Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

bagniaczka

Zamieszcza historie od: 4 maja 2011 - 14:35
Ostatnio: 2 lipca 2015 - 23:12
  • Historii na głównej: 2 z 11
  • Punktów za historie: 2599
  • Komentarzy: 89
  • Punktów za komentarze: 497
 
[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
2 lipca 2015 o 23:12

I chwala Ci za to! oby takich wiecej, to moze i pracodawcy cos by w koncu zrozumieli.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
11 listopada 2014 o 23:48

Czegoś tu nie rozumiem. Ksiądz powiedział, że mama nie może mszy zamówić, a ona i tak 18 (!!!) zamówiła i jeszcze za nie zapłaciła???

[historia]
Ocena: 66 (Głosów: 70) | raportuj
27 września 2014 o 23:10

Było postawić wszystko pod domem.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 12) | raportuj
27 września 2014 o 23:05

Kompletnie nie rozumiem, po co rejestrować dziecko w Polsce, skoro mieszkacie zagranicą.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 33) | raportuj
24 września 2014 o 6:31

I bardzo dobrze, że zrobiliście po swojemu! To Wasz dzień, a nie rodziców, babć, ciotek, kuzynów itp. Też brałam ślub cywilny, dzieci nie ochrzciłam i jakoś brak prezentów na komunię przeżyły. A orkiestry weselne to na ogół tragedia. Parę lat temu na weselu zmusiłam się, żeby JEDEN kawałek zatańczyć. Jakby był fajny dj, to pewnie parkiet nie byłby zazwyczaj pusty.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
11 września 2014 o 0:51

Brawo dla tej pani! :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 listopada 2013 o 14:14

@basiab, mój nick jest od imienia :) Przy czym wiedzy, którą trochę liznęłam, nie nazwałabym tajemną, a zapomnianą lub sprowadzoną do zabobonów. A to nie zabobony. No ale koncerny farmaceutyczne muszą zarabiać...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 listopada 2013 o 8:17

Doczytałam, że i masz kaszel. No to drobno pokrojoną cebulę i czosnek zmieszaj z miodem, postaw na kaloryfer albo wstaw słoik do goracej wody. Jak to wszystko puści sok, to masz bardzo skuteczny syropik. I nie, nie jestem czarownicą, te wszystkie sposoby są przez lata sprawdzone na mnie i na dzieciach. Do lekarzy nie chodzimy.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
10 listopada 2013 o 8:08

Wiesz, tutejsi lekarze i tak pewnie Ci przepiszą Paracetamol :( Na zatoki polecam Ci picie imbiru. Uprzedzam, ostre i ohydne, dlatego ja to piję w ilości na 1 łyk. Łyżeczka imbiru, zalać wrzątkiem, wymieszać, jak trochę przestygnie wypić jak kielona wódki. I mieć przygotowaną popitę :) Ja przez wiele lat miałam problemy z zatokami i własnie imbirem wyleczyłam raz na zawsze. Tutaj nazywa się to gember, jest w każdym markecie. A na ból gardła polecam płukanie szałwią (po niderlandzku salie). Nie wiem, czy jest w marketach, ale w zielarskich, ekologicznych itp. na pewno. Poza tym czosnek z cytryną i miodem. Zdrówka zyczę :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
30 października 2013 o 15:45

Nawet nie wiesz, jak Cię rozumiem. Kiedyś uczyłam się w szkole o specjalności higiena szkolna. Czyli na higienistkę, które niegdyś w szkołach pracowały. I obowiązkowo musiały szczepić dzieci. Zastrzyków dożylnych nie było nam wolno robić, ale podskórne, śródskórne i domięśniowe musiałyśmy umieć. W szkole ćwiczyłyśmy na sobie nawzajem, potem przyszedł czas na praktyki. Przerażenie w oczach matek, że praktykantka będzie szczepić ich dziecko było naprawdę przygnębiające. Sama jestem matką, rozumiem matczyną troskę. No ale może też trzeba pomyśleć, że jakbyśmy tego nie umiały, to nikt by nam tego nie pozwolił robić. Pomijam fakt, że jest to banalnie proste, mamy nie muszą tego wiedzieć.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 9) | raportuj
19 października 2013 o 19:02

Popłakałam się. Mocno trzymam za Ciebie kciuki, wierzę, że z tego wyjdziesz. Tylko sama musisz w to uwierzyć. Nie poddawaj się!

