Profil użytkownika
PepperMint ♀
Zamieszcza historie od: | 12 lipca 2012 - 14:36 |
Ostatnio: | 26 kwietnia 2013 - 13:20 |
- Historii na głównej: 8 z 13
- Punktów za historie: 9547
- Komentarzy: 55
- Punktów za komentarze: 460
Zamieszcza historie od: | 12 lipca 2012 - 14:36 |
Ostatnio: | 26 kwietnia 2013 - 13:20 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Tak nad polskim morzem...Konkretnie w Łebie.
Fajnie, że zareagowałeś. Gratuluję postawy:)
Dla mnie ważne jest, aby moja wypowiedź została zrozumiana. I tak też staram się pisać - zrozumiale dla każdego czytelnika. Według mnie minimum jakieś zachowałam, bo nie ma w historii błędów ortograficznych, oraz nie jest jakoś strasznie chaotycznie napisana. Wybacz, ale dla mnie ważniejsze jest to CO napisałam, a nie fakt, iż postawiłam za mało/za dużo przecinków czy to iż zastosowałam imiesłów przysłówkowy współczesny. Widocznie mamy inne priorytety. Ty w wypowiedziach szukasz błędów, a ja treści, sensu.
coś mnie zaraz trafi... walk3r...wiedziałam o wszystkim. Kiedy zaczął się do mnie przyzwyczajać i chcieć ze mną przebywać, to jego opiekunka powiedziała mi, po jakich przejściach jest ten chłopiec. Żebym uważała na pewną tematykę w rozmowach z nim. Sądzisz, że nie znając mnie pozwoliłaby mi z nim przebywać? Musiała ze mną porozmawiać, żeby mnie uprzedzić czego mogę się spodziewać. Także wiedziałam dlaczego on był w domu dziecka.
Może trochę sprostuję sytuację. Matce ograniczono prawa. Dziecko jest w domu dziecka i trafiło tam, dlatego, że matka się nad nim znęcała. Chłopiec może widywać się z matką. Z tego co mówił, to czasem na weekend do niej jeździł. To dziecko miało przez nią dwa razy złamane żebra, pełno blizn po petach i oczywiście zniszczoną psychikę. Nie wiem jak mogli dać jej zawiasy, ale dali...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2012 o 13:56
ale specjalnie dla Ciebie poprawiłam:) sprawdź proszę czy teraz jest ok??? żartowałam.
odpowiedź kierowana do walk3r oczywiście. Plus dla InuKimi:)
Nie wiem czy zauważyłaś/łeś, że to była kolonia z domu dziecka. Skoro on był w domu dziecka, to znaczy że policja się już tym zajęła, prawda? A "matka" miała ograniczone prawa do niego. Problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Zanim dodasz komenta, wczytaj się w tekst.
Żal mi Cię. Skup się człowieku na sednie sprawy a nie na dowartościowywaniu się poprzez zwracanie uwagi internautom, że popełniają błędy ortograficzne, tudzież gramatyczne. Peace!
co miałam zgłosić na policję?
dokładnie, we Wrocławiu tak jest. Czasami w miejscach gdzie nie ma sygnalizacji bardzo ciężko jest się przedostać na drugą stronę jezdni. I w takim przypadku, trzeba postawić ze dwa kroki na pasach, bo można stać i stać.
"zaproszenie pieszego na jezdnię, bo możesz się zatrzymać tylko, jak piesi są po dwóch stronach pasów" - jak Boga kocham pierwszy raz o czymś taki słyszę a prawo jazdy mam od lat 4 i zdałam za 2 razem. Co i rusz odświeżam swoją wiedzę odnośnie przepisów ruchu drogowego i nie spotkałam się z tym (szczególnie z drugą częścią zdania). Przyłączam się do pytania whateva.
Trafiłeś w samo sedno! Miałam bardzo podobną sytuację będąc właśnie na kuchni "jak się nie będziesz uczyła to będziesz myła brudne gary jak ona". Ludzie są dziwni...
Podając to powiedzenie, nie chciałam nikogo obrazić. Jeśli tak się stało - najmocniej przepraszam. Nic nie mam do ludzi ze wsi - sama się tam wychowywałam.
ok, poniekąd masz racje. Ale moim skromnym zdaniem wystarczy utrzymywać higienę osobistą i smród fajek nie jest aż tak mocno drażniący. nie będę tu wymieniała co i jak robi żeby utrzymać ją na tyle, aby mi to nie przeszkadzało. A co do włosów, to nie myje ich po każdej fajce, bo jest ogolony na łyso:)
dokładnie. Dzięki, że zechciałaś zrozumieć:)
Ale ja nie wiążę się z Jego rodziną tylko z Nim.
Bardzo mądry i obiektywny komentarz. Wiem, że zabrzmi to może trochę żałośnie, ale kocham Go i nie chcę się z nim rozstawać. Teraz jest inaczej w "naszym trójkącie". Nie szalejemy za sobą z "teściową", ale tolerujemy się. Wiem, ze przeprowadził z nią rozmowę pt. Czy tego chcesz czy nie, ja jej nie zostawię. I chyba poskutkowało, bo już mnie tak nie traktuje. Nawet czasem do mnie zadzwoni (!). Liczę na to, że z czasem będzie coraz lepiej:) Dzięki Moni:)
Dzięki:) milo ze w końcu ktoś nie każe mi uciekać od niego:)
Nie przeszkadza, ponieważ on bardzo dba o to. Zawsze po paleniu przepłukuje usta, a że pali paczkę na 2,3 dni to nie jest to uciążliwe.
zemsta godna Piekielnych:) brawo!:)
nawet jeśli to niekompetencja Pani z okienka zabójcza.
Z tymi wąsami - świetne:)
Tak korytarz jest wspólny, wraz z 4 sąsiadami. Tyle że wszyscy sąsiedzi tam palą i nie raz nie dwa palili "grupowo". Także nikomu to nie przeszkadza.
Fakt na początku był dość mocno stłumiony przez mamunię. Ale już jest ok. Metroseksualny nie jest - na 100% :) przegoniłabym na 4 wiatry:)