Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

dgi

Zamieszcza historie od: 29 sierpnia 2013 - 21:49
Ostatnio: 17 kwietnia 2019 - 18:20
  • Historii na głównej: 4 z 14
  • Punktów za historie: 1597
  • Komentarzy: 45
  • Punktów za komentarze: 168
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
6 lutego 2019 o 13:23

@metaxa: Wiem, że opisane chaotycznie, bo w nerwach, ale jeżeli się wczytasz, to raczej da się zrozumieć.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 stycznia 2019 o 23:57

@Neomica: Nie mówię, że nie :D A niech obsmaruje, ale na pewno nikt mi nie będzie mógł zarzucić, że nie próbowałam, albo że olałam.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
14 stycznia 2019 o 23:34

@andtwo: Jasne, też wiem co to współczucie, ale na ogół decydując się na dziecko, każdy z nas wie co nas czeka. Ja również, i też nie jestem przekonana, że super będę sobie radzić, dlatego chcę poznać opinię różnych ludzi, a nie nałapać plusów. A poza tym, samo stanie przy nie kupieniu lalki, to moim zdaniem chyba trochę mało, mając dzieci czy nie, nie wyobrażam sobie w przyszłości, wyjść z założenia, że nie kupię, a dziecko niech się wykrzyczy. Jasne, nie kupię, ale też będę się starać nie pozwolić żeby dziecko wrzeszczało. A dzieci wpadające pod nogi to też nie tylko kwestia wkurzania, ale też ich bezpieczeństwa, jak pisałam, mi by serce pękło gdybym niechcący przecież, zrobiła takiemu dziecku krzywdę.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
14 stycznia 2019 o 23:29

@misiafaraona: I tu pojawia się problem, bo dalej po tym ale, chcę poznać zdanie ludzi, zarówno tych bez dzieci jak i z dziećmi i spróbować zrozumieć i jednych i drugich. Ale jeżeli nie słuchasz ludzi, którzy nie mają dzieci, a chcą coś powiedzieć, czegoś się dowiedzieć, to kto tu jest ograniczony?

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
14 stycznia 2019 o 23:27

@Neomica: Nikt tu o magicznej różdżce nie mówił. Nie mam dzieci, pisząc post, chciałam poznać zdanie innych, zarówno tych po mojej stronie (czyli patrzących z boku), jak i tych po drugiej stronie (czyli rodziców zmagających się z trudem wychowania).

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 7) | raportuj
14 stycznia 2019 o 22:24

@pinslip: I takich rodziców się chwali, w dzisiejszych czasach wszyscy się spieszą, ale jak widać można z tego zdawać sobie sprawę i zapewnić dzieciom bezpieczeństwo i nie robić ludziom pod górkę. Co do drugiej części, nie chcę nikogo oceniać, opisałam swoje obserwacje, przemyślenia, faktycznie były to minuty, faktycznie trudno stwierdzić co się działo, może dziecko chore, różnie bywa fakt, ale jednak z boku, przyznaj, może to być irytujące, kiedy dziecko się wydziera, a mama zamiast zareagować głupio się uśmiecha. Nie był to przepraszający uśmiech, czy kwaśny wskazujący na brak siły. Tak jak mówisz nie wiem jaka była sytuacja ogólna, jednak chciałam opisać odczucia właśnie takiej osoby stojącej z boku i poznać opinie innych.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 8) | raportuj
14 stycznia 2019 o 22:18

@Neomica: Przetrwać i nie zwariować, ale niech nie wciągają w to całego otoczenia, brońcie bogowie nie oczekiwałam zakneblowania, ale po prostu reakcji, dziecko zaczęło wrzeszczeć zanim była obsługiwana, mogła odejść na bok, uspokoić dziecko i wrócić do kolejki, niczego nie musiała przerywać wychodząc, czy blokować kolejki, jako normalna osoba, po prostu bym ją wpuściła nawet gdyby była właśnie moja kolej. Myślę, że biorąc dziecko na zakupy, a właściwie w ogóle mając dziecko trzeba zdawać sobie sprawę, że wychowanie trwa 24/7, a nie, przeczekać, załatwić swoje i wtedy zająć się dzieckiem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
14 stycznia 2019 o 22:13

@Always_smile: Dlatego zaznaczyłam, że wieku nie podam, bo dziecka nie widziałam, możliwe, że było nie kumate, jednak matka nie zwracała się do niego typu uciu puciu nie płakusiaj jak do niemowlaka, tylko zwróciła się jak do kumającego dziecka, chociaż i to może być mylące. Pewności nie mam, ale tak jak powiedziałaś, powinna zareagować, nie tylko by nie katować innych, ale też żeby jakoś to dziecko edukować...

