Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

BlackDragon321

Zamieszcza historie od: 17 października 2016 - 20:40
Ostatnio: 27 września 2022 - 15:15
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 75
  • Komentarzy: 75
  • Punktów za komentarze: 292
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 września 2022 o 15:15

@marudak: "że żona po robocie" Jakiej robocie?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 czerwca 2022 o 12:40

@arlequin: Przecież nikt nie pisał, że miał stanąć na baczność i wykonać rozkaz. Wiele czynności w życiu się nie lubi a trzeba wykonywać. Jak nie lubisz sprzątać to będziesz żyć w brudzie? Jak nie lubisz robić zakupów to nie będziesz jeść? Jak nie lubisz chodzić do pracy to nie będziesz pracować? Co to jest więc za argument, że nie zrobił bo nie lubi? Żaden, bo w codziennym życiu robi się dużo rzeczy, których się nie lubi. No chyba, że jesteś jakimś milionerem i stać Cię na ludzi od tego - wtedy spoko, ale w tym wypadku raczej tak nie jest. Tym bardziej, że mowa była o 18 latku, czyli osobie prawnie dojrzałej. O ile dziecko jeszcze ma swoje bunty i nic się na to nie poradzi bo taka jest jego natura, o tyle tutaj mowa o dorosłej osobie. I to wszystko o grabienie liści w domu, w którym dana osoba też mieszka. No strasznie uwłaczająca czynność. O ile masz rację, że dziecko nie jest własnością rodziców i nie musi wykonywać każdego rozkazu bez pytań, o tyle idziesz w drugą skrajność "nikt mi nie będzie mówił co mam robić". Skoro się już jest na utrzymaniu rodziców to pomoc im w obowiązkach jest przynajmniej czymś co wypada zrobić.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 14:32

@ZjemCiSzalik: Nie każdego, a tylko tych powtarzają teorie spiskowe bez naukowych argumentów. To spora różnica. ;) No i dzięki tym składkom masz możliwość szczepienia. Nie chcesz? No cóż, Twoje prawo, nie musisz korzystać z opieki medycznej. Ktoś kto skorzysta z Twojego miejsca w szpitalu pewnie będzie Ci wdzięczny.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 14:27

@TakaTamSobie: 1. Szczepionka na COVID nie jest ani "nowa" ani "częściowo wypróbowana". Została stworzona metodą opracowaną lata temu (mRNA), do tej pory wprawdzie mało popularną, ale jak najbardziej stosowaną. Badania nad wirusem SARS-COV-2 bazują również na badaniach przeprowadzonych nad wirusem SARS-COV-1 który pojawił się również lata temu (lecz nie ogarnął większej części świata ograniczając się do części Azji). Nie ma też żadnego przepisu, który by stwierdzał, że szczepionka musi być testowana 3 lata, bo w przeciwnym wypadku jest "eksperymentem medycznym". Testowanie szczepionek jest procesem wieloetapowym i jednym z tych etapów jest obserwacja osób już zaszczepionych czy szczepienie ograniczonej ilości osób i zwiększanie tej ilości w miarę upływu czasu. Z powodów okoliczności w przypadku szczepionki na COVID 19 te etapy zostały przyspieszone, ale żadne testy czy badania nie zostały przeprowadzone częściowo. Przyspieszenie to nie to samo co pominięcie części etapów. Plus do tego dochodzi jeszcze cała biurokracja. To, że nie minęły 3 lata nie ma kompletnie nic do rzeczy. Podejście państw też nie, bo dochodzi tutaj jeszcze kwestia polityczna. 2. A przykład takiego kraju gdzie? No właśnie. Plus to, że dany kraj zbanował jeden preparat nijak nie znaczy, że pozostałe też są złe. Nie są identyczne, a sam ban wcale nie musi oznaczać niebezpieczeństwa, a może mieć podłoże chociażby prawne. 3. Oficjalne i potwierdzone źródła dopuściły szczepionkę na COVID do użytku publicznego i nie określiły jej jako niebezpiecznej. I wzajemnie. Jak chcesz się wypowiadać na jakiś naukowy temat to chociaż doucz się w temacie zamiast rzucać argumenty, które nijak nie znajdują potwierdzenia w środowisku naukowym.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 14:12

@Peppone: Odpada. Wymaga bezpośredniego kontaktu, a psy uciekają jak tylko zobaczą, że ktoś wychodzi z domu, nie mówiąc o podejściu do nich.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 14:08

