Dertaz

a tak wogole to w polsce jacys kretyn wymyslil ze trzeba miec pozwolenie na rasy uznane za niebezpieczne i trzeba je wyprowadzac na smyczy i kagancu. Te prawo jednak wogole nie jest przestrzegane, bo dziala tylko wtedy kiedy pies danej rasy ma rodowod, ktory wladzom nie musimy pokazac, czyli tak naprawde w polsce nie ma ras niebezpiecznych,ktore trzeba wyprowadzac w kagancu

masz racje, tylko ze wiekszosc dzisiejszych domowych psow i kotow juz nie poluje, tylko goni, moj pies gania za kotami i ptakami, gdy dogoni kota podchodzi do niego i szturcha go nosem jesli ten nie chce dalej uciekac zostawia go i przybiega do mnie, zauwazylem ze 90% psow juz nie atakuje kotow, a zlapanie ptaka przez psa to raczej jest niemozliwe

ty tez tystus sie duzo pewnie nie roznisz od psow, bo wiekszosc ludzi w pracy (ja tez do nich naleze) zavhowuje sie podobnie do psow sluhcajacych sie ludzi by zdobyc jedzenie lub inne profity. Ludzie w pracy wykonuja polecenia przelozonych , czesto wiedzac ze sa glupie i niepotrzebne ale trzeba je zrobic by dostac wyplate

tytus nie moge sie doczekac kiedy ty zdechniesz, bo kazdy taki frajer mniej to zas dobra wiadomosc dla mnie

"Daj dziecku klapsa a już masz opiekę społeczną na głowie. Ale tam, gdzie są potrzebni to ich oczywiście nie ma." Te zdanie podoba mi sie strasznie, cala polska rzeczywistosc, ale nie tylko dotyczy opieki spolecznej. jeszcze bardziej mi pasuje do tych wszystkich ludzi ktorzy sa za wychowaniem dzieci bez bicia calkowitego. Gdy ktos napisze lub przyzna sie w realu ze stosuje kary cielesne to pelno komentarzy typu jak tak mozna?itp, ale jak codzienie widza rodziny patologiczne to nikt uwagi takim nie zwroci,nie zglosi gdzie trzeba, zero pomocy, poprostu przejdzie obok bez zainteresowania. Ale na forum zawsze swoje trzy zdania wrzuci ze dzieci bic nie mozna bo to traktowanie ich jak zwierzeta.

Raczej nikt jej nie udowodni ze go kopnela, brak swiadkow, a nawet jakby byli to by nie zeznali, a zeznania tego bahora nie moga uznac bo jest psyhicznie chory. To wlasnie jest plus i minus wariatow. U nas na ulicy byl taki jeden tez ziolko niezle w wieku 16 lat przegial bo rozwalil 10 letniej dziewczyce szczeke(pare zebow polecialo) brat tej dziewczynki wraz kolegami tak go stlukli ze wyladowal na intesywnej ledwo przezyl, nic im nie zrobili bo brak swiadkow, a zeznania wariata nie sa wiarygodne.

ja znam lepszy numer, moj brat posiadal kiedys czerwone ciquczeto, i kiedys pomylil sie i UDAŁO MU SIE OTWORZYC INNY SAMOCHOD, skapowal dopiero gdy usiadl do srodka ze to nie jego autko. Wysiadl zamknal poszedl do swojego zastanawiajac sie ile kluczy z innych samochodow tej marki pasuje takze do jego pojazdu, po pol roku sprzedal auto, bo w srodku bal sie zostawiac cenych rzeczy

zaraz obdukcja i sprawa, takie wariatki rzadko ida do sadu z czyms takim, a przeciez bylo tam napewno duzo swiadkow. Kiedys na studiach dziewczyna podeszla do jednego chlopaka (dosc poteznej postury) wypierdzieliala mu liscia, koles zrobil sie czerwony i tez jej za....l takiego liscia ze az upadla rozryczala sie i kolezanki pomogly jej wstac i tyle, nikt na niego nie patrzyl jak na damskiego boksera, bo sa w zyciu takie sytuacje ze kobiete trzeba udezyc i tyle.

