Lolitte

@Toyota_Hilux: Śpieszy się - komu? czemu? - Celownik - mi. Smuci (przykład) - kogo? co? Biernik - mnie.

@timka: Właśnie mnie to zdziwiło. Sanatorum, przygotowują do operacji i podają kaszę, chociaż jeść jej nie powinna? Strasznie liche w takim razie to przygotowanie

@elfia_luczniczka: Czekamy na historie o wydawaniu zbioru opowiadań :)

Podziwiam, że tej babie chciało się wychodzić i pieklić zamiast od razu odbić w prawo i pojechać jak człowiek...

Ten przełom w historii mógłby być jedynym powodem by było warto opisać tą historię. A Waść go pominął...

Może to pomysł na biznes? Założyć konkurencyjną linię z miłą obsługą? :)

Chodzi o szwagierkę - żonę brata (bratowa)? Bo szwagierką jest też siostra męża :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2017 o 12:55

Więcej piekielnych ludzi w komentarzach niż w historiach...

@Trumpy: Jeżeli to dzieciaki to na pewno nie mają internetu na siebie, tylko na rodziców. Ponadto, na moim przykładzie: z mojego IP nie poznasz mojego nazwiska - ale nazwisko właściciela firmy u której mam wykupiony internet.

Od kiedy po IP widać ile ktoś ma lat, do jakiej szkoły uczęszcza i który raz ją powtarza?

@inga: O ile błędne odmienianie "ów" faktycznie jest wkurzające (tak jak złe użycie słowa "bynajmniej") to co złego jest w "rodzicielce" czy "przybytku"?

Jak trzy alejki mogą być ułożone w literę L?

Może wyjaśnię swój minus do "historii" - takie osobniki, zwane trollami, się ignoruje, a nie dokarmia. Ten wpis to właśnie takie dokarmianie.

@Kataszka: Szkoda, że pisać za bardzo nie umie. Składanie zdań i interpunkcja tragiczna, okropnie się to czyta.

Jest popyt - jest podaż. Nikt za darmo tam nie stoi.

@Aiko: Awizo wtórne? :) Gorzej, jak znów wrzuci źle, to najwyżej list zawróci :D @burninfire: Fakt, to już gorzej. Ale karty, o ile dobrze pamiętam, trzeba jeszcze odblokować np. poprzez bankowość mobilną - przynajmniej ja moją musiałam.

"Iwonka każde najmniejsze zagniecenie i plamkę w oddawanych książkach kwalifikuje "do odkupienia"" - A co na to czytelnicy, których próbuje zmusić do odkupienia? Tak z ciekawości pytam :)

@Litterka: Mi osobiście tylko raz zdarzyła się taka sytuacja, w przypadku powtórzeń pewnie podjęłabym dalsze kroki. A co do ważnych pism sądowych - nie idą one poleconymi? Byle kto chyba nie odbierze...

@rodzynek2: Brzydliwość to jedno, ale kto wie jaką chemią myją te podłogi i do czego jeszcze używają tego samego mopa...

Jak na piekło to strasznie dużo rzek tu płynie, zauważyliście? :D

@Librariana: mnie zdziwiło, że SM prosiła o wzięcie psa do domu.

@aklorak: Chciałabym to zobaczyć :D

@bazienka: Dokładnie tak, osobiście cenię sobie swodobę jaką daje brak umowy :) Chociaż natrętni telemarketerzy wielokrotnie próbowali mnie ściągnąć na "ciemną stronę umowy"