Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Samoyed

Zamieszcza historie od: 30 lipca 2018 - 20:44
Ostatnio: 7 maja 2024 - 10:56
  • Historii na głównej: 30 z 31
  • Punktów za historie: 3918
  • Komentarzy: 1224
  • Punktów za komentarze: 5046
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
16 lipca 2020 o 11:03

Trzeba bylo jeszcze zadzwonic po komandosow, ONZ i rodzine Radyja Maryja, bo to az jakie straszne.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
9 lipca 2020 o 11:53

@AnitaBlake: I dlatego uwazam, ze pitolenie, ze "bo dawniej to sie naprawialo, a nie rozwodzilo" jest dokladnie tylko pitoleniem. Niczego sie nie naprawialo, tylko sie w tym trwalo. Nie lubie w sumie sie wywnetrzac na temat mojego prywatnego zycia, ale musze, zeby podac przyklad, moze nikt tego nie zauwazy. Ojciec moich dzieci zachorowal (jak sie okazalo smiertelnie), kiedy juz razem nie bylismy (obopolna zgoda, przyjazn i radosne wspoltrwanie obok). Wiesz ilu ludzi uwazalo, ze poniewaz dzieci sa wspolne to powinnam zaczac trwac przy nim w chorobie? Nie zwazajac na to zreszta, ze on sie juz zwiazal z kims innym i ten ktos przy nim trwal. I wtedy uslyszalam wielokrotnie od starych ciotek i wujkow, ze kiedys to sie naprawialo, a nie rozstawalo i to wszystko z powodu braku slubu. Bo ten papierek pewnie by mnie przykul odgornie do niego i pogonil czlowieka, ktory sie do niego przykul dobrowolnie. To jakas paranoja. I troszke takie rozumowanie wyziera z watku glownego (bez urazy, marcelka, to nie zarzut :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
9 lipca 2020 o 11:24

@marcelka: Ale moze on jej nie obwinia? Zreszta nie ma sensu obwiniac kogokolwiek. Jezeli ona sie czuje obwiniana, to ma problem i niech sie poradzi specjalisty, bo sie albo zje od srodka z poczucia winy albo zacietrzewi sie w nienawisci do niego. Nie warto sobie marnowac zycia na takie cos. Bylo minelo. Powinna byc zadowolona, ze ma szanse na nowe zycie, na przemodelowanie co bylo niedobre i szukac dobrego.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
9 lipca 2020 o 10:39

@marcelka: Przepraszam za pytanie, ale ile masz lat? To nie proba zdyskredytowania, ale brzmisz w swoich wypowiedziach na ten temat jak egzaltowana nastolatka, ktora naczytala sie za duzo romansidel rodem z Danielle Steele. Ludzie sie zmieniaja. Zmieniaja poglady, zmieniaja sie im priorytety, moze uzyl skrotu myslowego na temat tego, ze zawsze chcial, moze faktycznie myslal, ze sie jej odmieni. Wolno mu. Moze uzyl tego jako pretekstu, zeby nie tlumaczyc sie z tego, ze chce sie zwiazac z kims innym. Moze sprawdzil jak bedzie wygladalo jego zycie bez dzieci (a pierwotnie naprawde mu sie wydawalo, ze ich nie chce) i uznal, ze to nie dla niego. Powodow moze byc mnostwo. Daj czlowiekowi zyc. Nie ma odpowiedniego wieku na zmiane zdania na jakikolwiek temat. To po prostu przychodzi, widocznie jego zona nie dawala mu niczego za czym moglby tesknic, to wcale nie musialy byc dzieci. Moze tak naprawde to ona sie zrobila nie do wytrzymania, a ze ludzie nie lubia sie przyznawac do bledow, usprawiedliwia sie, ze przyczyna jest chec posiadania dzieci? Diabli go wiedza.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
9 lipca 2020 o 10:30