@iguana: Też opcja.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 14:05

@louie: Pułapka z wodą to całkiem niezły pomysł. Dużo psów średnio przepada za wodą i to mogłoby je skutecznie zniechęcić do podchodzenia do tego miejsca.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 14:02

@tvh: Całkiem ciekawe pomysły. Mimo wszystko nie chcę ich krzywdzić. Odstraszenie jest wystarczającą opcją. Jeszcze lepiej byłoby znaleźć właściciela i poinformować go (oczywiście tak uprzejmie jak tylko się da) żeby lepiej pilnował swoich psów, no ale to może być trudne.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 14:00

@szembor: Gorzej tylko, że akcja dzieje się w nocy. To trochę utrudnia sprawę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 13:57

@Bubu2016: Tego nie wiem, nie są jednak małe, no i pozostaje kwestia że uciekają jak tylko zobaczą chociażby cień człowieka.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2022 o 13:54

@BlackCat: Nie mam niestety wielkich oczekiwań co do hycla przyjeżdżającego na wieś w nocy, ale dzięki za radę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 marca 2022 o 13:30

@Olga887: A co jakby bateria była felerna i uszkodziła resztę telefonu po wymianie? Przyjęłabyś z pełnym spokojem do wiadomości, że to przez Twoją część, a nie wina serwisanta? Bateria wbrew pozorom to dość krytyczna część telefonu i potencjalnie niebezpieczna, a na rynku nie brakuje baterii kiepskiej jakości.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 marca 2022 o 13:28

Niechęć do używania części klienta akurat jest do zrozumienia - nie wiadomo skąd klient ma daną część i czy się nie rozleci po 2 dniach od naprawy, a klient przyjmie do wiadomości, że to jego cześć zawiodła i nie uzna czegoś w stylu, że w serwisie pracują niekompetentni ludzie, którzy zawiedli przy naprawie. Swoją drogą na przyszłość - trzymanie ważnych rzeczy na telefonie to proszenie się o problemy. Jeszcze pół biedy jak padnie jakaś część jak w Twoim przypadku i po wymianie dalej działa. Gorzej jak zostanie zgubiony, albo skradziony. Wtedy tracisz dane bez powrotnie. Telefon to zbyt chodliwe urządzenie by mu powierzać ważne dane bez kopii w innym miejscu.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
2 lutego 2022 o 17:19

@Fahren: Zawsze możesz po prostu odmówić. A o to, że jednak uległeś pokusie i dostałeś ten mandat możesz winić wyłącznie siebie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
2 lutego 2022 o 17:06

@TakaTamSobie: "eksperymencie medycznym" Ah tak, eksperyment medyczny który za pomocą wirusa stworzonego w laboratorium w Chinach ma przymusić ludzi do szczepienia eksperymentalną szczepionką, która ma w sobie chipy, dzięki którym rządy za pomocą masztów 5G będą mogły kontrolować zaszczepionych i m.in. nie dopuścić ich by się dowiedzieli prawdy o tym, że Ziemia tak naprawdę jest płaska. Coś pominąłem? "podstawowe prawa człowieka" Jak masz grypę to też lekarze zalecają pozostawanie w domu. Uważasz, że w ten sposób ograniczają prawa człowieka? "Sam fakt że jedne kraje uznają preparat za niebezpieczny z powodu udowodnionych skutków ubocznych (głównie zakrzepica)" Który kraj uznał wszystkie szczepionki za "niebezpieczne" i odmówił szczepienia? A to, że są skutki uboczne to nikt tego nie zatajał, Ba, w każdym preparacie się jakieś znajdą, nawet w tych co są powszechnie używane i uznawane za "bezpieczne". Proponujesz więc rezygnacje ze wszystkich leków jakie istnieją? Obawiam się, że z takim podejściem daleko nie zajedziemy. "a inne nadal to ignorują i w najlepsze nim szczepią powinien być wystarczającym dowodem na to że obawy takich ludzi są jak najbardziej uzasadnione. " A no tak, słynne skutki uboczne, które mają wyjść u zaszczepionych po 3 latach. Zapomniałem, że filmy z żółtymi napisami to niepodważalny autorytet naukowy i opieranie na nich swoich obaw jest uzasadnione.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
25 czerwca 2020 o 23:59

