Profil użytkownika
SoSilly ♀
Zamieszcza historie od: | 15 listopada 2012 - 1:31 |
Ostatnio: | 5 lipca 2015 - 0:51 |
- Historii na głównej: 4 z 7
- Punktów za historie: 3354
- Komentarzy: 140
- Punktów za komentarze: 494
Zamieszcza historie od: | 15 listopada 2012 - 1:31 |
Ostatnio: | 5 lipca 2015 - 0:51 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Matys909: Nie rozumiem o co chodzi? A co mają do tego moi rodzice?
W Krk na oddział neuroglogiczny położyli w ciągu mojego tygodniowego pobytu 3(!) pacjentki do mojej sali po punkcji. U każdej podejrzewali bakteryjne zapalenie opon mózgowych. Wyniki każda dostawała dopiero po kilku godzinach. Ale co tam :D
@blaisetarou: W kabinie pasażerskiej można przewozić również wszelkie zwierzęta które są przeszkolone na zwierzęta przewodniki. I nie mowię tu tylko o labradorach. Innym zwierzęciem przewodnikiem jest również kucyk i on również ma prawo do transportu w kabinie pasażerskiej :)
@nisza: Prawda, np w Scanmedzie. Rejestruje się w marcu na koniec sierpnia. Nie wiem jaka logika w tym bo do ginekologa zwykle nie chodzi się ot tak sobie. Za to w innych przychodniach np na Batorego czy w Falck czeka się około tygodnia (plus w Falck od razu robią USG na miejscu tego samego dnia i cytologie) Nie mam pojęcia skąd te różnice. I fakt, nie ma co się umawiać do pierwszego wolnego lekarza bo zwykle to nie jest najlepszy lekarz :|
Gdy ja nasłałam policję na sąsiadów (2 tygodnie imprez non stop, walenie w drzwi, kaloryfery i podłogę (ich sufit) nie pomagało) to od razu spytano mnie o mój adres i najpierw policja przyszła do mnie spisać dane. Dopiero potem do sąsiadów. Nie zawsze to tak działa?
Dokładnie, o te ręce chodzi. Moja koleżanka jadąc samochodem dostała z boku od motocyklisty. Ten zmarł a ona spędziła tydzień w szpitalu. Sprawa w sądzie toczy się do dziś bo rodzice motocyklisty chcą od niej odszkodowanie (syn nie był ubezpieczony) chociaż wypadek nie był kompletnie z jej winy. Swoje dziewczyna przeżyła a ciągnie się za nią już 4 lata ta trauma. Motocykle to piękna sprawa, kocham jednoślady, ale to zabawki tylko dla ludzi z wyobraźnią.
Ja bym się na Twoim miejscu nie kłóciła po tej rozmowie z kierowniczką. Pewnie komuś się nieźle dostanie za to. Wiadomo że to ich praca ale każdemu zdarza się coś przeoczyć a wiem jakie to okropne kiedy za małe błędy dostaje się opiernicz jakby ktoś pół sklepu wyniósł. To kierownictwo robi z klientów idiotów ale niestety za brak ceny w złotówkach oberwie się któremuś pracownikowi. Już współczuję :)
@kulka: Dokładnie takie komentarze widziałam gdy popierałam gdziekolwiek "klapsowanie" dzieci za złe zachowanie. Nie mówię o biciu, wyraźnie zaznaczałam że chodzi o klapsa raz na jakiś czas gdy jest się doprowadzonym do ostateczności. Ale wg. (odziwo) wielu, nie ma czegos takiego jak sytuacja ostateczna, jeśli "bijesz" dziecko to znaczy że jesteś słaba psychicznie i nie powinnaś mieć dzieci. Próbowałam polemizowac ale niestety nie każdy potrafi zrozumieć że dzieci są różne i ie wszystkim da się przetłumaczyć. Mi np się nie dało, byłam bardzo złośliwa i uwielbiałam robić na przekór. Ale zaprzestałam dyskusji z forumowiczami bo każdy mój argument był zbywany tym że tak na prawdę mam żal do rodziców za "patologię" w moim domu i staram sie ich usprawiedliwić :)
