem był".

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 września 2017 o 16:22

Najbardziej piekielni są w tej historii pasażerowie. Darcie się kilku osób naraz może wyprowadzić i zdekoncentrować nawet doświadczonego kierowcę, a co dopiero dziewczynę, która dopiero co zdobyła prawo jazdy. No i autorko też się nie popisałaś. Po pierwsze - co do umiejętności jeżdżenia ma fakt, że długo podejmuje mało ważne (z punktu widzenia bezpieczeństwa) decyzje? Ja też się potrafię długo zastanawiać co wypić, co zjeść, co sobie kupić itd., a za kierownicą reaguje odpowiednio szybko i decyzje też szybko podejmuje. Ostatnie zdanie - "na szczęście już nie jeździ". A jaką droga autorko miałaś szkodę z tego, że dziewczyna jeździła sobie swoim samochodem? Bolało cię to, że osoba, która twoim (mało znaczącym warto dodać) zdaniem nie powinna mieć prawa jazdy, jednak je dostała? Skoro zdała egzamin i to za w miarę sensownym razem (serio, znam w pełni zdrowe osoby, które zdawały więcej od niej) to znaczy, że jednak kierowcą może być.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
20 września 2017 o 16:13

To efekt tych wszystkich nic nie wartych kampanii w stylu "10 mniej ratuje życie". Ludziom się po tym wydaje, że jak będą jechali wolno to napewno im się nic nie stanie i mają zagwarantowane bezwarunkowe bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo to wypadkowa wielu rzeczy, a prędkość jest tylko jedną z nich. No ale do niej znowu najłatwiej się doczepić. Nie mówię oczywiście o olewaniu ograniczeń, ale o bezsensownym wleczeniu się 70, na prostej drodze z dobrymi warunkami, na której limit wynosi 90.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 13) | raportuj
20 września 2017 o 16:08

@livanir: "i jakoś żyje, a wielu tych jadących 140 już nie" Sugerujesz, że jak ktoś jeździ wolniej to napewno wypadku nie będzie miał? To myśl sobie dalej. Życzę Ci, żebyś nie musiała się przekonywać na własnej skórze, lub na kimś bliskim, jak bardzo się teraz mylisz. W Niemczech ludzie powinni się zabijać notorycznie na ich autostradach, bo tam niektóre odcinki nie mają limitu prędkości (czyli możesz jechać i 300 jak dasz radę). Tymczasem wypadków jest mniej niż w Polsce, gdzie więcej jak 140 legalnie jechać nie wolno.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
20 września 2017 o 16:05

Nigdy, ale to nigdy nie pojmę ja można mieć prawo jazdy przynajmniej kilka lat i bać się jechać szybciej niż te 60-70km/h. Owszem, młodych kierowców rozumiem - dopiero się uczą, bo wiadomo, że 30h na kursie to rajdowców z nich nie będzie, o doświadczeniu nie wspominając. Niech sobie jadą. Ale jak można jeździć przynajmniej kilka lat i nadal mieć strach by sie rozpędzić do tych 90, nie mówiac o większej prędkości? Ja nie wiem, czy tacy odporni na naukę powinni w ogóle jeździć.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 lipca 2017 o 0:41

Niestety, ale to częsty problem w Szkołach Jazdy. Pomija się nieomal kompletnie część teoretyczną szkolenia i każe się tego nauczyć samemu czytając książkę i robiąc testy.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2017 o 0:38

@Kregis: Ale bzdury gadasz. Od dawna jest tak, że samo wezwanie pomocy to już jest jej udzielenie. Jako osoba nie przeszkolona w zakresie ratowania nie masz obowiązku podejmować więcej czynności jak właśnie zadzwonienie na 112. To już tylko kwestia Twojej woli i/lub umiejętności. Jeżeli uważasz, że przepisy się zmieniły, to podaj źródło traktujące o zmianach, bo ja pierwsze o tym słyszę. I nie, apteczka nie powinna być w każdym aucie. Zgodnie z naszym prawem obowiązkowe są trójkąt i gaśnica. Tylko. Apteczka nie jest obowiązkowa i jej umieszczenie w aucie jest kwestią wyboru kierowcy. Może, ale nie musi.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 lipca 2017 o 0:34

@egow: O fakt, umknęło mi to. Kolejny punkt.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 lipca 2017 o 0:31

@kertesz_haz: @oszi90: Może i macie racje.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
25 lipca 2017 o 0:28

Pomijając już fakt faworyzowania jednego dziecka, to "kara" jaką sprawiła Ci matka świadczy o tym, że dziecka wychowywać nie powinna. To i tak dziw, że jeszcze utrzymujesz z nią jakikolwiek kontakt. Ah rodzeństwo. W dzieciństwie darło się koty ze siostrą, nie powiem, że nie. Nasze stosunku są dobre dopiero teraz, jak obaj dorośliśmy. I to na tyle dobre, że nie pamiętam kiedy ostatnio się o coś pokłóciliśmy.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
9 lipca 2017 o 15:46

Proszę Cię nie nazywaj ojca chrześcijaninem, bo takowym to on jest jedynie na papierku. Na takich używa się określenia "katol", czyli taki, który wierzący jest tylko w oczach innych ludzi, a nie stosuje tych zasad w stosunku do innych ludzi czy swojej rodziny. Idealnie tutaj pasuje.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
30 czerwca 2017 o 13:51