To, że 500 plus faktycznie pomaga wielu rodzinom wcale nie zmienia faktu, że to kiepski pomysł. Już nawet pomijając to, że powinno się myśleć przed zrobieniem dziecka czy będzie się w stanie je utrzymać to 500 plus ma dwa poważne problemy. Po pierwsze - nijak nie bierze pod uwagę dochodów i zdolności do pracy. Potrzebująca rodzina dostaje? Fajnie. Tymczasem znam ludzi co prowadzą własne firmy i bez problemu na własne pieniądze conajmniej 2 razy w roku wyjeżdżają na wakacje oraz żyją dostatnie i wiesz co? Też dostają 500 plus, bo mają dzieci. Tak po prostu. Do tego znam również ludzi co rzucili pracę, bo wystarczy mieć dzieci i można spokojnie wyżyć. Czy tak powinno to działać twoim zdaniem? Drugi problem jest taki, że są to pieniądze. Owszem, większość Polaków wykorzystuje je faktycznie dla dzieci, ale znajdą się też tacy co sfinansują za nie swoje zachcianki. Ponownie - czy to tak powinno twoim zdaniem funkcjonować? Jest jeszcze inna kwestia - pieniądze na to znikąd się nie wzięły. Jak myślisz, dlaczego ceny rosną? Ano właśnie dlatego, że podatki rosną by móc te świadczenia wypłacać. Czy nie byłoby lepiej, gdyby 500 plus było wypłacane faktycznie potrzebującym, a nie każdemu kto ma dziecko? Czy nie byłoby lepiej, gdyby zamiast pieniędzy do ręki, dawano bony pozwalające otrzymać dobra faktycznie dzieciom potrzebne? A co z obywatelami nie mającymi dziećmi? Dlaczego mają być gorsi i musieć sobie odmawiać?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
22 marca 2020 o 19:49

@wolly: "dziadek karze a on rzuca wszystko i leci na zawołanie jak dobrze wytresowany pies" Nikt tutaj nie mówi o tym, że syn powinien rzucić wszystko i lecieć bo "starszy pan wydał rozkaz". Jednak stwierdzenie "Nie, bo nie chce mi się" wygląda jak dzisiejsze "bezstresowe wychowanie" i postawa "Nikt nie będzie mi mówił co mam robić". Jeżeli nie miał ochoty teraz to mógł powiedzieć dziadkowi, że zrobi to później. To przecież też jego dom. Jak szef w pracy każe coś zrobić to też powinno mu się powiedzieć "Nie, bo nie chce mi się"?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
22 marca 2020 o 19:43

@myscha: "niegrzeczności przy odmowie nie było" Niegrzeczności może i nie było (chociaż skoro Was nie było, to wiesz to tylko z relacji), ale usłyszeć od wnuka na polecenie zrobienia czegoś "Nie, bo mi się nie chce" też przyjemnością nie było.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
22 marca 2020 o 19:39

"Wie, że ma prawo odmówić, jeżeli czynność mu nie pasuje, przełożyć w czasie, albo po prostu, jak to pełnoletni nastolatek - zbuntować się, bo tak" Przełożyć w czasie - spoko. Moim zdaniem jednak odmówienie, bo czynność nie pasuje, albo "bo tak" to popadanie ze skrajności pod tytułem "Jak ja coś mówię to ty robisz to natychmiast bez gadania" w skrajność "Nikt nie będzie mi mówił co mam robić". Człowiek przez całe życie wykonuje czynności, których nie chce wykonywać ale jest w ten czy inny sposób zmuszony. Np. ja nie lubię sprzątania, ale nie chce żyć w chlewie więc sprzątam - mimo, że ta czynność mi kompletnie nie pasuje. Dlatego im szybciej człowiek nauczy się, że nie zawsze wszystko dzieje się tak jak chce, tym lżej przeżyje zderzenie z dorosłym życiem. Odmówić "bo tak"? To syn ma 18 lat czy 12? Szczerze mówiąc rozumiem dziadka. Też bym się zdenerwował, gdyby mój syn czy wnuk na polecenie zrobienia czegoś powiedział "Nie, bo mi się nie chce". To po prostu ciężko odebrać inaczej jak zlekceważenie mojej osoby. Rozumiem jeszcze "Nie, bo nie mam czasu/źle się czuję, zrobię to później", ale "Nie, bo nie"? Aczkolwiek reakcja dziadka też przesadzona. Gniewać się o taką bzdurę przez miesiące? O ile nie było wcześniej żadnych konfliktów i to jedyny powód focha dziadka, to też jego zachowanie jest niewłaściwe.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2020 o 19:44