@AnitaBlake: Trzeba chciec, to prawda, ale nie mozna sie zmuszac do chciecia (ladne slowo, wiem, ze nie istnieje). Ludzie sa ze soba ze zlych powodow, bo dzieci, bo hipoteka, bo jak wyzej co ludzie powiedza. Kiedys, za dziadka, byly inne czasy? No owszem, ale ludzie byli tacy sami. Malzenstwa sie nie rozpadaly, ale czy ci ludzie byli szczesliwi? Zastygali w jakiejs stazie i przed swiatem i samymi soba udawali, ze jest ok. Teraz mamy coraz wieksza swiadomosc samych siebie i nie jestesmy labedziami ani pingwinami, natura nam nie kaze sie wiazac na cale zycie. Raczej obyczaj. Oczywiscie, ze fajnie by bylo, zebysmy mogli ufac drugiemu czlowiekowi na 100%, ale nie mozemy i z tym sie musimy pogodzic. A pietnowanie kogos dlatego, ze po 15 latach znalazl inny sposob na zycie? No ludzie, lepiej pozno niz wcale. Nawet kiedy sa dzieci, nie mozna na sile sie trzymac jednego ukladu. Dzieci beda szczesliwsze z obojgiem rodzicow, zyjacych osobno, ale szczesliwych niz z dwojgiem skwaszonych ludzie, ktorzy w drugim czlowieku upatruja przyczyny swojej zmarnowanej szansy. Osobiscie uwazam, ze zakochanie nie istnieje, na pewno nie w tej formie w jakiej usiluja sobie ludzie to wyobrazac. To chemia, ktora mija. Milosc to co innego i znacznie szerszy temat. I chwala tym, ktorzy te milosc znalezli w swoim partnerze. Ale to jest dane niewielkiemu procentowi ludzi.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 17) | raportuj
9 lipca 2020 o 9:27

No i? Czlowiekowi nie wolno zmienic pogladow? Jak sie raz na jakis temat wypowie to ma sie trzymac tego do smierci? A moze po prostu sie zakochal w kims innym, a dzieci potraktowal jako pretekst? Ludzie to nie labedzie, nie sa monogamiczni z natury. Jezeli sadzisz, ze twoj ktos tam kogo masz lub miec bedziesz nigdy nie zmieni zdania na temat zwiazku z toba, to sie za duzo romansidel naczytalas. Moze nie zmieni, ale 50% malzenstw (czy tam iles, ale sporo) jednak sie rozpada. Pytanie, czy pozostale malzenstwa nie rozpadaja sie dlatego, ze ludzie chca dalej ze soba byc, czy z lenistwa, wygodnictwa, bo co ludzie powiedza itd.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
7 lipca 2020 o 14:03

@Ohboy: O tym wlasnie napisalam, chociaz skrotem. Ta dziewczyna jest albo glupia albo zmanipulowana przez matke. Albo jedno i drugie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
7 lipca 2020 o 12:52

@Morog: Zwolennik pisu mowi o rozumie? Kabaret... To nawet nie chodzi o to, czy my ten rozum mamy czy nie, to chodzi o to, ze skoro popierasz pis, to jestes ostatnia osoba, ktora jest w stanie ocenic zdolnosc rozumowania i logicznego myslenia innych osob. Chocby to, ze "rodzina" tutaj oznacza mamusie, ktora jak wiadomo dla faceta zrobi wszystko, takich przypadkow jest tysiace, kiedy matka pozwala krzywdzic dziecko, bo jak nie to jej "partner" (modne slowo wsrod patusow, bo lepiej brzmi niz konkubent, tak zagranicznie i swiatowo) odejdzie. I coreczka, ktora nie ma na blyszczyk, a mamusia jej powiedziala, ze jak kochany tatus wroci to juz na blyszczyk bedzie.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
7 lipca 2020 o 12:48

@Neomica: A ja nie trace nadziei... Chociaz juz coraz mniej jej we mnie tkwi. Wydaje mi sie, ze skoro opanowali sztuke pisania, to sa w stanie dojrzec co sie dzieje, ale widac nie.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 lipca 2020 o 12:43