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
14 stycznia 2019 o 22:11

@Tolek: Wiesz, właśnie nie o to chodzi żeby kogoś ... jak burą sukę, owszem ekspedientka nie może i kiedy widzę, że jest obrażana czy coś w tym stylu to i reakcja jest, ale w tym wypadku to był tylko i aż... irytujący wrzask, jestem osobą z pewnymi problemami i kiedy wiem, że nie dzieje się komuś wielka krzywda, to dla własnego zdrowia po prostu staram się nie wychylać.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
24 września 2016 o 18:11

Współczuję, sama czuję się coraz gorzej, myślę o psychologu czy psychiatrze, ale ostatnia pani psycholog zamiast rozmawiać ze mną na tematy na które chciałam i potrzebowałam, cały czas wracała do tematu mojego związku. Nie ważne czy chciałam porozmawiać o rodzinie, prawku czy po prostu o tym z czym sobie nie radzę, zawsze wracała do mojego chłopaka. Jakoś bym to jeszcze przełknęła bo związek faktycznie nie był udany, ale w końcu pękłam, bo ile razy można usłyszeć od osoby która miała pomóc, że jest się wkurzającym? Tak, dokładnie, średnio dwa razy na półgodzinną wizytę słyszałam: "ale Ty jesteś wkurzająca"...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
12 września 2016 o 21:17

@maat_: podejrzewam że do worków sypią mniej węgla i dolewają wody. Albo leją wodę na węgiel a jak nasiąknie to dopiero ważą.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 12) | raportuj
12 września 2016 o 19:55

@hotchilli: zgadzam się z Tobą w 100%, ale musisz pamiętać, że bądź co bądź, mieszkamy w Polsce i obchodzi mnie co się tutaj dzieje, a nie co dzieje się za granicą. Pisząc witamy w Polsce nie mam na myśli, że gdzieś indziej jest lepiej, tylko to, że tutaj jest nie tak jak powinno, albo po prostu są jakieś braki.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
12 września 2016 o 16:50

@glan: Dopisz proszę, że to żart bo nie wszyscy mogą zrozumieć :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
1 lipca 2016 o 1:55

@Fisstech: Wiesz, nikt nie mówi o traumie, ale różni ludzie są zniesmaczeni widząc różne rzeczy, jednym przeszkadza widok całującej się pary, innym jak dziewczynie wylewają się pośladki spod szortów, a jeszcze innym widok nagich dzieci. Tobie też na pewno coś przeszkadza. Nie ważne czy człowiek ma 3 lata czy 18, członek jest członek i w naszej kulturze jest uznawany za część intymną, którą należy czymś przykryć. Skoro mamusia chodzi ubrana i nie pokazuje obcym swojego ciała, to dlaczego wystawia na taki widok swoje dziecko? Wiem, że w naszym kraju dzieci to dzieci i nawet nagie nie robią wrażenia, ale jednak to też ludzie i myślę, że gdyby były bardziej świadome nie chciałyby latać z 4 literami na widoku.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 lutego 2016 o 21:23

@Herbata: Okropne, znam kilka osób, które miały problemy z rodziną, takie coś odciska się na całe życie...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 lutego 2016 o 1:41

@rokiowca: Też tak miałam, jak ktoś powiedział coś pozytywnego to nie wierzyłam i odbierałam to jako szyderstwo. Sytuacja była na tyle nie fajna, że właśnie bardziej spodziewałam się takiego zachowania od dziewczyn niż od chłopaków. Zawsze byłam wobec płci przeciwnej jak kumpel, bardziej się z nimi dogadywałam, ale widocznie nie ze wszystkimi. W końcu znajdzie się ktoś komu warto zaufać:)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
3 lutego 2016 o 1:39

