Profil użytkownika
krzycho1 ♂
Zamieszcza historie od: | 26 czerwca 2013 - 11:50 |
Ostatnio: | 17 lutego 2024 - 0:26 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 151
- Komentarzy: 52
- Punktów za komentarze: 197
Zamieszcza historie od: | 26 czerwca 2013 - 11:50 |
Ostatnio: | 17 lutego 2024 - 0:26 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@DarkHelmet: ciekawi mnie dlaczego mieszkający za granicą tam się nie leczą. Robią to często podczas urlopu/odwiedzin w Polsce. Odwiedzają polskich lekarzy a póżniej komentarze: a bo u nas w ......... . To w końcu jaka jest ta polska Służba Zdrowia? Zła czy dobra?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2018 o 11:28
@GlaNiK: Piszesz o uczciwości marketów/sieci wobec pracowników? Czy wiesz jaka się jaka jest ich "uczciwosc" wobec dostawców, zwłaszcza rolników. Dowiedz się.
@bazienka: już widzę jak "srol" dochodzi swoich praw w sądzie ;-)
Ja założyłbym żarówkę z detektorem ruchu i atrapę kamery (z diodą) - przynajmniej na swoim piętrze. Niedrogie i skuteczne. U mnie w piwnicach też mieliśmy amatorów darmowych żarówek. Po wymianie oprawek na nietypowe "pożyczanie" się skończyło. No i sprawa zamka do klatki. Może współlokatorzy złożyli by się na ten zakup.
Większosc ludzi piszących o czeskiej służbie zdrowia nie może się jej nachwalic, więc dziwne, dla mnie jest, dlaczego nie pojechałes do czeskiego szpitala/przychodni. Druga sprawa: jak można pracowac za granicą i nie miec wyrobionej karty EKUZ, która w UE rozwiązuje problem z ubezpieczeniem. No i jeszcze problem z L4. Kto go ma wydac dla pracującego za granicą żeby był honorowany w zakładzie pracy? Polski lekarz czy czeski? Zadziwia mnie ignorancja opisującego zdarzenie.
Nie znam gościa ale już go "lubię".
@nursetka: brawa dla dyrekcji szpitala/przychodni ale raczej nie dla menagera (męża Twojej koleżanki).
A niech mnie...... Kamerkę kupiłem już dawno ale dziś ją zamontuję. Nie każdy ma stłuczkę obok stacji benzynowej.
@rodzynek2, @niemoja: we wszystkim macie rację. Ale zapomnieliście o kilku rzeczach: facet zatrudniał "na czarno" i był nieuczciwy w stosunku do swoich pracowników. Skoro tak prowadził swoje biuro to sądzę, że podobnie prowadził swoje sprawy zawodowe. Nie wiem kto bardziej by stracił gdyby te dokumenty ujrzały "światło dzienne".
@Xynthia: Jeśli mogę to sugeruję wykonanie kilku rzeczy: wysłanie maila (z potwierdzeniem odbioru) o wycofaniu zgody na "przetwarzanie danych osobowych" ,zablokowanie bezpośrednio na koncie pocztowym "uciążliwych" adresów (filtry), zablokowanie połączeń prywatnych na komórce (jeżeli masz znajomych, którzy takich używają to i tak w razie potrzeby się do Ciebie dodzwonią), a na końcu zablokowanie niechcianych numerów (wyświetlanych). Wszystko można zrobic przez neta bez kosztów własnych. pozdr.
@Mistraali: b. celne skojarzenie :-)
@mamaote: jeżeli zachowanie gościa w garniturku oceniasz jako chamskie to jak ocenisz celowe zachowanie ~Majezon? ~Iceman1973 masz rację.
@Irena_Adler: zgadzam się z Tobą
Miałem podobną sytuację w Serbii na stacji benzynowej. Niestety nie było monitoringu i przepadło ~20 zł (na polską walutę). Od tego czasu zawsze, pierw rachunek, potem zapłata. Stacja przy wjeżdzie do Zagrzebia od strony Węgier.
@ElfiRasista: w zupełności zgadzam się z Tobą.
@Armagedon: Niestety to nie ściema, jak podejrzewasz. Sala INK jest max. 10m od windy. Parking mały na ok. 20 aut, budka w środku. Szp. Powiatowy. Co do "detali", może palił jednego za drugim? Nie wiem, opisuję zdarzenie, bez "upiększeń". Co do pielęgniarek, racja, powinny byc.
@manio: pomyśl, jaka będzie reakcja rodziców gdy przyjdzie im płacic za posiłki których ich dzieciak nie zjadł (... bo przecież go wtedy nie było...).
@SaraRajker: owszem, ale masz prawo wymagac od gości żeby nie dewastowali miejsca gdzie ich zaproszono.
@Rak77: P.Rak77, nie pisałem nic o dzieciach. Czy wiesz jak wygląda wzięcie pożyczki w banku?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2018 o 15:43
Unikaj kontaktów z teściową, a przede wszystkim nie mów jej o sobie (o Was). Jasno widac, że wszystko co powiesz może wykorzystac przeciwko Tobie. Nie napisałaś, ale jak mieszkacie razem z nią to wyprowadzcie się jak najszybciej.
@Irena_Adler: zgadzam się z Panią. Przecież można spytac pielęgniarkę.
@Rak77: Nie do końca tak nic nie daje. Wyobraż sobie sytuację: sąsiedzi (najemcy) nie płacą za mieszkanie właścicielowi. Właściciel eksmituje lokatorów (z reguły w asyście policji), gdzie? Ano tam gdzie są zameldowani i problem ma dobroduszna sąsiadka. ~andtwo, Twoja mama postąpiła b. rozsądnie.
Ja umowy na usługi mobilne zawsze podpisuję w salonie. Ktoś napisze, że to drożej. Ale tylko pozornie - człowiek wie "na czym stoi". A wszystkie telefony od "naganiaczy" rozpoczynam od zdania: co w zamian dostanę. I z tą wiedzą idę do salonu i tam podpisuję przedłużenie.Warto czasem poświęcic godzinę i miec spokojną głowę.
@martina323: opis zaistniałego zdarzenia znamy tylko z jednej strony, Twojej. A i to nie z "pierwszej ręki". Może należałoby dowiedziec się co ma do powiedzenia ta potępiana przez Ciebie pielęgniarka. Jest jeszcze druga sprawa. Piszesz, że babcia była leczona na onkologii i tam było b. dobrze. Więc dlaczego nie próbowałaś jej podleczyc i pomóc właśnie tam. Przecież to oddział najbardziej doświadczony w leczeniu takich chorób.
Domyślam się, że P. Kierowniczka ma jakieś znajomosci w MOPS-ie i skargi nic by nie dały. W takiej sytuacji można szukac pomocy w lokalnej prasie. Telefon, przedstawienie sytuacji itd. Taka wizyta (reportaż) mobilizująco podziałałby nie tylko na P. Kierowniczkę ale i właścicieli ośrodka.