@este1: To sa osobki, ktorych jedynym osiagnieciem zyciowym jest rozmnozenie sie. Serio nie ma powodu, zeby sie dostosowywac do ich oczekiwan.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 lipca 2020 o 12:40

Pamietam, ze zalecenie przy blizniakach od poczatku bylo cc. Niejako z urzedu sie to wtedy proponowalo, a bylo to 24 lata temu. I nikt nie robil z tego problemu, ani inne matki ani sluzba zdrowia. Niedawno jednak uslyszalam, ze po pierwsze to normalne, ze to nie byly narodziny, tylko wydobyciny, a po cc matka matka nie jest. Na dodatek jeszcze tego pozaluje, bo to sie odbija na zdrowiu dzieci. I osoba mowiaca, w wieku lat 22, ktora wlasnie zamierzala niedlugo urodzic swoje pierwsze dziecie, doskonale wiedziala, ze te zdrowe jak konie osobniki w wieku lat 24 stojace obok sa wlasnie wynikiem tego cesarskiego. No to uslyszeli, ze jeszcze im problemy wyleza i ona trzyma kciuki, zeby dozyli emerytury. A ton sugerowal, ze maja marne szanse.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
7 lipca 2020 o 9:58

@krulgur: Jaka jest prawda zatem? Bo w obronie tego slyszymy tylko, ze to sprawa rodzinna i nic wiecej. Tak sie zastanawiam, z ciekawosci pytam, jak bardzo musi ci napluc w twarz pis, zebys sie zorientowal, ze to jednak nie lekki deszczyk?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
7 lipca 2020 o 9:56

@Neomica: I tak bedzie, bo przeciez walcza z "kasta sedziowska", czytaj wsadzaja na stolki pozytecznych, podporzadkowanych im idiotow.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
1 lipca 2020 o 11:04

@mesing: Moze tez byc expatem i sadzac po opisie prawdopodobnie jest. Bycie w delegacji to kompletnie inna sprawa.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
1 lipca 2020 o 10:49

@mesing: Nieprawda. Jezeli takie rodzenstwo istnieje, a jest takich wiele, nie ma mocy prawnej zmusic brata do ponoszenia kosztow zwiazanych z domem, jezeli z niego nie korzysta. Ale to dalej jest jego wlasnosc i w razie gdyby chcial, ma prawo do polowy (albo sprzedadza i sie podziela albo drugi brat go splaci). Nie ma czegos takiego jak sadowne pozbawienie prawa do decydowania o nieruchomosci, jezeli wspolwlasciciela nie splacisz. Mozna zapewne wymusic prawnie zgode nieplacacego wlasciciela na pewne zmiany jak np. wymiana dachu, ale nie mozna go zmusic do zaplacenia za to.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
1 lipca 2020 o 10:45

@Bryanka: Otoz to. Skoro pracuje za granica, tam place podatki i ani grosza podatku dochodowego nie place w Polsce, ale czesciowo w Polsce mieszkam, mam dom, place rachunki, robie zakupy, pomagam rodzinie, to czy mam prawo wg takich krzykaczy glosowac czy nie?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
30 czerwca 2020 o 14:08

@tatapsychopata: No i co w zwiazku z tym, ze nie ogladasz? Ja tez nie ogladam tv, chociaz telewizje mam, bo sama nie mieszkam i nie bede decydowac co inni maja robic, a czego nie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 czerwca 2020 o 15:53

@ZebrawKrate: A to 30 lat temu bylo jakos inaczej? Wtedy tez powinno byc tak, ze jak kogos na dzieci nie stac, to powinni sie ograniczyc z rozmnazaniem. Wyjsciowa tej lzawej opowiastki jest to, ze 500 powinno byc, bo gdyby bylo 30 lat temu, to tatula i matula zaprowadziliby dziatwe do Wieliczki, spiewajac familijnie serenade. Teraz jest dobrze i juz moga. Przeciez to brzmi jak wyborcza agitka. Stac cie na to, zeby dzieci wychowywac bez 500? Super, ale stac by cie bylo na jeszcze wiecej z ciezkiej pracy, gdybys nie musiala dokladac do zawodowych bezrobotnych i do beneficiarzy. Jak wyzej - skoro juz trzeba, to mozna to oddawac w podatku. Kto pracuje, ma 500, to proste.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
26 czerwca 2020 o 15:19