@Katka_43: U nas w gminie otworzyli "klub seniora". Myślałam ze nie będzie zainteresowania ale na spotkanie przychodzą czasami setki osób. Imprezy, spotkanie, kursy językowe, kompterowe, wigilie, spotkania wielkanocne, nawet moja babcia organizowała ognisko dla członków z naszej wsi. Uważam że to jedna z lepszych inicjatyw naszej gminy bo moja babcia jakby odżyła po tym wszystkim i uwielbia te spotkania. Szkoda ze nie wszędzie działają takie inicjatywy :)
@archeoziele: Uważaj z takimi komentarzami bo mogą rzucić się na Ciebie obrońcy bezstresowego wychowania, którzy stwierdzą że sam byłeś "bity" w dzieciństwie i teraz usprawiedliwiasz swoich rodziców :D Ja przynajmniej zawsze dostaje takie odpowiedzi na forach :)
@SzynSzylka: Mamusi to raczej nic nie da ale myślę ze warto mieć taką taśmę na wypadek wizyty wspomnianego kuratora. Mamusia na pewno doskonale wie jaki jest jej synek. Ale po pierwsze ona tak tego nie odczuwa bo zajmuje sie jednym dzieckiem, a nie całą gromadą. Może mu poświęcić całą uwagę czego to dziecko oczekuje, a nie widzi tego jak katuje inne dzieci. Po drugie, spróbujcie jakiemukolwiek rodzicowi powiedzieć że źle wychowuje dziecko albo sobie z nim nie radzi. Może nie każdemu ale tej kobiecie. Kiedyś nauczyciel był autorytetem, kiedy moja mama szła na wywiadówkę i słyszała coś złego o mnie to dostawało się mi (szlaba itp). Teraz coraz częściej rodzice traktują takie wiadomości jak atak, bo nauczycielka na pewno nie lubi ich dziecka, mówi im to na złość i dostaje się jeszcze nauczycielowi :P
@OlkaP: Myślę że to bardziej na zasadzie że dzieciak ma 100% uwagi w domu i nie może znieść tego że w szkole są inne dzieci którymi zajmują się nauczyciele. Robiąc takie awantury staje się numerem jeden w szkole, rozmawiają głównie o nim, tak jak w domu. Zgadzam się też co do pierwszego komentarza. Masz rację, u mnie było to samo. Najniegrzeczniejsze dzieci były z tych patologicznych rodzin,a teraz robi się a odwrót.
@LTM87: Dokładnie o tym samym pomyślałam. Gdy ja byłam w tym wieku wiedziałam że nie wolno mi robić takich rzeczy i zdawałam sobie sprawę że grzebanie po szufladach w obcych mieszkaniach jest czyms nieodpowiednim i rodzice będą źli. Niestety teraz rodzice lubią sobie tłumaczyć że "ale on jest za mały, on tego nie rozumie" zamiast wziąć się za porządne wychowywanie. A potem rosną takie kaleki życiowe za których wszystko robią rodzice.
@Helmut: Miałam to samo. Byliśmy pierwszymi w mojej małej wsi którzy wyprowadzali psy na spacer na smyczy. Oczywiście co to za farmazony, pies ma być na łańcuchu i pilnować podwórka. A przecież małego psa (pekińczyk) można puścić samopas po wsi, niech pobiega. A nie jeszcze za psem ze smyczą latać. Trzymania pekińczyka w domu też nikt nie rozumiał, ani tego że nie chcemy jej "dopuścić" bo mogłaby zdechnąć przy porodzie. Bo szczeniaki by takie ładne były i oni by sobie wzieli jednego :D
@Tyzyfone92: A nie uważasz że gdyby uciekł ze smyczy to miałby na sobie obrożę? I że ktoś by go szukał? A co do reszty " ktoś z sąsiadów go wpuścił do klatki". Nikt go nie zostawił na klatce.