@Vitas: No niezła z niej kobieta sukcesu, zwłaszcza z obrażaniem autora od słów na k i h po spowodowaniu stłuczki. Nie mówiąc o jeżdżeniu po pijaku. Z tego co wiem to takie zachowanie raczej nie przystoi porządnej i profesjonalnej kobiecie biznesu. I dużo bardziej pasuje do wspomnianej przez autora utrzymanki.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
30 czerwca 2017 o 13:49

Ale żeście się obruszyli na słowo "utrzymanka". Teoretycznie macie rację, że może ona jest bizneswoman i ma swoją firmę itd., ale wszystkim, którzy tak się obruszyli na tę "obrazę" prosiłbym o zadanie sobie pytania. Czy bizneswoman lub ogólnie kobieta, która dorobiła się niezłego majątku swoją ciężką pracą: A - Wsiadłaby do samochodu po pijaku? B - Naskoczyła na autora używając brzydkich słów na k lub h po stłuczce będącej jej winą? C - Uciekła z miejsca zdarzenia? Jak dla mnie te 3 punkty nijak nie pasują do kobiety sukcesu. Zwłaszcza to drugie. Resztę pozostawiam Wam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
2 czerwca 2017 o 20:50

@Ara: Dokładnie. Niech ktoś z komentujących stan wiedzy amerykanów wymieni i wskaże na mapie położenie choćby kilku stanów. USA ma rozmiar niewiele mniejszy niż Europa, wiec wydaje mi się, że porównanie dobre.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
2 czerwca 2017 o 20:48

Nie to, żebym był jakiś proamerykański, ale zawsze bawiło mnie śmianie się z amerykanów, że nie wiedzą gdzie leży jakiś kraj w Europie, zwłaszcza, jeżeli jest to Polska (no chyba nikt nie powie, że mamy spore znaczenie w skali światowej). Ciekawe który z tych ludzi byłby w stanie wskazać położenie losowego stanu na mapie USA (może poza tymi najbardziej charakterystycznymi jak Floryda czy Alaska, albo jeszcze lepiej - położenie jakiegoś mniejszego kraju (poza USA, Kanadą czy Meksykiem) w Ameryce. Zanim ktoś zarzuci, że stany w USA należą do jednego kraju, a Polska to osobny kraj - USA jest państwem federacyjnym, czyli składa się z jakby osobnych państw z wspólnym rządem, walutą czy armią. Na domiar tego rozmiar USA jest niewiele mniejszy niż rozmiar Europy. Ja nie potrafię wymienić stanów USA poza kilkoma, czy także małych państw w Ameryce Północnej, za to potrafię wymienić i wskazać na mapie prawie wszystkie (jak nie wszystkie, nie próbowałem się już jakiś czas) państwa w Europie. Gdybym był amerykaninem było by zapewne na odwrót. Tak więc nie ma co się mądrzyć: "hehe gupi amerykanie nie wiedzo gdzie jest polska".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 maja 2017 o 18:49

"serio nie jest wam wstyd ze prosicie kasjerkę by Wam zatankowała samochód bo nie umiecie?" A jaki to wstyd? Jeżeli np. dopiero co założyłem sobie LPG, a wcześniej nie miałem z nim styczności, to chyba mam prawo nie umieć? To jakaś straszna ujma na honorze, jak facet poprosi kobietę (szkoloną w tym kierunku warto dodać) o wykonanie czynności, błędnie uznanej powszechnie za "męską", bo sam nie umie? Mi tam by wstyd nie było zapytać jakbym nie umiał. Przecież chyba byli szkoleni w tym kierunku. Zwłaszcza, że samoobsługa LPG to nie jest obowiązek, a przywilej.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 października 2016 o 18:49

@Painkiler: Mówiłem akurat o lampie. Lampa UV a lampa świecąca niebieskim światłem to chyba jednak jest różnica. @inga: j.w.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
22 października 2016 o 18:18

@ZaglobaOnufry: Każdy kto zna choć trochę historii to wie, że historia jest bzdurą. Poznań w 43 był na terenie III Rzeszy. Kto normalny uciekałby do III Rzeszy? O ile by go nie zatłukli gdzieś na granicy, to trafiłby do obozu. Z deszczu pod rynnę.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
22 października 2016 o 18:16

Z Wołynia uciekła do Poznania? Przecież to absolutnie bez sensu. Poznań był wcielony do Rzeszy i Polacy byli tam, delikatnie mówiąc, nie mile widziani. A po drodze miała Generalne Gubernatorstwo, w którym szanse na przeżycie były sporo większe (bo GG nie było wcielone bezpośrednio do Rzeszy, tylko od niej zależne).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
17 października 2016 o 20:47

@Painkiler: PS: Nie bronię autorki, bo mogła najpierw napisać do sprzedawcy, a nie walić bez ostrzeżenia negatywem, ale dajcie spokój. Komentarze w stylu: "Trzeba było kupić coś droższego" są głupie. Czy coś kosztuje 2 zł czy 2000 zł ma być zgodne z opisem.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
17 października 2016 o 20:44

@Painkiler: No tak, jak autorka śmie się oburzać, że dostała niezgodny z opisem towar. Rozumiem, że jakbyś zamówił coś taniego i "wątpliwej jakości" i dostałbyś coś zupełnie innego, to byś się nie oburzał nic?

« poprzednia 1 2 3 następna »