Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Gadzina

Zamieszcza historie od: 12 września 2012 - 21:10
Ostatnio: 4 maja 2021 - 18:08
  • Historii na głównej: 6 z 9
  • Punktów za historie: 3100
  • Komentarzy: 38
  • Punktów za komentarze: 152
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
20 września 2019 o 10:41

"Urzędnik wyjdzie na kawę nawet jak ma kolejkę petentów, nie będzie się żadnymi opóźnieniami przejmował." pierwsze słyszę .... Gdzie ten urząd? chętnie się tam zatrudnię. Standard lat osiemdziesiątych nawet w urzędach jest przeszłością.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
20 czerwca 2016 o 21:28

Kiedyś w piśmie urzędowym pewnej dużej firmy ubezpieczającej całą naszą firmę została zawarta informacja że: przepraszają za złe księgowanie i w dniu dzisiejszym PIENIĄŻKI zostały właściwie zaksięgowane. Rozpacz.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
17 maja 2016 o 19:09

To jest paradoks komunikacji. Jedzie żul tramwajem a tramwaj jedzie żulem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 kwietnia 2016 o 18:41

A co do chodnika, to jest duża szansa, że tam już leci woda albo kanalizacja i jest strefa ochronna...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
25 kwietnia 2016 o 18:38

Cóż, według mnie gestor sieci próbował wyłudzić służebność przesyłu. Służebność przesyłu jest zazwyczaj ustanawiana odpłatnie jednorazowo, bądź w formie rocznej opłaty na rzecz gestora sieci. Bezpłatnie też można, ale nikt normalny się na to nie zgodzi. Wpisuje się ją w księgę wieczystą nieruchomości (dział III). W akcie notarialnym ustala się zakres służebności - na jakiej długości, jakie są strefy ochronne, czy wolno siec rozbudować czy nie. Jest ustalana na rzecz gestora sieci - w tym przypadku powinna być to gazownia. wtedy obowiązują przepisy KC - o tym, że służebność musi być wykonywana w sposób jak najmniej uciążliwy i że trzeba wpuścić uprawnionego w celu naprawy ale on musi przywrócić wszystko do stanu poprzedniego. A czemu gmina buduje infrastrukturę gazową to nie wiem... Poza tym fajnie będą mieli jak położą gazociąg bez służebności na prywatnych terenach. Zepsuje się u kogoś i w majestacie prawa tan ktoś nie wpuści ekipy naprawczej na nieruchomość. I znów cała ulica bez gazu.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
22 kwietnia 2016 o 23:46

Mam błąd w Matrixie... Przez część studiów pożyczałam notatki i własnoręcznie robione skrypty kilku osobom z roku. Zawsze gdzieś "wypłynęły" i cały rok zdawał egzaminy na moich notatkach. No 80%. Doszło do tego, że idąc korytarzem zauważyłam u dziewczyny z wieczorówki ksero z moich notatek. Trzeba przyznać, że była miła. Spytała czy chcę ksero, bo dobre, a ja jestem z tego samego roku tylko z zaocznych.To raz. Dwa to to, że na wykładach byłam aktywna - nie po to płace za studia, żeby nic później nie umieć - osoby które chętnie korzystały z moich notatek nie szczędziły komentarzy, bardzo nieprzyjemnych, gdy o coś jeszcze pytałam czy prosiłam o dokładniejsze dane, źródła itp. Bo wykład się przedłużał... Nie zmienia to faktu, że mułkom i tak najlepsze notatki nie pomogą.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
1 kwietnia 2016 o 22:45

@qulqa: ok. czynsz z 1/3 mieszkania. Ale pod warunkiem, że będą ponosić koszty utrzymania tej 1/3. Byłoby uczciwie..

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 kwietnia 2016 o 22:43

@z_lasu: Pan Staś odziedziczy w drugim przypadku tylko udział z połowy mieszkania. Połowa wtedy nie jest przedmiotem spadku, tylko należy dalej do niego.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
1 kwietnia 2016 o 21:40

Co do zasady, masz rację. Ludzie maja wszystkich innych ludzi w d...e. Niemniej wszyscy stanowczo za bardzo przeceniają możliwości administratora budynku/ zarządu spółdzielni. Spółdzielnia nie ma żadnych sankcji na tego typu mieszkańców jeśli lokal jest własnością lub przedmiotem spółdzielczego własnościowego prawa. Swoją drogą, ciekawi mnie jakie ostrzeżenie dostał właściciel lokalu. Może co najwyżej wezwać mops, sanepid itp. z prośbą o interwencję. Nawet nie ma prawa wejść do takiego lokalu bez zgody właściciela. Dzielnicowy też nie. Dlaczego nie było sanepidu? Nie wiem. A mops - jeśli panowie powiedzieli, że nie życzą sobie pomocy to nikt ich na siłę nie będzie uszczęśliwiał. A co do klatki schodowej - gdzie był dozorca? I nie chodzi mi o to, że powinien posprzątać i umyć wszystko ale powinien Was wesprzeć w "dobijaniu" się do administracji z żądaniem interwencji w sanepidzie.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
31 marca 2016 o 22:36

