Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Lolitte

Zamieszcza historie od: 27 października 2014 - 10:45
Ostatnio: 9 lipca 2018 - 9:55
  • Historii na głównej: 3 z 3
  • Punktów za historie: 625
  • Komentarzy: 179
  • Punktów za komentarze: 1104
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 12) | raportuj
24 lipca 2017 o 10:33

Wiele z opowieści o złych rodzicach ma ten sam problem - fatalna ortografia i interpunkcja, sprawiające, że źle (czasem nawet fatalnie) się to czyta. I wielokrotnie ode mnie takie historie dostają minusa - nie za samą historię, ale za to, jak jest napisana.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
12 lipca 2017 o 9:16

"Wymowną"? Chyba "umowną"? :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
12 lipca 2017 o 9:04

@Gienek: Nie jestem pewna, czy to troll, czy Ty tak na poważnie. "Ciocia", zwłaszcza "natura", to potoczna nazwa miesiączki.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
10 lipca 2017 o 9:25

@piesekpreriowy: Dobre, skupować takie numery za bezcen i zarabiać na odszkodowaniach od tych firm za nękanie :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
10 lipca 2017 o 9:18

@vezdohan: Odpowiedź z hasłem miażdży :D Ja miałam już dwie sytuacje, w której ktoś (dwie różne osoby) dzwonił do mnie o pomoc bo mu internet nie działa - okazało się że wcisnął Fn + F6 (lub podobną kombinację, w niektórych laptopach wyłącza/włącza to Wi-Fi), żeby "naprawić" wystarczyło wcisnąć tą samą kombinację.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 lipca 2017 o 9:12

No tak, bo Polacy to takie straszne ksenofoby znające języki :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 11) | raportuj
10 lipca 2017 o 8:52

"Generalnie żaden kot nie powinien jeść jedzenia "dla nas", a po sterylizacji wcale." Po sterylizacji głodzisz koty? :D

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
10 lipca 2017 o 8:32

@Jango_Fett: Słowo "nie" jest definitywne - klient wtedy nic nie ugra i pójdzie do konkurencji - a zadaniem gościa na linii jest zatrzymanie klienta jak najdłużej i wciśnięcie mu jak najwięcej rzeczy :)

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 26) | raportuj
7 lipca 2017 o 14:46

Jeżu, współczuję Twojej córeczce dziadka-terrorysty. Uciekaj, zanim zrobi jej krzywdę czymś w stylu tego syropu wykrztuśnego...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
6 lipca 2017 o 10:03

Niech się nie zastanawia, tylko zgłasza.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
6 lipca 2017 o 9:12

@Tajemnica_17: Tak się składa, że 2+2 nie zawsze musi się równać 4 :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
6 lipca 2017 o 8:21

@mesing: Owszem, działa to na niekorzyść, niestety nie tylko jego, jak widać w załączonej historii :P

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 lipca 2017 o 10:40

@ecaflif: Chodziło chyba o to, żeby ktoś mu wjechał w kuper i uciekł :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
26 czerwca 2017 o 12:34

Ja tak kupiłam Sezon Burz - lecąc na wakacje dorwałam w księgarni na lotnisku. W połowie książki okazało się, że ok. 20 stron jest wydrukowanych ponownie, a tych, które powinny być w tym miejscu, nie było w ogóle. Niestety pójście i wymienienie książki na nową nie było takie proste - żeby się tam dostać trzeba przejść przez check-in. Także darowałam sobie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
21 czerwca 2017 o 10:47

@maat_: Mogłaś zaczekać na tą policję, to jeszcze by babsko mandat dostało :P

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 czerwca 2017 o 12:13

@KatzenKratzen: Wyżej jest komentarz, że to nagminna praktyka wśród kurierów w UK. Również dla mnie kompletnie nie zrozumiała...

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 18) | raportuj
20 czerwca 2017 o 9:13

@Aris: Czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka :)

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 30) | raportuj
13 czerwca 2017 o 13:13

@annabel: Ciężko umyć talerz, którego się jeszcze nie zaburdziło i garnek, w którym gotują się jeszcze ziemniaki. Dwa nieumyte garnki i talerz to jeszcze nie jest nieporządek, z którego należy się tłumaczyć - to po prostu element życia, naturalny w każdym domu, który nie jest skansenem.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
13 czerwca 2017 o 9:17

@Fomalhaut: Ale nie mylcie wesołości z kaleczącymi uszy dźwiękami i wkurzaniem współpasażerów. Co innego uśmiechać się do ludzi, a co innego rżeć ze śmiechu na pół autobusu jak opętany (objaw wesołości, kto zabroni być wesołym?). Podobnie i tutaj.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 czerwca 2017 o 9:34

Miałam kiedyś podobną sytuację - zostawiłam koszyk z produktami z boku, żeby nie przeszkadzał a sama odeszłam trochę w bok, żeby coś wybrać. Wracam i patrzę - jakieś starsze małżeństwo grzebie mi w koszyku. Zapytani co robią z moimi zakupami bardzo się zdziwili, że to czyjeś zakupy :D Uznali, że to koszyk, do którego obsługa zrzuca pozostawiane po sklepie produkty, czy coś takiego :D Ale ładnie przeprosili i poszli sobie :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 czerwca 2017 o 10:28

@paski: może wtedy jeszcze był :P

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
7 czerwca 2017 o 10:11

@ta_dziewczyna: Które działają poprzez zczytywanie kodu kreskowego, którego dana szyneczka nie miała :P

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
6 czerwca 2017 o 9:12

@vieshieck: To niech go teraz teściowa ustawi :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
2 czerwca 2017 o 9:29

Nie ma jakiegoś sposobu na zabezpieczenie się przed takimi sytuacjami, że właściciel sprzedaje "zdrową" kozę, która pada po dwóch dniach na przewlekłe zapalenie płuc?

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 17) | raportuj
1 czerwca 2017 o 12:46

@pchlapchlepchla16: Może to naleciałość regionowa, ale dziwne mi się wydaje "Mnie się śpieszyło". Takie... Obce :) Słowo śpieszyło w ogóle jest dziwne, można je czytać i pisać zarówno przez "s" jak i "ś" :D

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »