Profil użytkownika
Zona_Informatyka ♀
Zamieszcza historie od: | 26 marca 2013 - 11:36 |
Ostatnio: | 30 września 2016 - 0:17 |
- Historii na głównej: 1 z 4
- Punktów za historie: 785
- Komentarzy: 107
- Punktów za komentarze: 839
« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »
Najciemniej pod latarnią?
@MeYouBumBumNow: Oczywiście, bo na dobrej imprezie można tylko pić i tańczyć. Ciekawe i rozwijające dyskusje są dla lamusów.
@Eander: Nawet najgrzeczniejsze dziecko w tłumie rozwrzeszczanych orangutanów, nad którymi wychowawca i opiekun grupy nie potrafi zapanować, może się zapomnieć i złamać kilka zasad "dobrego wychowania". ;) Szczególnie biorąc pod uwagę ile dzieci czasu teraz spędzają w szkole z rówieśnikami, a ile tak naprawdę z rodzicami. A ta opiekunka to dupa wołowa. W końcu to ona jest od tego, żeby przywołać do porządku dzieci, którym się "zapomniało".
A ja idąc z dzieckiem, durna, zatrzymuję się na czerwonym, nawet kiedy nic nie jedzie. Czasu nie ma! Czas to pieniądz! Pieniądz to pizza!
@kocurognia: Zawsze musi się trafić przynajmniej jeden taki osobnik. Nie ma zmiłuj! ;) Aczkolwiek na mojej Alma Mater wszyscy, dosłownie wszyscy ludzie są cudowni. Nie ma nikogo z kadry nauczycielskiej, kogo można by nie lubić. Za to wśród studentów... Ha.
@plokijuty: Inteligencja - Nie stajesz na środku drogi. ;)
@moodlishka: Tak, bo Heniek z Zenkiem bab nie trzepią co niedzielę, tak dla przypomnienia, prawda? Dziewczyna ma ewidentny problem ze sobą i potrzeba jej pomocy, nie zaś żałowania czy nieżałowania.
Kiedy ja starałam się znaleźć moim suczkom nowy dom, to normalnym było niepojawianie się. Tak po prostu. I oczywiście nieodbieranie telefonu. Bo po co? Jestem przecież wróżką i wiem, że człowiek się rozmyślił, a nie, że np. coś mu wypadło. Zdarzyło się to chyba sześć lub nawet siedem razy. Tylko jedna pani, JEDNA, dała znać, że jednak wzięła psa ze schroniska. Jakie to było stresujące! Każda wiadomość, że ktoś przyjedzie po psa była dla nas nie dość, że odwoływaniem innych planów, to jeszcze bolesnym pożegnaniem. Ale przecież po co informować, że się zmieniło zdanie. Pff.
@Malibu: Oczywiście, że w takich wypadkach podanie zagadnień na egzamin jest więcej niż pomocne. Ale w przypadku podanym przeze mnie w historii? Mamy konkretną literaturę, konkretne zagadnienia, naprawdę nic ponad siły nawet najbardziej nieogarniętych studentów. ;)
Najzabawniej jest kiedy przyjeżdżają jednocześnie obie babcie w odwiedziny. Jedna marudzi, że dziecku za zimno, druga, że się zgrzeje. Kiedyś nie wytrzymałam i dostałam ataku śmiechu, to się obie prawie obraziły. ;)
@voytek: A kto się kąpie w basenie? Wyobraziłam sobie pana Zenka z ręcznikiem na biodrach, siatką na głowie, dzierżącego w prawej ręce szczotkę do mycia pleców i mydłem w lewej. Nie zapomnijmy też o kultowej żółtej kaczuszce. Nie chcę tego obrazu widzieć nigdy więcej, proszę! :D
Ja... Nie wiem co powiedzieć.
@weronikarb: Bo praca domowa naprawdę uczy. Żeby utrwalić wiedzę trzeba ćwiczyć. Żeby dobrze zrozumieć temat też trzeba ćwiczyć.
W tym wypadku akurat nie widzę powodów do czepialstwa. Nauka języków to dla dzieci zwykle fajna zabawa. Oczywiście dobrze by było, gdyby zajęć dodatkowych nie było za dużo, żeby dziecko zdążyło się upaćkać błotem. Ale angielski ma się w szkole, czemu więc nie osłuchać się z jakimś egzotycznym językiem? Posypią się możne na mnie gromy, ale dziecko czasami trzeba do czegoś zmusić. Na przykładzie mojej koleżanki: uczyła się baletu kilka lat, znudziło jej się i w końcu swoim jęczeniem zmusiła rodziców do wypisania jej z zajęć. Teraz twierdzi, że to był ogromny błąd.
@Autre: Nie wiem co ma do rzeczy młody wiek. Sama wyszłam za mąż mając lat "zaledwie" 22. Czułam się do tego gotowa, utrzymywałam się sama, chociaż niewiele spałam, bo pogodzenie studiów dziennych i pracy nie jest niedzielną wycieczką. Do tego mieliśmy dużo wyjazdów terenowych, co dodatkowo utrudniało znalezienie pracy z zarobkami pozwalającymi się samodzielnie utrzymać. Było ciężko, jest ciężko, bo mamy na głowie kredyt i małe dziecko, ale nie latamy do rodziców po pieniądze i nie narzekamy. Szczególnie na państwo, bo jestem ogromną przeciwniczką socjalu.
@Litterka: To jest trochę starsze niż Polimaty. Pamiętam to jeszcze z czasów szkolnych.
@gorzkimem: Taka anegdota mi się przypomniała: A napiszesz "w dupiu" czy "w dupie"? Dzięki temu można zapamiętać pisownię, jeśli ma się z tym problem. :)
Nigdy nie zrozumiem dlaczego niektórzy rodzice nie szanują prywatności swoich dzieci. Choćby był to tylko niemowlak. Pomijam już kwestię higieny i kultury osobistej, ale taka matka chyba by się nie rozebrała na środku sklepu. To dlaczego rozbiera własne dziecko?
@panikasy: Ja też bym nie przewijała dziecka w sklepie. Dla mnie to brak szacunku do otoczenia. Wyraziłam tylko swoje zdziwienie nad poziomem zachowania tych państwa. Trudno mi uwierzyć, że tak ot, po prostu można brudną pieluchę wyrzucić na środku sklepu. Przecież to nie do pomyślenia.
@panikasy: Pieluchę od biedy można zmienić w wózku. Ale jeszcze w życiu nie spotkałam się z takim chamstwem, żeby brudną pieluchę rzucać praktycznie na środku sklepu. Może... Nie wiem, mieli ją pod wózkiem i zgubili?
@dorota64: Największe są w podstawówce, bo wtedy właśnie jest najintensywniejszy okres ćwiczeń, a trwa to długo. Jak uczyłam się pisać, to potrafiłam napisać coś nie dość, że do góry nogami, to jeszcze w lustrzanym odbiciu. Do tej pory wolniej czytam, ale za to dużo. Kiedyś zamiast "pudło" mogłam napisać "dópło", teraz zdarza mi się to tylko kiedy piszę ręcznie bardzo szybko. Całe szczęście, że można też pisać na komputerze. ;) Te orzeczenia o dys- są właśnie po to, żeby nie wlepiać dziecku pały za każdym razem kiedy napisze "dópło", bo to nie jego wina i dopiero ćwiczy. Ale właśnie, ćwiczyć trzeba.
Może to doświadczenie nauczy dziewczyn trochę asertywności.
@dzikaciekawosc: Najlepszym nauczycielem fizyki z jakim miałam do czynienia był kobietą. Uważam więc, że generalizujesz. To zależy od człowieka. Wielu ludzi w ogóle nie powinno być nauczycielami, a są i nie sądzę żeby to było zależne od płci.
@Farmer: Ja myślę, że to był celowy zabieg autorki.
@Skull_Kid: Jak ktoś weźmie kredyt na twoje konto, to już tańszy nie będzie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 sierpnia 2014 o 18:18