Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

bazienka

Zamieszcza historie od: 20 sierpnia 2011 - 17:54
Ostatnio: 2 maja 2024 - 14:20
Gadu-gadu: 5477672
O sobie:

bazia, kotka (łac. amentum, ang. catkin) – odmiana kłosa lub grona, typ kwiatostanu, w którym pojedyncze kwiaty osadzone są na osi pędu bez szypułek lub z krótkimi szypułkami. Kotki mają przeważnie wiotką, zwieszająca się oś główną

  • Historii na głównej: 96 z 140
  • Punktów za historie: 28550
  • Komentarzy: 10981
  • Punktów za komentarze: 33173
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
8 maja 2014 o 16:25

taaaak rozmnazajmy sie dbajmy o swoje przyszle emerytury taaaak... rzad nam bardzo w tym pomoze- niewystarczajaca iloscia przedszkoli oraz podwyzka vatu na artykuly dzieciece i podreczniki brawo

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
8 maja 2014 o 16:12

zlalabym babsztyla albo powiedziala, ze podziwiam ludzi denerwujacych osoby majace im np. grzebac w zyle.... w koncu sie uczysz mozesz potrzebowac kilku prob, moze ci sie "nie udac" od razu zrobic to bezbolesnie :)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
6 maja 2014 o 11:50

@Nea: a to w takim razie jest jeszcze urlop na zadanie :)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
6 maja 2014 o 11:48

@archeoziele: taaak i jak budzisz sie z goraczka pol godziny przed autobusem albo na przejsciu przed praca potraca cie samochod to coz.. albo mdlejesz w autobusie... poza tym, jesli umowa ma cechy umowy o prace, to jest tak traktowana, a tam masz jak byk- 3 dni na poinformowanie, 7 na przyniesienie zwolnienia swoja droga wcale sie typowi nie dziwie- potraktowal pracodawce tak jak on jego dajac mu smieciowe szkoda tylko, ze kosztem innych pracownikow

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
5 maja 2014 o 14:54

@kalaallit: mnie kiedys rozwalil pan ciezko zdziwiony gdy zapytalam z jakiej firmy dzwoni ( bo przeciesz sukajac pracy wysylamy cv do JEDNEJ firmy, prawda?)...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
5 maja 2014 o 14:42

@biala_czekolada, @Palring : mijacie wszyscy wychowanie bezstresowe z wychowaniem autorytatywnym; to o czym pisze biala czekolada- tlumaczenie, kary adekwatne, konsekwencje zachowania (BEZ BICIA) to wychowanie autorytatywne, bezstresowe jest wtedy, gdy go praktycznie brak i nie kazde wychowanie bez bicia jest "stresowe"

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
5 maja 2014 o 14:34

szczerze? ja ym chyba tatusiowi z drugiej historii rozbila na czole surowe jajko, moze tym dobitnym sposobem dowiedzialby sie do czego prowadfzi bezstresowe wychowanie...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
5 maja 2014 o 13:54

@BlackMoon: @VillemoMeiden: No, ja i wszystkie inne dzieciaki z osiedla też jeździliwsmy na rowerach/ wrotkach/ deskorolkach, biegalismy po osiedlu i nikt jakos nie wjechal pod samochód, bo było nam powiedziane, że od ulicy wara i tyle. . ja tez sobie zdzieralam kolana pod blokiem, i meldowalam sie co jakis czas domofonem, ze zyje ale to bylo dobre 25-20 lat temu a OJCIEC PO COS Z DZIECKIEM NA PLAC POSZEDL< WIEC LASKI NIE ROBI ZAJMUJAC SIE NIM

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
5 maja 2014 o 13:51

@BlackMoon: nie chodzi o robienie inwalidow, tylko nie wypuszcza sie kilkuletniego dziecka na ulice czy parking, gdzie kierowcy moga takiego brzdaca zwyczajnie nie dostrzec, jak im znienacki pod kola wjedzie. chwila i tragedia gotowa albo dziecie pojedziegdzies dalej, zgubi sie i co? opcjonalnie- malo zboczencow sie przy placach zabaw kreci? moznaby mnozyc a RODZIC OD TEGO JEST BY SIE DZIECKIEM ZAJAC ciekawe jak by sie tlumaczyl na pogotowiu opiekunczym

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
5 maja 2014 o 13:40

a potem dziwia sie kobiecie, ktora wreszcie dostawszy wymarzony i wystarany etat i zachodzi w ciaze i idzie na l4- bo wreszcie moze bez strachu o wypowiedzenie na drugi dzien

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
5 maja 2014 o 13:37

@pawel78: albo starozytnym Egipcie

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
5 maja 2014 o 13:22

@Draco: ale oczywiscie po 1 dziecko do sklepu o szemranej opinii powinno pojsc z rodzicem po 2 nie powinno w tym wieku gdziekolwiek chodzic samo po 3 jesli juz nie z rodzicem, to powinno dostac 5 zl po 4 rodzic po dluzszej nieobecnosci dziecka powinien zainteresowac sie, co sie z nim stalo ( jesli to osiedlowy sklepik, to ile moze trwac droga do niego w 1 strone? 5 minut? 10? doliczajac stanie w kolejce dziecko na moje po polgodzinie powinno byc spowrotem, a tu samo pol godziny zajmuje wyklocanie sie o reszte- czyli dzieciaka nie ma teoretycznie okolo godziny) po 5 tak, lany poniedzialek, ale co innego dla zabawy oblac sie jakims spryskiwaczem, a co innego zarobic od starszych kolegow wiadrem i zmoczyc sie od stop do glow, dacie pieniadze na leki dla malucha? po 6 dziecko moze sie przestraszyc, zgubic, zdezorientowac... zwykla nieodpowiedzialnosc rodzicow dobrze ze nikt po policje nie zadzwonil ( no prosze was, POL GODZINY wyklocac sie o 10 zlotych przy kilku swiadkach z kolejki?), bo by dzieciaka jeszcze na pogotowie opiekuncze zawiezli i zastanawiam sie kiedy w takiej sytuacji rodzice przejeliby sie nieobecnoscia dziecka?

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
5 maja 2014 o 13:14

@Farmer: i nikt na policje nie zadzwonil wyludzenia nie zglosil? albo jakas skarga do US na przyszlosc?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
2 maja 2014 o 10:05

@katem: konkretnie wynika to zwyczajnie z rozwoju- egocentryzmu oraz stopnia rozowju moralnosci ( male dzieci sa zazwyczaj na etapie- unikania kary i checi nagrody) i braku umiejetnosci odraczania przyjemnosci takie myslenie- byle mi bylo dobrze, tu i teraz, kij w konsekwencje @zendra- zrobi co babcia powiedziala poki babcia widzi- o ile w ogole naprawde uwazasz, ze nalezy zaczepiac obce dzieci i robic wsdzystko, czego one chca?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
30 kwietnia 2014 o 12:32

@Seidhe: bo na to trzeba reagowac od razu i stanowczo raz ze dzieci sa ufne, dwa zedla nich autorytetem jest kazdy dorosly, bo jest uczone by sluchac starszych,ana pewnym etapie nie rozumie klamstwa, sarkazmu itp. ("doroslizawszemaja racje","wiedza lepiej,co dla ciebie dobre")

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
30 kwietnia 2014 o 12:29

@badgirl: czaje sarkazm:) a potem taki nastolatek powie matce "spiertalaj" oczywiscie jesli po drodze nie padnie ofiara pedofila z wpojona ufnoscia do obcych

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
29 kwietnia 2014 o 22:21

@zendra: " Przy poprawnych relacjach matka-dziecko, dziecko zawsze wybierze matkę" noł nawet przy poprawnych relacjach dziecko wybierze raczej to, co jest blizsze jego chciejstwu np. mama zabrania jesc czekolady, a babcia po kryjomu pozwala, mozesz byc pewna, ze wybierze babcie, bo od babci dostanie to, czego chce

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
29 kwietnia 2014 o 14:11

@badgirl: co innego w parku czy na placu zabaw- to normalne, ale nie w reatauracji czy kawiarni ( a juz zupelnie lecza mnie dzieci zostawione samopas i bawiace sie w berka albo malenstwo wraczkowujace na zaplecze prosto pod nogi), w poczekalni lekarskiej, autobusie, tramwaju, autokarze... ostatnio jechalam z takim dzieciakiem, ktory kazdego zaczepial i gadal ze podoba mu sie telefon, a moge dotknac, a jaki to model a psuje sie a cos tam, matka miala w de, ze dziecko obcych zaczepia...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
29 kwietnia 2014 o 14:09

@badgirl: ale jest roznica pomiedzy placzem z przerazenia a darciem ryja bo nie mozna rozmawiac po cichu jak mi takie dziecko nadawalo z ojcem w polskim busie, ktorym jechalam 10 godzin, tak, ze na drugim koncu bylo dziewczynke slychac i tak do 4tej rano to mialam ochote wstac i zakneblowac podobnie jak gdy poszlam cos zjesc do reatauracji, a ktorej pracuje znajomy i przylezli jacys znajomi kelnerki- dziecko komentowalo wszystkotak, ze slychac bylo nawet w toalecie tak trudno uswiadomic dziecku, ze mowi sie normalnie a czasem nawet szepcze, a nie KRZYCZY?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
29 kwietnia 2014 o 14:05

@Kanna: mi czasem kazali jesc w lazience na sedesie i nie ogarniali, ze najedzona obiadem z przedszkola zwyczajnie nie mieszcze 3 daniowego obiadu w domu

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
29 kwietnia 2014 o 14:03

i wes takiemu potem wytlumacz, ze nie wolno brac cukierkow od obcych panow ani isc z nimi w krzaki "szukac pieska"...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
28 kwietnia 2014 o 18:15

@bazienka: albo w przedszkolu jak nie chcialam lezakowac- mama cie tu zostawi i nie przyjdzie po ciebie i sprobuj takie dziecko zaprowadzic do przedszkola na drugi dzien

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
28 kwietnia 2014 o 18:08

@badgirl: mnie niejadka rodzice bili pasem po plecach dla zaostrzenia apetytu, a babcia probowala przekonac do jedzenia nabialu karmiac na sile twarogiem ze smietama- do przygu- nosem, bo usta po kolejnej lyzce mialam zatykane, zebym nie wypluwala do dzis z produktow mlecznych toleruje lody, jogurty, a ser tylko roztopiony na pizzy czy grzance

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
28 kwietnia 2014 o 17:58

@zendra: dziecko to w takich sytuacjach uczy sie 1. ze slowo mamy mozna zlekcewazyc 2. byc ufne w stosunku do obcych

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
28 kwietnia 2014 o 17:53

@badgirl: przypomina mi sie metoda z himym, gdzie lilly pacyfikowala przedszkolne dzieci symulowaniem modulowanego alarmu ;) ale wrzeszczenie jak slysze to mam ochote dzieciatku knebel zalozyc inestetyz, czy rodzice nie moga pociech ( ogarniajacych, nie mowie o niemowletach) uczyc, ze sie nie drze ryja w miejscach publicznych?

« poprzednia 1 2358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368435 436 następna »