No poprostu az nie chce mi sie wiezyc ze gdzies tam na bocznej droze stoja takie 2 przyglupy i mandaty ludziom wypisuja. Ale moze faktycznie historia prawdziwa, ale kolesie to musieli by byc chyab po 2 piwach.

Pare razy stojac w kolejce widzialem zablokowane kasy na 30 minut, bo po skasowaniu dosc duzych zakupow, klient musial isc do pobliskiego bankomatu. Ja sam kiedys zrobil dosc spore zakupy i przypomnialem sobie ze nie mozna w stonce placic karta, gotowki nie mialem a bankomat z 30 minut drogi, zostawilem pelny wozek na sklepie i poszlem do domu bo co mialem zrobic

Ale fakty sa takie ze sprzedawcy prodoktow powyzej 500 zł sami przyzwyczaili klientow ze jesli kupuja za gotowke to placa mniej, ale wyklucanie sie o rabat to juz duze przegiecie.

Szkoda mi tego biednego beagla, to sie moze odbic na jego psychice i kontaktach z innymi zwierzetami, moze stac sie agresywny, a moze ten kot go nadal atakuje, biedny psiaczek pewnie jest w domu maltretowany. A tak powaznie niezla historia naprawde PIEKIELNY kot.

dla mnie ta historia jest zbyt przegieta by byla prawdziwa, znam paru policjantow i nawet na najwiekszych zadupiach w zachodniopomorskim takie nr nie maja miejsca. 1 nikt nie lapie skuterow za przekroczenie predkosci, 2. nikt nie wypisuje mandatu za przekroczenie predosci bez radaru 3. nie siada do czyjegos pojazdu by sie przejechacm, 4. nie uzywa alkomatu bez licencji, (bez waznej sie zdarza) Zbyt duzo w tej histori paranoi, wiec raczej to zart niz historia oparta na faktach

tylko nie mow ze twoj chlopak tak stal razem z toba i dostawal po pysku. Powinien jej odac a jesli nie on to ty, on by ja trzymal a ty moglas jej odac, jesli uwazal ze mu nie wypoada baby bic. On na pewno by nie stal jak slop soli akby jakas laska lub facet cie napierdzielal po twarzy.

Do tytusa84: Powiem wiecej ludzie ktorzy pracuja na kasie lub nawet jeszzce gorszych zawodach bez wyksztalcenia, to tez ludzie i trzeba miec do nich szacunek, tytus zas chce zrobic z nich podludzi, juz jeden taki sie urodzil i chyba wszyscy wiemy jak skonczyl. Ludzie bez wyksztalecenia czesto maja wiecej rozumu niz nie jeden magister czy inzynier, niestety taka prawda. Jak pracowalem w zakladzie produkcyjnym to odzialaniu maszyn inzyniezy z tego zakladu mogli by sie uczyc od zwyklych pracownikow po zawodowkach

tytus 84, to jakis dzieciak pisze glupoty pod kazda historyjka , robi z siebie niewiadomo kogo, a tak naprawde chce zwrocic na siebie uwage poprzez to ze ma inne zdanie niz inni, ale jak zauwazylem najpierw sprawdza kto co mysli o danym temacie a potem pisze w odmienym, Poprostu dzieciak z mega kompleksami i tow wszystko

ja stane w obronie brodcarvera, ja siedze nieraz na kasie, faktycznie jest to wkurzajace ktos kupuije pare rzeczy i placi 100, a ja nie mam wydac. Ale z drogiej strony ten ktos tez moze nie ma drobnych, wiec to nie jego wina on przyszedl na zakupy i ma gotowke uznawana w naszym kraju. Sklepy same sobie sa wine jakies smieszne koncowki, a na rozpoczecie pracy dostaje sie 5x 10 zł i bilon, ktos przychodzi z 100 i mam wydac 70 zl i k..wa jak ja mam to zrobic ale pracodawcy to nie obchodzi.

dlatego dobrze ze weszlo placenie karta, tez kozystam z tego coraz czesciej, termianale sa juz duzo szybsze niz kiedys i wychodzi w czasie to samo co wydawanie reszty. Ale nie rozumiem czemu w biedronkach tego nie macie(oczywiscie nie twojna wina tylko wladz sieci), przez to zmuszacie ludzi to placenia gotowka i sa cyrki.