@takajakas: Wszyscy mogą dać radę, kwestia własnych przemyśleń, a i pomocy od innych, w końcu trafia się na dobrą duszę, która pokazuje Ci że jest zupełnie inaczej niż myślisz. A to podnosi pewność siebie o bardzo duży % Tacy jak my musimy trzymać się razem:) @takajakas:

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
3 lutego 2016 o 1:37

@Lasterhaft: Na studiach miałam więcej szczęścia, albo bardziej normalnych ludzi. Nauczyłam się odgryzać się ludziom zamiast siedzieć cicho aby nie sprawić komuś takiej przykrości jakiej ja doświadczałam. Niestety w dzisiejszych czasach dobre duszyczki nie mają łatwo... Ale zawsze w końcu znajdzie się ktoś kto Cię podniesie:) głowa do góry:)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
3 lutego 2016 o 1:34

@Fomalhaut: Oczywiście, że to moja wina, że nie chodziłam z gołymi cyckami jak reszta koleżanek w technikum, oczywiście, że to moja wina, że rodzice dobrze mnie wychowali i nie uważam za stosowne wdawać się z takimi debilami w przepychanki, oczywiście, że moja wina, że tępa pani pedagog zaoszczędziła sobie problemu, no i oczywiście, że moja wina, że biorę sobie do serca co mówią ludzie, bo wysłuchuję opinii każdego a nie wybiórczo jak co niektórzy. Moda mnie nie interesuje, wolę iść w drugą stronę. A za moje porażki jestem odpowiedzialna sama, to oni są porażką i to nie moją. Współczuję Twoim dzieciom jeżeli spotka ich podobna sytuacja, chociaż czytając Twój komentarz podejrzewam, że to oni będą tymi kolegami, którzy niczemu nie są winni.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
2 lutego 2016 o 18:31

@Massai: Tak, ale wyobraźcie sobie: rząd ławeczek, na nich kilku chłopaków, pomiędzy nimi dziewczyna, witacie się z wszystkimi chłopakami, a dziewczynę pomiędzy pomijacie. No nie wygląda to fajnie i nie jest fajne. Tym bardziej kiedy dziewczyna wyciąga rękę a wy ją sprawnie omijacie z głupim uśmiechem... Zasady zasadami, ewoluują, są różne w zależności od wieku, grupy, miejsca... Ale są zachowania, które są poniżej wszelkiej krytyki...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
2 lutego 2016 o 17:44

@Mementomoris: Może nie określiłam dokładnie. Miałam na myśli sytuację kiedy to ja wyciągałam do nich rękę...

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 15) | raportuj
2 lutego 2016 o 16:17

@katem: Małe miasto, szkoły dwie, albo technikum albo liceum. Następne technikum 30km ode mnie, trudny dojazd, bo mieszkam na obrzeżach, więc autobusów bardzo mało... Po prostu sama nie chciałam tyle dojeżdżać...

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
2 lutego 2016 o 15:44

@maat_: Kuratorium to kolejna instytucja, którą o kant dupy roztrzaskać. Mieliśmy ogólną kontrolę w tej szkole. Zapowiedzianą czort wie ile wcześniej. Nagle wszędzie był papier i mydło. Mieliśmy wypełniać ankiety, ucieszyłam się, że coś o tej sytuacji naskrobię, ankieta wyglądała tak, że pytania były zamknięte, i jak tu wyrazić swoją opinię o szkole? Również rodzice mieli wypełniać takie ankiety. Wypełniali je wybrani rodzice. Przez kogo wybrani? Przez panią pedagog. Teraz staram się zapomnieć i normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Co nie zmienia faktu, że przy każdej możliwej okazji odradzam wybór tej szkoły, a i chętnie opowiadam co się tam dzieje.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
7 lipca 2015 o 22:29

Nie chcę być wredna i rozpętywać kłótni, ale gdyby Twój psiak zaprosił tak do zabawy dajmy na to 4-latka, przewracając go, dzieciak wali głową o beton... Powinnaś dobrać takie szelki dla psa z których nie wyjdzie... I nie mówię tu o zapięciu ich na chama aż pies się udusi, tylko o kupnie szelek o takiej konstrukcji z których nie wyjdzie.

« poprzednia 1 2 następna »