Profil użytkownika
bazienka ♀
Zamieszcza historie od: | 20 sierpnia 2011 - 17:54 |
Ostatnio: | 2 maja 2024 - 14:20 |
Gadu-gadu: | 5477672 |
O sobie: |
bazia, kotka (łac. amentum, ang. catkin) – odmiana kłosa lub grona, typ kwiatostanu, w którym pojedyncze kwiaty osadzone są na osi pędu bez szypułek lub z krótkimi szypułkami. Kotki mają przeważnie wiotką, zwieszająca się oś główną |
- Historii na głównej: 96 z 140
- Punktów za historie: 28559
- Komentarzy: 10981
- Punktów za komentarze: 33175
« poprzednia 1 2 … 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 … 435 436 następna »
@cassis: oj to jeszcze nie spotkalas maDki ktora uwaza ze TO TYLKO DZIECKO i wszystko mu wolno bo od malego nie trzeba uczyc zachowania w miejscach publicznych po co ostatnio po 2 godzinach w pociagu w przedziale z bachorami ( dzieci sa grzeczne, bachory nie) ktore non stop darly ryj- kazde otworzenie dzioba to bybl krzyk, nie normalny glos, a w koncu zaczely sie ganiac o przedziale i korytarzu;... wiec nie wytrzymalam i zwrocilam uwage i ojciec gowniakow wyskoczyl do mnie z lapami- bo jak smiem pouczac jego dzieci?
a ja powiem tak- jakkolwiek reakcja Damy jest przesadzona i sama bym sie wkurzyla jakby mi ktos tak darrl ryj to sklep jest miejscem PUBLICZNYM a w miejscach publicznych sie nie spiewa. i tez byl zwrocila uwage zaraz maDka pewnie by dpowiedziala ze " to tyko dziecko" ja naotmiast uwazam, ze dzieci trzeba uczyc zasad od malego- wlasnie takich, ze w miejscu publicznym zachowuje sie po cichu, nie tylko w sklepie, ale rowniez w przychodni, pociagu, autobusie- nie biega sie po nich, nie wrzeszczy, nie spiewa tylko spokojnie czeka na swoja kolej ( w sklepie) albo zajmuje sie soba ( podczas podrozy np.) spiewac ganiac i krzyczec moze sobie na placu zabaw albo w domu o ile sasiedzi nie beda zglaszali pretensji
@Saszka999: a ja w szkole myslalam wlasnie, ze starzy ludzie to ci po 40
a nie daloby sie ich przesunac do dzielu, gdzie obslugiwaliby maile? swoja droga zeby pchnac osobe uposledzona umyslowo do pracy umyslowej tto trzeba byc mistrzem biznesu
@7sins: ale jak wytlumaczysz swiadome przekazanie choroby? swiadoma decyzje o posiadaniu dziecka wiedzac, ze najprawdopodobniej bedzie chore? ze wzgledu na czestotliwosc zachorowan w tej rodzinie- praktycznie kazdy wymieniony w historii byl chory ja bym ego dziecku nie zrobila
@nursetka: a taka, ze moze nie przyjmowalaby jakichs lekow, nie probowala narkotykow? byla otoczona wsparciem wiekszym w razie traumy byla uprzedzona co moze cie zadziac? dziedzicy sie tendencje, nie sama chorobe, tendencja nie musi sie uaktywnic a na uaktywnienie wplywaja niektore leki, narkotyki, gleboka trauma itp.
@dziqs1987: zalezy od postaci, brodzajow schizo wyrozniamy 5 ( prosta, paranoidalna, hebefreniczna, rezydualna i niespecyficzna), zalezy tez od poziomu zabudzen, leczenia oraz zdolnosci emocjonalnych pacjenta, a takze od towarzyszacych zaburzen, wsparcia itp. niektorzy moga miec omamy i wiedziec, ze to tylko schiz, musza wziac tabletke doraznie, a niektorzy wpadaja w wynyslona rzeczywistosc jak facet z Pieknego Umyslu czy Fight Clubu i mylic to wszysko mozesz miec napady leku- nie panujesz nad tym bo prostu panicznie sie boisz mozesz miec o amy wielozmyslowe np. widzisz robale chodzace ci pod skora i czujesz je- nad tym troche ciezko zapanowac jest naprawde bardzo roznie ale faktem ejst trzeba brac leki nieprzerwanie do konca zycia wiele lekow ma spowolnione uwalnianie i okres poltrwania w organizmie ale to,z e omamomw nie ma nie oznacza wyleczenia tylo ze leki dzialaja
prawda jest to, co piszesz- dziedziczy sie tendencje do zachorowania, moze ona byc uaktywniona lekami, narkotykami, przezyciem duzej traumy itp. mozna cale zycie miec utajona tendencje i nigdy sie ona nie ujawni swoja droga strasznie nieodpowiedzialne ze strony rodziny ojca i jego samego- ja na miajscu osoby chorej albo co do ktorej zachodzi prawdopodobienstwo przekazania genow, nie zdecydowalabym sie na biologiczne dziecko tobie tez radze to przemyslec
@Baobhan_Sith: ile ray mozna mowic nie i tlumaczyc dlaczego? tej samej osobie?
