Profil użytkownika
dgi ♀
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2013 - 21:49 |
Ostatnio: | 17 kwietnia 2019 - 18:20 |
- Historii na głównej: 4 z 14
- Punktów za historie: 1597
- Komentarzy: 45
- Punktów za komentarze: 168
« poprzednia 1 2 następna »
@moodlishka: Muszę dojeżdżać, pogodzić to z zajęciami, praktykami, nie mam po prostu możliwości gonić na drugi koniec miasta, skoro mam przychodnię pod nosem, obok uczelni... Poza tym Pani psycholog bardzo dobra.
@PolitischerLeiter14_88: Podejrzewam, że tak było. Jednak to jest już wina, ciężko mi powiedzieć... NFZ, projektanta? Ktoś te drzwi wybierał, ktoś to zatwierdził. Tak samo jak Ty to tłumaczysz, można by było tłumaczyć szklane drzwi u ginekologa, z których zażartowałam, rozumiesz co mam na myśli?
@PolitischerLeiter14_88: Ja nie mówię, że teraz mają drzwi wymieniać, bo to i tak się nie stanie. Chodzi o fakt, że nikt nie pomyślał o tym wcześniej. Nie byłoby dla Ciebie piekielnym gdyby cała poczekalnia słyszała jak rozmawiasz z psychologiem np. o tym, że się moczysz w nocy? (głupi przykład, ale sens oddaje)
@moodlishka: Tak napisałam, edytować nie mogę, trudno. Uwaga na przyszłość;)
@Meliana: Hola, hola, towar niekompletny wzięliśmy nieświadomie bo brakującą część dołożyli. Rabatu żądaliśmy, aby zakupić inną kabinę ale nie dostaliśmy go, a brak prysznica w domu jednak nagli prawda? Poza tym nikt nie mówił, że nie będziemy walczyć o swoje, poza tym wyraźnie napisałam, że z samego rana tata albo zadzwoni, albo pojedzie. Czytaj ze zrozumieniem potem się wymądrzaj. Poza tym chyba piekielni.pl po to są aby się wyżalić i ponarzekać na piekielności prawda?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2015 o 22:56
@PiotrDolony: Licz 11 litrów i jakieś 4,70zł za litr w naszej mieścinie. Mamy jakieś 60 km w dwie strony, pamiętaj, że w mieście spalasz więcej. Dlaczego brednię? Bo 1,5kg to dużo? Na 7 osób i licząc 5 dni świąt (weekend po świętach, wszyscy mamy wolny)? Nie wspominając o tym, że żelki są ciężkie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2014 o 1:43
@gorzkimem: Pan cwaniak, a nie potrafi wcisnąć spacji w odpowiednim miejscu-.-
@gorzkimem: Nie ma nic żałośniejszego niż złośliwe wytykanie ludziom błędów. Wystarczy napisać "ów, a nie owy". Czujesz się lepiej jak kogoś zgnoisz?
@gorzkimem: Owy czyli ten. Ten Pan. Tak trudno zrozumieć? I naprawdę sądzisz, że trzeba palić opony aby od dymu tworzył się szary osad? Poza tym spróbuj umyć ramy okienne na piętrze tak aby nie nachlapać płynem na dolne okno i rośliny to pogadamy. Nie wspominając o tym, że okno jest balkonowe, a balkonu niestety nie ma.
@katkaTT: Pewnie, tyle, że moi rodzice nie chcą się odzywać, a i zabraniają tego mnie.
@fenirgreyback: Proszę Cię, może jeszcze numery butów żeby było wiarygodnie dla Ciebie co? Napisałam to co uważałam za ważne. Nic innego według mnie istotne nie jest.
@Zmora: Wybacz poniosły mnie nerwy, niestety w takich sytuacjach często jest zarzucane, że tylko ta jedna strona pracuje, a druga siedzi na garnuszku rodziców i się wymądrza. Dlatego odebrałam Twój komentarz nie tak jak powinnam.