A twoi rodzice po drugim dziecku jeszcze nie wiedzieli, ze ich nie stac na trzecie i czwarte? To okropne, ze nie poszliscie do Wieliczki, ale tak patrzac na chlodno - dlaczego ja mam wam za te Wieliczke placic? Zreszta, skoro nie da sie uniknac tego, niech sobie bedzie to 500+. Jako odliczenie od podatku. W sensie zarabiasz, 500 zl z podatku zostaje w twojej kieszeni. Wtedy wiadomo by bylo, ze kase dostaja ci, ktorzy na nia pracuja.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
24 czerwca 2020 o 12:57

@kudlata111: Ta laska nie spotyka na swojej drodze normalnych ludzi, ktorzy nie usiluja jej oszukac, wiec pewnie jest zabezpieczona, tylko sie droczy. Wszyscy ja tez bija, a jak nie ja, to jej mame. I sasiedzi nienawidza, bo zazdroszcza. Listonosza tez zapamietalam, ale niedokladnie, w jednej opowiesci prawie na piwko razem szli, a w nastepnej juz kogos bil, czy ja czy sasiadke czy cos tam. Dziewczyna ma w zyciu przedziwnie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
22 czerwca 2020 o 16:56

@Neomica: Dosyc dziwaczne pytanie jak na kogos, kto sie wymadrza na temat, na ktory nie ma pojecia. Nadczynnosc tarczycy sie leczy, jest zagrozeniem dla zycia nawet. 40 lat temu leczylo sie to "agresywnymi" hormonami. Dzisiaj tez sie leczy hormonami, ale to zupelnie inne terapie. Po hormonach sie je, od jedzenia sie tyje. Dzieci tez. Ergo, przy leczonej nadczynnosci tarczycy, mozna utyc duzo bardziej niz przy niedoczynnosci. Trzeba bardzo uwazac, zwlaszcza jezeli sie jest sie skazanym na okresowe systematyczne kuracje hormonalne.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
22 czerwca 2020 o 15:05

Nadczynnosc tarczycy wykryli mi, kiedy wycinali migdalki . Jakies 42 lata temu (teraz by mi zdiagnozowali Hashimoto, wtedy nie wiedzieli zapewne jak, inne czasy). Dlatego moja matka, zeby nie dopuscic do tego, zebym gruba byla z marszu wprowadzila zmiany w zywieniu i korzystaniu z ruchu moim i calej rodziny, zeby mi przykro nie bylo. Tarczyca to slabe wytlumaczenie, jest w 98% wymowka dla ludzi, ktorzy uznaja, ze ok, mam chora tarczyce, z choroba nie ma co walczyc, podajcie te czekoladki. Zeby nie bylo, slodycze zawsze jadlam, bo lubie, fast foody czasami tez, ale wszystko z umiarem. A skoro jakas ankieta sprzed 20 lat i fakt, ze nazwali cie gruba, spedza ci sen z powiek, to zazdroszcze braku problemow...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
16 czerwca 2020 o 10:36

