Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

meliegree

Zamieszcza historie od: 11 grudnia 2011 - 23:30
Ostatnio: 9 lutego 2024 - 12:17
O sobie:

Od lat mieszkaniec Gdyni :)

  • Historii na głównej: 3 z 3
  • Punktów za historie: 946
  • Komentarzy: 43
  • Punktów za komentarze: 467
 
[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
9 lutego 2024 o 12:17

Zgodnie z prawem? Sąd rodzinny - podejrzenie znacznego stopnia demoralizacji oraz niedostatecznej opieki rodziców udokumentowana opisanymi powyżej zachowaniami.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
16 stycznia 2023 o 12:22

@ZmeczonyDzony: Przeczytałem Twój post i Cię rozumiem - sam miałem sąsiada, który kiedy miałem Covid przyszedł ze skargą, że kaszlę za często (!). Natomiast jeżeli faktycznie wszystko słychać (stare budownictwo, papierowe ściany etc.) to zwracam tylko uwagę, że gdyby przyszło do sądów etc. to możesz być ugotowany jeżeli przedstawi zwykłe nagrania hałasu. Jeżeli NIE MA SZANS żeby hałas u niej był uciążliwy - możesz spać spokojnie. :) Dlatego mimo wszystko sugeruję proste sprawdzenie poziomu hałasu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 13) | raportuj
16 stycznia 2023 o 11:51

@iskier89ka: Jasne tylko tak naprawdę nie wiemy jak mocno hałas słychać w drugim lokalu, prawda? "Zachowujemy się cicho/normalnie" to subiektywna ocena, nie biorąc pod uwagę choćby konstrukcji budynku. Wszyscy komentują, że autor ma rację - ja przedstawiam drugą możliwą sytuację, w której sąsiedzi mają rację i faktycznie - zachowanie autora jest uciążliwe (co nie sprawia, że zachowanie sąsiadów staje się akceptowalne). Najszybszy sposób - kiedy sąsiad się przypieprzy - powiedzieć żonie i dzieciakom, żebym zachowywały się normalnie i może trochę pobiegały po mieszkaniu oraz zejść na dół do sąsiada i sprawdzić, czy faktycznie jest głośno (zadając sobie też pytanie - czy ten poziom hałasu byłby znośny np. przez godzinę albo trzy) czy też sąsiad jest przewrażliwiony bądź czy to my nie oceniamy swojego zachowania właściwie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2023 o 11:53

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
26 lipca 2022 o 10:43

@mama_muminka: Jakim rozwiązaniu problemu? Siedzenie na dupie i narzekanie tudzież mówienie 'nic się nie da zrobić' to nie rozwiązywanie problemu. Już zaczynają się pytania 'a skąd autorka wie...' - wszystko byle nic nie robić ani nic nie zmienić. Gdyby to było Twoje dziecko miałabyś do tego całkowite prawo, ja miałbym całkowite prawo do składania skarg za każdy głośniejszy dźwięk.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
25 lipca 2022 o 13:56

@mama_muminka: "przestawienie łóżeczka w inne miejsce, aby dźwięk nie niósł się po ścianie i wentylacji. Tu otworzył im drzwi sąsiad, który zasugerował, że skoro mieszkają w bloku, to takie jest ich prawo do emitowania hałasu i zatrzasnął drzwi." - sposobu może nie ma ale rodzice ewidentnie nie chcą współpracować. To po pierwsze - po drugie, Twój komentarz zakłada że sąsiad może hałasować do woli i nic z tym nie robić ale to im przecież hałas przeszkadza najbardziej, z pewnością nie wszystkim dookoła którzy muszą się z tym pogodzić. Przykro mi - zdecydowali się na dziecko więc niech liczą się z konsekwencjami, chodźmy i z wiecznymi skargami na nich.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2022 o 13:54