@fenirgreyback: Nie wiem czy wiesz, ale żyjemy w czasach gdzie absurd goni absurd. Nie jestem w stanie jednak pojąć jak można nazwać opowieść o rodzinie patologicznej, w inny sposób niż chlanie, absurdalną. Poważnie myślicie, że wszyscy ludzie są normalni i żaden umysłowo chory człowiek nie żyje normalnie w społeczeństwie? A i owszem żyją tacy, może nawet za ścianą.
@Draco: Kolego ja wiem jak to brzmi, ale tak specyficznej rodziny jak ta, to na świecie nie ma. Matka dba tylko o swój tyłek. A chłopak sam zagubiony w tym wszystkim po prostu ojca się bał, szafą 3 na 3 nie jest, a i ojca czy matki w życiu by nie uderzył. A ojciec jak już wspomniałam, nie ma wszystkich klepek w kupie. Po za tym z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że trochę lat już masz, a więc myślę, że wiesz iż ludzie są dwulicowi. Tatuś ludziom pomaga, do kościoła lata, do mszy służy, ale w domu co się dzieje nikt nie widzi...
@Draco: Nie chodziło mi o pracownice lecz o "propozycję" nowego szefa. To czy się zgodziły czy nie, nie ma dużego znaczenia w tym momencie. Chodzi mi bardziej o stawkę poniżej godności, za normalną pełnowymiarową płacę. No i o to, że gościu wykorzystuje to iż ma w sumie monopol na zatrudnienia w naszym mieście, poza jego sklepami, ciężko znaleźć jakiekolwiek zatrudnienie w mieście.
@Draco: Ciotka złota kobieta, ale mieszkanie nie należy do niej. Matka z samodzielności (jakiś czas mieszkał u niej) przeszła w stan bez prądu i gazu, bo i po co rachunki zapłacić? W końcu eksmisja i siedzenie u siostry, na jej utrzymaniu w dodatku. A chłopak... Cóż... Na szczęście udało mi się odciągnąć go od "kolegów" bo skończył by jako "masz jakiś problem?", namawiam go na maturę, jednak w pierwszej kolejności uparł się na pracę i wyprowadzkę. A alimenty... Matka mu nie będzie płacić bo nie ma z czego, a ojciec, ojciec tylko czeka aż to on będzie mógł ciągnąć alimenty od syna...
@Draco: Pracowała tam moja koleżanka która zarzekała się, że praca świetna (dla tych którzy potrafią bimbać, ja niestety jak coś robię to porządnie, co ludzie skrzętnie wykorzystują), była to też moja pierwsza praca, więc z nerwów nawet nie pomyślałam żeby zapytać o stawkę. Wiem, że to podstawa, ale człowiek uczy się na błędach. Co do pracownic które otrzymały taką propozycję to wiem, że nie przyjęły oferty.
@Draco: Ojciec jest specyficzny, co dzień klęczy w kościele, ale nigdy się nie wzbraniał przed użyciem ręki wobec chłopaka. Swoje grzechy oczywiście czyni w dobrej intencji, i nadal uważając się za świętego katolika, grzeszy gdzie tylko popadnie. Jestem skłonna twierdzić, że po prostu ma coś z głową. A matka wylądowała u swojej siostry gdzie nijak nie ma już miejsca, ani przyzwolenia na zamieszkanie tam chłopaka.
@komentator555: Chłopak nie studiuje i nie ma szans na alimenty, wtedy kiedy je pobierał to i tak było nawet nie 200zł, o ile w ogóle ojciec raczył wypłacić. A za stażowe raczej mieszkania nie utrzymasz.
@Zmora: Owszem utrzymują albowiem studiuję. I wytłumacz mi cwaniaku po cholerę miała bym tam jechać? Myślisz że tatuś wpuścił by mnie do mieszkania?