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
17 września 2013 o 18:48

No właśnie nie wiem, czy zdążyłabym zareagować, mając ją na smyczy. Psy są szybsze od ludzi. A jak ktoś atakuje, to zarówno zwierzę, jak i człowiek regaguje od razu.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
17 września 2013 o 18:46

Ja swoją psicę znam 8 lat. Nie interesują jej biegające dzieci, no chyba, żeby ją chciały głaskać. Wtedy bardzo chętnie :)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
3 września 2013 o 12:42

Walczcie, gdzie tylko się da. Takie ścierwo trzeba udupić. A obicie mordy też by nie zaszkodziło. Byle tak, żeby nie było wiadomo, kto to. Biedna sunia....

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
28 sierpnia 2013 o 15:54

Coś czuję, że ta cudowna teściowa o dobrym sercu da im jeszcze tak popalić, że będą stamtąd wiali, gdzie pieprz rośnie. Obym nie wykrakała, ale nieźle się zaczyna...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
26 sierpnia 2013 o 17:23

Wiesz, jak na drugi raz spotkasz takiego debila, to się go spytaj, czy masz psy spuścić ze smyczy. Może oprzytomnieje.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 39) | raportuj
18 sierpnia 2013 o 15:46

Prawda jest taka, że w Holandii za 1200e można skromnie, ale normalnie żyć. W Polsce za 1200 PLN raczej bym nie próbowała. I tak, Holendrzy są mili, uprzejmi, otwarci na ludzi. Załatwianie spraw w różnych instytucjach to bajka - umawiasz się na spotkanie, nie czekasz w kolejce, załatwiasz. U lekarza, weterynarza - to samo. Ściezki rowerowe 100x lepsze, niż drogi w Polsce. Świetne udogodnienia dla osób starszych czy niepełnosprawnych. Szkoda tylko, że jest tu tylu polaczków robiących syf i psujących nam opinię.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
14 sierpnia 2013 o 18:40

Z całym szacunkiem dla Twojego wujka - z opisu wynika, że jest dobrym człowiekiem. Może aż ZA dobrym, albo zbyt naiwnym. Nie piszesz, gdzie on Magdusię poznał. Kto wie, co wcześniej robiła? Może po prostu chciała złapać faceta na dziecko, niekoniecznie jego? Tylko nie rozumiem jednego. Piszesz, że wujek chciał ratować rodzinę dla dobra Tomka. Tylko jaka to rozina, kiedy matka albo jest nieobecna, albo pijana, a dziecko zaczyna mówić "mamo" do babci? A babcia, która to dziecko wychowuje, jest tą najgorszą? Sorry, ale Twój wujek powinien naprawdę przejrzeć na oczy, Magdusię wykopać na zbity pysk i załatwić jej odebranie praw rodzicielskich. Dla dobra dzieci, mamy i swojego.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
14 sierpnia 2013 o 17:59

Rzadko kiedy na weselu nie ma kwasów. Też jestem za tym, żeby zaprosić tylko osoby naprawdę bliskie. A jak jest jakaś kasa, to sobie gdzieś we dwoje pojechać, choćby nawet był to weekend, a nie podróż poślubna za wielkie pieniądze.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
17 marca 2013 o 16:44

Problem w tym, że właściciele tej chaty nie życzą sobie wzywania policji. A ich uwagi też na typa nie skutkują. Przy czym mi nie chodzi o głośne słuchanie muzyki jako takie, bo jak pisałam, w tym domu słychać wszystko. Tylko czemu w kółko to samo?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
17 marca 2013 o 16:39

Prosiłam kilkakrotnie, żeby słuchał ciszej. Nie pomaga, tak samo jak prośby o nieużywanie moich naczyń w kuchni.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
16 marca 2013 o 23:47

Nie wiem, jak to wygląda w Holandii. A ciszy nocnej nie zakłóca. Tylko w dzień można ocipieć.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
16 marca 2013 o 22:25

Zamieszkaj tu, może zrozumiesz...

« poprzednia 1 2 3 4 następna »