@LesnyPan: Jest dokładnie tak jak napisał Armagedon. Pani ta, choć miła i sympatyczna w żadnym stopniu nie jest moją babcią. Tak jak przez jego związek nie zyskałam "drugiej mamy" to i nie mam "babci" i nie wynika to z antypatii ale z faktu, że żadna z nich nie miała jakiegokolwiek udziału w moim wychowaniu bo byłam już pełnoletnia i samodzielna od kilkunastu lat kiedy pojawiły się w moim życiu.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
30 marca 2016 o 21:23

@katzschen: Raczej skłaniałam się ku koncepcji, że babcia niespecjalnie miała zaufanie do swojej rodziny i zabezpieczyła małżonka zapisując mu większy udział w mieszkaniu.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
30 marca 2016 o 13:38

Nie należy Wam się jak psu buda! Małżonek dziedziczy i to jemu się należy! Babcia miała jakieś przeczucie, że spisała testament i rozporządziła tak aby większy udział przypadał mężowi i pozwolił mu zostać w tym mieszkaniu i o nim decydować. Chyba się nie wykazaliście jako troskliwe wnuki...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 marca 2016 o 13:34

@z_lasu: mój błąd. Testament - 1/3 córce, 2/3 mężowi. Ale wychodzi na to samo. Skoro rozporządzała udziałami w całości to mieszkanie było jej własnością.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 marca 2016 o 13:28

@z_lasu: mam niejasne wrażenie, że babcia jednak była właścicielką mieszkania, skoro mogła samodzielnie darować 1/3 córce. Przy współwłasności musieli by obydwoje, a co weselej obdarowana musiałaby od części darowizny zapłacić podatek, bo byłaby to darowizna od osoby niespokrewnionej i niespowinowaconej.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
30 marca 2016 o 13:20

@tvh:jednak nie.... małżonek i dzieci spadkodawcy dziedziczą w równych częściach, przy czym małżonek nie mniej niż 1/4 co oznacza, że jak jest małżonek i trójka dzieci to dostaną po 1/4 spadku a jak małżonek i dwójka dzieci to po 1/3 spadku. Jak małżonek i piątka to małżonek 1/4 a dzieci po 1/5 z 3/4 spadku. ufff zawiłe.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
8 marca 2016 o 18:50

Przykro mi, że to tak wygląda. Za ściąganie i współpracę na egzaminie/kolokwium to powinni Was wszystkich skreślić z listy studentów. A nie stypendium dawać...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 czerwca 2015 o 23:23

@klara: Skoro nie widzisz różnicy pomiędzy fb a pismem urzędowym, to faktycznie wszystko Ci jedno... Zwłaszcza jak je piszesz w notatniku. Pojęcie "błędy stylistyczne i językowe" jest dość szerokie. Twoje posty też się w tym zmieszczą.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 czerwca 2015 o 10:07

@Garrett: Nie... wstyd się przyznać. Nie umiem edytować historii :) Tylko w starych wyświetla mi się edycja. Komentarz tylko raz mi się udało.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 maja 2015 o 22:53

@Garrett: jeden źle przeczytał, troje się nabija, i macie taką moc sugestii, że dopiero dziś się dopatrzyłam, że jest napisane jak byk, że w banku :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 maja 2015 o 22:51

@soraja:ale znajdując pracę to nic nie podpisuje... No proszę... To po co szuka pracy, jak nie chce nic podpisywać? Umowa zawsze może być rozwiązana nawet jeśli nie wynika to wprost z niej. To jest oświadczenie woli stron. Nawet w umowie z PUP - em.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
27 maja 2015 o 23:36

@klara: Ta powiastka nie będzie brać udziału w konkursie literackim. Byłam przekonana, że jest to miejsce dzielenia się piekielnymi historyjkami a nie popisywania erudycją. Jakie braki??? Poziom i forma wpisów z fb znacząco odbiegają od formatowania i redagowania pism urzędowych.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2015 o 23:42

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 maja 2015 o 6:41

Najnowsze informacje! Pani nr 2 przyszła w poniedziałek. Na pytanie czy przemyślała sprawę, odparła, że tak i zdania nie zmienia. Ja też nie zmieniłam. Po wyrzuceniu z siebie rozgoryczenia w sposób mało kulturalny pirzgnęła drzwiami. A Przed firmą wsiadła do takiego auta, jakiego ja nie będę mieć przez najbliższe 10 lat ... (bo mnie nie stać) Boli.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 maja 2015 o 6:34

@Garrett: to jest literówka. W banku na czarno pracuje.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 21:49

Fajny koleś, będę żył po swojemu a Wy (rodzice, uczelnia, państwo) mi na to dajcie forsę... Lenistwo nie jest kryterium przy przyznawaniu stypendiów ani alimentów. Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy Art. 133. § 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
30 marca 2015 o 6:18

@Meliana: Poważne firmy nie kausją zaliczki...

« poprzednia 1 2 następna »