@Fomalhaut: To tylko szczeniak, jak inaczej ma się zachowywać? Moje psy gdy były szczeniakami tez wyły i piszczały gdy się od nich odchodziło. Po kilku minutach się uspakajały i zajmowały się sobą. Także bez przesady, może nikt jeszcze na policję nie zadzwonił ;)
@Werchiel: Pewnie, niech piszą o nich. Ale co z resztą? Potem powstają artykuły o libacjach i dzikich orgiach na studniówkach bo jakis dziennikarzyna złapie grupkę pijanych dziewczyn. Potem opinia że to cała szkoła tak piła, najlepiej z nauczycielami i rodzicami jeszcze. A za jakiś czas pewnie znowu przeczytam w ogólnopolskich mediach artykuł co to się teraz dzieje a studniówkach, rozpusta, alkohol, limuzyny i kreacje za kilka tysięcy. Tylko jakoś nigdy nic takiego w mojej szkole ani okolicznych się nie działo. :)
@cicikowo: @kotopiesa: Powód jest prosty: umowa. W każdej podstawowej umowie jaką układają agencje nieruchomości jest punkt o tym że właściciel ma prawo (w moim przypadku) do 2 ZAPOWIEDZIANYCH wizyt kontrolnych. I ja jestem najbardziej za, mój właściciel jest bardzo w porządku. Mam np znajomego który cały rok chwalił się jaką "rozpierduche" robią na swoim mieszkaniu studenckim i jak to się ich babeczka zdziwi jak zobaczy po roku co tam zastanie. I faktycznie, widok był koszmarny. Najbardziej w pamięci utkwiła mi dziura w drzwiach, taka na wylot. I co? Kaucji nie odzyskali ale było to coś koło 2 tysięcy i z całą pewnością nie wystarczyło na pokrycie wszystkich szkód. Gdyby zrobiła chociaż jedną taką wizytę to wywaliłaby ich po kilku miesiącach i może nie musiałaby dokładać na naprawę z własnej kieszeni.
@KudlatyDurnowaty: Raczej nie uczelnie tylko szkoły policealne. Studium a studia to jednak różnica :)
Widziałam jakiś czas temu identyczne ogłoszenie tylko do klubu fitness w Krakowie na recepcję :) Albo praca jako recepcjonistka w klubie fitness w ramach ... wolontariatu. Wynagrodzenie - można sobie ćwiczyć ile się chce po pracy :D Nie ma to jak wpisać sobie potem taki wolontariat w CV :D
Serio? Artykuł napisany takim językiem bierzesz na poważnie? Proszę Cię. http://www.wykop.pl/ramka/1819096/zestawienie-zarzutow-wobec-wosp-i-ich-konfrontacja-z-faktami/
W szpitalu w mojej miejscowości robili spotkanie dla osób starszych. Darmowe badania podstawowe plus jakiś wykład ze zdrowego trybu życia dla osób 50+. Moja 80letnia babcia zapisała siebię i swoją córkę (moją ciocię). Co się okazało? Całe spotkanie to tylko jedna wielka promocja właśnie tego typu zestawu lamp. A badania? Polegały na przejechaniu po ciele magicznym czujnikiem (coś jak na lotnisku) który pokazywał że albo dana osoba jest zdrowa albo nie. Niestety kilka osób zdecydowało się na zakup lamp. I wytłumaczcie mi jak szpitale mogą się godzić na takie wykorzystywanie starszych ludzi?
Oczywiście ze jest wiele związków gdzie kobieta nie pracuje a facet tak. Moja mama np zajmowała sie domem. Tylko ze mogła sobie na to pozwolić! A tutaj kobieta w ciąży, lada dzień nie będzie mogła pracować i pojawi sie nowy członek rodziny, a oni juz ledwo sobie radzą .Nie ważne czy to jest facet czy byłaby kobieta. Zachowuje sie jak fujara bo gdyby chciał to mógłby polepszyc ich sytuację. Wiec nie pisz tu o równości płci i niesprawiedliwości jaka dotyka mężczyzn bo kompletnie nie o to w tej historii chodzi.
Myślę że Twoim mocnym argumentem jest to że masz te smsy w których przecież jest data, a laska dopiero po nich zmieniła zeznania. Broń się dzielnie :)
Piszesz że autor powinien szanować opinię innych ale Tobie do takiego szacunku jest na prawdę daleko. Nikt tu się z nikogo nie nabija. Jeżeli nie rozumiesz co jest w takim stwierdzeniu śmiesznego to zajrzyj do statystyk. Sprawdź sobie czy faktycznie to takie niebezpieczne wsiąść do samolotu czy pociągu. Autor tej wypowiedzi prędzej przez te trzy lata straci życie jeżdżąc tymi swoimi, starymi i sprawdzonymi PKSami niż wsiadając do Dreamlinera codziennie. I tak, to jest zabawne, bo niewiedza bawi. Ale w zasadzie nie wiem po co to piszę bo z tego co już dawno zaobserwowałam Twoje konto na piekielnych istnieje tylko po to żeby pokazywać jak się ze wszystkimi nie zgadzasz i jakie to masz odmienne zdanie. A odmienne zdanie masz praktycznie zawsze, co ciekawe, zwykle nie masz racji, kłócisz się tak o, dla zasady, totalnie ignorując argumenty i wszelkie zasady zdrowej dyskusji.