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
22 marca 2020 o 13:01

@le_szek: Tak, uwielbiam wypowiedzi w stylu "Nie jestem X, ale...". Takie magiczne określenie mające usprawiedliwiać wszystko co powiesz, no bo nie jesteś X, podobnie jak wspomniane "Przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni". To fajnie, że można urazić ludzi, a później przeprosić i wszystko będzie spoko.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
6 marca 2020 o 15:39

@Balam: Ale przecież ona nie zapłaciła za żaden pokój. Dołożyła pieniędzy do ustalonej wcześniej kwoty prezentu co nijak nie jest równoznaczne z "zapłaceniem za pokój". Gdyby nie dołożyła nic to by można stwierdzić, że nic takiego się nie stało, skoro nic nie zapłaciła?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
6 marca 2020 o 15:36

Nazwanie napływu Ukraińców "plagą dla naszego narodu" jakoś nie idzie w parze z przekonywaniem, że nie ma się nic przeciwko temu narodowi.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
12 lutego 2019 o 21:59

"Zachód: Głównie Apple/Dell/HP/Lenovo Wschód: Asus/Acer/Samsung" I to ma być ten symbol, że na zachodzie jest lepiej? Bo używają więcej komputerów Apple?

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 16) | raportuj
19 lipca 2018 o 13:28

Wiecie co dla mnie jest najlepsze w tym mailu? Nie samo pytanie, bo nie uważam go za nic złego. Są ludzie sprzeciwiający się przemocy wobec zwierząt i chcą się dowiedzieć, czy firmy, z których korzystają nie krzywdzą zwierząt - naprawdę jestem w stanie to zrozumieć. Ale najlepsze w tym mailu jest to, że na samym początku autorka musiała ogłosić, że jest weganką. Zupełnie tak jakby bez tego cały mail nie miał sensu (gdyby nie była weganką, to miałby identyczny sens). Przypomina mi to memy o studentach prawa - "Po czym poznać studenta prawa? Sam Ci o tym powie na początku rozmowy".

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
3 lipca 2018 o 16:03

O ile w większości przypadków faktycznie idzie się z Tobą zgodzie, no może poza atakiem psa na Twojego kolegę. Nie twierdzę, że on jest na pewno winien, ale jest cała masa psów z agresywnych ras, które nigdy nie ośmieliły się zaatakować swojego właściciela czy nawet postronnych osób dzięki szkoleniom. Być może szkolenie nie było przeprowadzone prawidłowo, a może jeszcze coś innego. Zrzucanie winy 100% na psa jest jednak w tym wypadku kompletnie nieuzasadnione. Pies to nie jest istota zdolna sama układać sobie zachowanie - działa tak jak został nauczony, jak został nauczony źle to wtedy będzie działał źle proste i logiczne. Ale fragment o tym, że "ludzie wolą wspomóc kundle niż dzieci" jest kompletnie nieuzasadniony. Nie lubisz zwierząt i oczekujesz akceptacji tego - ok, Twoja sprawa i nikt nie ma prawa Cię zmuszać do ich lubienia. Dlaczego jednak nie potrafisz pojąć faktu, że nie każdy lubi dzieci? Że są ludzie, którzy jednak woleliby mieć psa czy kota zamiast dziecko? Rozumiem krytykowanie kogoś, kto nie interesuje się własnymi dziećmi, bo to wtedy jest piekielnie i to mocno. Ale co jest złego w braku zainteresowania obcymi dziećmi? Skoro chcesz uszanowania dla Twojej niechęci do zwierząt, to uszanuj to, że ktoś może wykazywać podobne odczucia w stosunku do obcych dzieci. Równie dobrze mógłby jakiś psiarz wejść tutaj i stwierdzić, że "wolisz dać pieniądze na obcego dzieciaka zamiast na bezbronnego pieska". To na co ktoś wydaje swoje pieniądze to tylko i wyłącznie jego sprawa - jego pieniądze, jego moralność i jego odczucia. Dlaczego więc to potępiasz?

« poprzednia 1 2 3 następna »