@kartezjusz2009: Serio wydwalo mi sie, ze nie musze tlumaczyc idiotyzmu tego argumentu. Jest glupi i nie zamierzam z nim dyskutowac. Bo jest na poziomie tego, ze skoro Kaska jest jeszcze mezatka i jej maz, ktory ja katowal utrudnia jej rozwod, wez slub z Baska, bo ta jest wolna. To jest idiotyczne i inteligentnemu czlowiekowie nie powinnam musiec tlumaczyc, ze niedyskryminowanie nie polega na pozwoleniu na ogolne zawarcie slubu z sasiadka, tylko na pozwolenie mu/jej na zawarcie slubu z kims kogo kocha i z kim chce spedzic reszte zycia (kto ja/jego kocha zwrotnie, kto jest dorosly, odpowiadajacy za swoje czyny i poslubienie go nie lamie praw innych ludzi - mam jeszcze dalej wymyslac warunki, zebys nie wyskoczyl z kolejnym dziwnym "argumentem"?). Ad. 4. Czyli ludzie adoptujacy dziecko (niezaleznie od plci) nie sa jego rodzicami. Super, chcesz sie jeszcze gdzies dalej posunac, odbierajac ludziom prawa ludzkie? Ok, jak tylko dziecko straci kochajacego ojca, idz do niego (zalozmy ma 5 lat) i mu powiedz, ze teraz idziesz do takiego domu dla niechcianych dzieci, dlatego ze biologia mowi, ze ten drugi pan, ktorego uwazales za drugiego tate nie jest twoim tata, wiec no coz... masz pecha gnojku. I ucz sie biologii, bo my jako gatunek zyjemy w zgodzie z biologia, z prawem naturalnym, umieramy jak zachorujemy, a nie, czekaj... Leczymy sie, ok, tutaj sie nie zgadzamy z natura i prawem naturalnym, ale to dlatego ze mi to odpowiada, a ty masz pecha, bo twoj martwy tatus byl mniejszoscia. Badania, ktore zacytowalam, mowia, ze ta czesc ludzi to 57%, czyli jakby nie patrzec wiekszosc. Ta czesc ludzi sie na to zgadza, niezaleznie od tego kto postuluje. Nie powiedziales jaka czesc ludzi masz na mysli. Zacytujesz badania?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
16 czerwca 2020 o 8:22

@kartezjusz2009: Ad. 1. Jest pewien poziom glupoty oswiadczenia ktorego nie bede komentowac, bo szkoda mi na to czasu. Szkoda, ze nie szanujesz mojego i znizasz sie do retoryki najgorszych pisowskich debili. Ad. 4. I dziecko biologiczne, po smierci kochajacego rodzica, trafi do domu dziecka, poniewaz drugi kochajacy rodzic jest tej samej plci co ten umarly. Z kolei inne dziecko z dnia na dzien zostanie pozbawione srodkow do zycia, poniewaz drugi rodzic, mniej kochajacy w tym wypadku, wypnie sie na biologicznego rodzica i dziecko i nie bedzie placic alimentow, bo w swietle prawa rodzicem nie jest, jako ze jest tej samej plci co biologiczny. Ad. T. A ja sprawdzalam i maja, chca, zeby badania plaskiej Ziemi byly panstwowo finansowane. Juz wyjasniam, okreslenie czesc ludzi jest przyznaje wygodne dla ciebie, ale moze oznaczac rownie dobrze garstke ludzi, np. 10 osob i tez to jest czesc ludzi. Skoro nie uzywasz odnosnika do ilosci ludzi, w moim mniemaniu pozostaja w mniejszosci i dlaczego, wg twojej retoryki maja miec cokolwiek do powiedzenia w tej sprawie? Ps. W zasadzie nie interesuje mnie twoj poglad w tym wypadku. Bronisz dyskryminacji, niewazne czy sie na nia zgadzasz czy nie.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 14) | raportuj
15 czerwca 2020 o 22:07

@toomex: A, wiec wracamy do prokreacji, bo ludzkosc wymiera. Ok, skoro wiec homoseksualisci sa spolecznie bezuzyteczni, to niech beda zwolnieni z podatku, a za co maja placic. Pomijam fakt, ze bycie homoseksualista nie czyni nikogo bezplodnym, ale skoro odmawiasz im praw, zwolnij tez z obowiazkow.

« poprzednia 1 236 37 38 39 40 41 42 43 44 45 4648 49 następna »