@mama_muminka: Dokładnie tak. Czytałaś dokładnie tekst? "przestawienie łóżeczka w inne miejsce, aby dźwięk nie niósł się po ścianie i wentylacji. Tu otworzył im drzwi sąsiad, który zasugerował, że skoro mieszkają w bloku, to takie jest ich prawo do emitowania hałasu i zatrzasnął drzwi." Jeżeli hałas z wentylacji będzie budził dziecko może to zmotywuje rodziców do poszukania innego miejsca, takiego w którym dźwięk nie niesie się tak mocno do sąsiadów.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
25 lipca 2022 o 11:22

@justangela: Dziękujemy. Bo przecież jak ktoś się rozmnaża to wszyscy mają cierpieć i rezygnować ze swojego prawa do odpoczynku czy swobodnego korzystania z lokalu razem z nim. Tak jak Ty oczekujesz, że inni będą wyrozumiali i cierpieli z Tobą zrozum innych i to, że mają święte prawo tak reagować.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
25 lipca 2022 o 11:20

Hałas niesie się w dwie strony. W momentach ciszy zacząłbym żyć normalnym życiem - muzyka, głośne rozmowy. Absolutnie nie po to żeby malec sie budził ale skoro rodzice ustawiają go przy wentylacji to czy można mieć o to pretensje?

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 25) | raportuj
5 maja 2020 o 21:58

Przypnijcie kartkę z pieczątką z ziemniaka do tablicy ogłoszeń i jego drzwi, że Najwyższa Rada Mieszkańców nie życzy sobie w bloku kryminalistów wyprowadzanych z budynku w kajdankach i ma sugerowany termin na wyprowadzkę to 1.06.2020. Miałem takiego jegomościa w bloku, po kilku akcjach z policją zniżyłem się do jego poziomu dzięki drukarce. Normalnie bym żałował ale po kilku takich ogłoszeniach + informacji w windzie o przestępcy z mieszkania X notorycznie odwiedzanym przez policję gość się odwalił. Bonus taki, że plotka poszła po osiedlowych sklepach i do dzisiaj chodzi z obstawą sklepowych ochroniarzy patrzących czy nie próbuje wynieść słoika korniszonów za 7,99.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
7 grudnia 2019 o 20:07

@Balbina: Dokładnie tak. Miałem umowę na inne prace + czekałem na umowę dot. projektu z przetargu. Dostałem ją trzy tygodnie przed końcem projektu, który się nawet nie zaczął bo nie było umowy, wraz z wypowiedzeniem wcześniejszej umowy. Obydwa pisma z datami wstecznymi na czerwiec 2019.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
7 grudnia 2019 o 19:56

@Zunrin: Umowa była. Po prostu tydzień temu dali umowę z datą z czerwca i wypowiedzenie umowy również od czerwca.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 20) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 19:10

@kabdam: mała strata. Biorąc pod uwagę Twoją umiejętność czytania będę spał spokojnie z myślą, że u mnie nie pracujesz. :) Nie wiem o jakich wolontariuszach piszesz? uczniach techników na obowiązkowych praktykach, które odbywają w mojej firmie a które mogą odbyć w moim dziale? Faktycznie - wolontariat jak cholera. Czy może o moich normalnych pracownikach mojego działu, którym płacę czasem więcej niż sam zarabiam bo wiem, że są dobrzy? :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 29) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 19:07

@Innais: Staże? Nie, nigdy nie słyszałem. Opowiedz mi więcej o tych "stażach". Autorko komentarza, słyszałaś kiedyś o odpowiedzialności i profesjonaliźmie? Są ludzie którzy, o zgrozo, uprzedzają o nieobecności albo, uwaga mdleję, pracują a nie szukają wymówek. Napiszę kolejny raz, widzę że społeczność piekielnych ma problemy ze zrozumieniem prostego faktu - nie mam problemu z płaceniem za pracę czy wykonaną usługę. Ba! Mogę komuś płacić za to, że się uczy. Ale niech ten człowiek rzeczywiście się uczy albo robi cokolwiek przydatnego a nie albo nie przychodzi albo większość dnia bawi się telefonem/pali fajki pod magazynem i ma gdzieś uwagi opiekunów. Naprawdę ciężko mi pojąć czemu tyle osób uważa, że takiej osobie należą się pieniądze za taką "pracę". Widocznie jestem głupi.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 27) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 18:16