Pewnie tez ich nie złapią, ale na przyszlość ty i inni uzytkownicy moge sie czegos nauczyc, zamiast wykupywac licenje na wycinke swoich drzew, lepiej samemu je wyciac i zglosic kradziez niczego za to nie placac.Proste prawda

Wystarczy zobaczyc co sie dzieje w USA, tam bron moze miec kazdy, wszystkie malolaty lataja z bronia, kazdy diler nawet najdrobniejszy ma bron, a mafia lata sobie z karabinkami w reku lub uzi(oczywiscie nie w bialy dzien). W polsce zas czy ktos sobie wyobraza zeby dresy lub osiedlowi dilerzy mieli przy sobie bron, fakt mozna dostac po ryju ale raczej walka o zycie na ulicy to sprawa marginalna w naszym kraju

Mylisz sie to wlasnie w krajach gdzie bron moze miec prawiekazdy niekarany obywatel dzieja sie cyrki, kazdy czlowiek ktorego mijasz moze miec bron, do frustracji dojdzie nawet z malej sprzeczki, wystarczy zobaczyc co sie dzieje nieraz na drogach w korku, sprawa Brevika z Noprwegi mnoim zdaniem udowadnia ze bron nie powinna sie znalesc w rekach cywila lub bylych sluzbistow, po1 brewik zabil legalnie posiadana bronia, po 2 bedac w czechach (gdzie bron jest nielegalnai i o pozwolenie trudno tak jak w polsce) chcial zakupic od ludzi z mafi i gangu nie udalo mu sie, moral z tego taki ze wbrem opiniom ciezko jest kupic bron w panstwach gdzie posiadanie broni jest nielegalne.

po co psowi kaganiec za miastem jesli nie jest agresywny, nie rozumiem toku rozumowania, kaganiec spowoduje tylko ze pies nie bedzie czul sie swobodnie, wzmocni jego strach i wlaczy agresora. Moj od poczatku ( a mam owczarka niemieckiego) biega bez smyczy i kaganca,jest bardzo spokojny, w mojej wiosce sasiad puszcza nawet doga niemieckiego bez smyczy i kaganca tez nikomu sie nic nie stalo. Niektorzyludzie to maja jakas paranoje slowo Pies=atak , jesli sie boisz i spogladasz na psa jakbys spodziewal sie ataku, pies to wyczuje, i napewno dac ci o tym znac.

Do zasczczurzonego: to ze ty sie boisz psow nie znaczy ze wszystkie maja teraz zyc w zamknieciu lub na smyczy, bo np jesli ktos sie boi ludzi lub niecierpi dzieci, to co wszystkich pozamykac a dzieci puszczac w ogrodkach i na smyczach, mnie tez ugryzl pies kiedys i mialem uraz, ale mi przeszlo gdy kup[ilem sobie psa, pies ktory mnie zaatakowal nie zrobil tego bez powodu, niechcacy najechalem mu na ogon rowerem, wkurzyl sie i mnie raz ugryzl, nic wielkiego, zamiast sie bac psow proponuje ci zebys sobie jakiegos sprawil jesli oczywiscie masz warunki

Prawda jest taka ze pies musi sie wybiegac, to nieludzkie cale zycie trzymac psa na smyczy, pies czy duzy czy maly musi miec ruch i sowbode, przynajmniej godzine dzienie biegac bez smyczy.

faktyczne jest takie prawo, ale sprzedawca bardzo przesadzil twierdzac ze mlody ukradl kase