@Fomalhaut: chyba ktos nie zrozumial sarkazmu...
swoja droga to, ze pani jest starsza i jest pracownikiem szkoly usprawiedliwia ja i sprawia, ze nalezy jej wybaczyc kradziez i na nia pozwolic?
ja jestem wstretna i majac pewnosc tej dedykacji szlabym w zaparte zadajac wezwania dyrektorki tylko po ot by babsko publicznie skompromitowac napietnowac i pokazac, do jakich przekretow sie ucieka pokazac, ze jest zlodziejka publicznie a jakby mojemu dziecku cos takiego zrobiono, to automatycznie powiadomienie dyrektora oraz kuratoriu o zaistnialej syuacji
bo zamiast 500+ do lapy powinny byc wlasnie takie rzeczy, jak gwarantowane miejsca w przedszkolach, darmowe obiady... pomoc tez majaca przelozenie na finanse, ale nie takie bezposrednie; a zwlaszcza taka, ktorej brakuje- chocby imejsca w przedszkolu
powiem ci lepszy numer przyjaciolka niedawno rozwiodla sie z mezem, mieszka on w wawie ponad 300 km od gda do przedszkola kaza jej pryzniesc zaswiadczenie, ze ona pracuje oraz- uwaga uwaga- ze pracuje pan byly maz. ktory z nimi nie mieszka. ktory nawet nie mieszka na tyle blisko, by sie dziecmi regularnie zajac ale zaswiadczenie musi miec ( pan maz byly robi problemy) przyjaciolka ma partnera, ale zyja na kocia lape, wiec de facto jako jedyny opiekun dzieci przynoszac zaswiadczenie o tym, ze ona pracuuje, miejsce w przedszkolu powinna dostac ( zarabia najnizsza krajowa) ale nie, zaswiadczenie od bylego meza jest wymagane i konieczne
@quack: tak. w liczbie mnogiej.
@Habiel: dokladnie, porozmawiaj jeszcze z szefem powiedz mu, ze nie ma podstaw do dysktyminacji, poniewaz twoj uposledzony kolega nie jest w stanie wykonywac tej pracy z uwagi na brak kompetencji, a zadanie przez niego tego konkretnego stanowiska z odpowiednia do niego pensja podpada pod wyludzenie powodzenia!
@enciliga: w Gda na Rzezniczej jest Urzad Skarbowy ;)
nie chce mi sie cos wierzyc w 9krotne wklucie to nie sama igla do wymiany, tylko caly woreczek z koagulanami i osprzetem konserwujacym te krew, takze naklejki itp. sama jestem krwiodawca, za pierwszym razem wkluwali sie 3 razy bo wyblagalam i uparlam sie, ze krew chce oddac ale bywaly punkty, gdy po pierwszym nieudanym wkluciu wpisywali- nie oddano 9 razy wkluwano sie u mnie tylko do narkozy przed zabiegiem chirurgicznym- po prostu musialam zasnac, nie bylo innej opcji nie sadze, by tyle sprzetu marnowano na " chcenie" pacjenta
i jak to o wielu moze nie wiedziec...
@GlaNiK: wreszcie jedna osoba, ktora cos zrobila zamiast poprzestac na zaleniu sie w internetach
a ja bym zostawila i wyszla chamstwo za chamstwo czasem nie warto tracic czasu na grzecznosc wobec chama poznaliby konsekwencje wlasnych zachowan i sami musieli to sprzatac moze nasepnym razem nie uniiesliby sie honorem w stosunku do klienta chcacego posptrzatac za wlasnym ylkiem pracowalam w kawiarni, zazwyczaj w takich sytuacjach wycieralam samodzielnie solik, to w koncu moja praca pryz duzych oporach klienta dawalam rolke serwetek szmake w reke wlaczylam raz jak mlodziez zabawiala sie nabieraniem piwa w slomke i kropieniem tym na stolik oraz mieszaniem tak, ze sie wylewalo... ale tylko dlatego, ze robili to specjalnie, dla zabawy
@I_m_not_a_robot: taa- "to nie dla mnie, to dla dziecka", i cala garsc cukierkow czy innych gratisow
@WolverineX: gleboko mam czy przyznasz mi racje cyz nie papierosy zwyczajnie smierdza uzyjmy innego przykladu- zastapmy smrod papierosow smrodem wylewanego przez sasiada pod twoim oknem szamba lub wyrzucania jedzenia, ktore smierdzi i gnije ine wkurzylbys sie?
@WolverineX: moja rowniez, mieszkajac w domu nie perfumowalam sie a dezodoranty i antyperspiranty kupowala mi wlasnie mama- wczesniej wachala i sprawdzala czy nie zacznie sie dusic takze znam problem, szanuje osobe poszkodowana i wypracowalam kompromis
@InuKimi: racja Na dzień dzisiejszy dość powszechnie przyjmuje się, że do zaistnienia włamania nie jest konieczne przełamanie zabezpieczenia w celu dostania się do zamkniętego pomieszczenia. Może chodzić także o przełamanie zabezpieczenia chroniącego w inny sposób rzecz znajdującą się w innym miejscu niż zamknięte pomieszczenie. Ważne jest, aby: 1. rzecz była chroniona aktywnym zabezpieczeniem utrudniającym albo uniemożliwiającym dostęp do tej rzeczy lub jej zabranie (kłódka, kod elektroniczny, zamek); 2. sprawca przełamał (uszkodził, zniszczył) to zabezpieczenie, uzyskał dostęp do rzeczy i ją zabrał. https://dogmatykarnisty.blogspot.com/2013/04/co-to-jest-wamanie.html