@Limek: Rozumiem, że ktoś oczekuje pieniędzy za pracę. To normalne. Ale oczekiwać zapłaty za to, że ktoś Cię uczy? Świat mnie zaskakuje :)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 31) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 18:11

@Edgar: Nie piszę o gorszych dniach, na to przymykałbym oko tak samo jak przymykam u swoich ludzi. Mówię o całokształcie a nie pojedynczych wypadkach. Jak rozumiem Ty oczekujesz zapłaty za brak pracy albo za to, że ktoś Cię uczy? W sumie ciekawe - zapisać się na szkolenie i oczekiwać, że to szkoleniowiec Ci zapłaci. :)

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 17:50

@Raveneks: Dlatego skończyłem :) Mój dział radzi sobie świetnie, praktykantów braliśmy bo naprawdę chcieliśmy żeby dzieciaki, które dopiero kończą szkołę miały coś już w CV a nie dlatego, że potrzebujemy ludzi. Zamiast tego biurko praktykanta zajmuje teraz ktoś z kilkuletnim doświadczeniem na kim mogę polegać.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 32) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 17:45

@kabdam: Naucz się proszę czytać - nie student, tylko dzieciaki w wieku 17 - 18 lat. Technikum. Bez doświadczenia. A mimo to na początku im mówimy, że czeka na nich praca jeżeli będą solidni. Odbijając piłeczkę mogę powiedzieć, że jesteś typowym betonem żyjącym z socjalu - czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należy, tak?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 34) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 17:43

@greggor: Jakiej pracy? To, że poświęcam im dwie godziny dziennie mojego czasu to jest ich praca? Jaką korzyść dają firmie skoro nawet nie naprawiają prawdziwych urządzeń tylko uwalone wcześniej przez nas a które i tak potel trafiają na złom/części? Nie mam szacunku do ludzi, którzy nie tylko nie szanują pracy ale i cudzych pieniędzy - mi byłby wstyd domagać się pieniędzy w sytuacji, gdy nie potrafię nawet posługiwać się wkrętarką.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 40) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 17:38

@kabdam: Proszę, przeczytaj wszystko jeszcze raz. Powiedz czy Ty byś płacił/płaciła takim pracownikom, bo strasznie mnie to interesuje. Po drugie - te praktyki są dla nich obowiązkowe, organizowane przez szkołę w naszej firmie. Bezpłatne z definicji ale było zapowiedziane, że dostaną pieniądze jeżeli będą solidni. Poważnie nie rozumiem tego rozdawnictwa, w którym mam płacić komuś za sam fakt, że oddycha i przychodzi spóźniony godzinę do pracy albo nie przychodzi i nie informuje o tym. Jeszcze gdyby mieli jakieś doświadczenie ale mowa tu o 17 - 18 latkach, którzy co najwyżej ścinali trawnik rodziców w weekend i na tym kończy się ich CV.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 17:05

@Raveneks: Niestety, dyrektor szkoły jest znajomym/sąsiadem/kij wie kim naszego dyrektora. Nie możemy ich odprawić etc. ale mogę jako szef działu zrezygnować z praktykantów i zostawić ich innym.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 42) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 16:54

@greggor: Jaka praca taka płaca, leserze. Byliśmy nie tylko skłonni im płacić ale zatrudnić na stałe po praktykach. Niestety, zachowują się jak gówniarze a nie jak dorośli ludzie. Zamiast tego zatrudniliśmy na miejsca jakie trzymaliśmy dla nich osoby, którym zależało ale mające dodatkowo doświadczenie.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 43) | raportuj
14 kwietnia 2018 o 16:52

@Candela: to może w drugą stronę - płaciłabyś za takie zachowanie? Za sam zaszczyt, że się pojawili? Cała historia opowiada właśnie o tym, że niewiele potrafią i nie chcą się uczyć więc pytanie - za co mam płacić zwłaszcza, że jak napisałem - jeżeli będą dobrzy zatrudnimy ich bez mrugnięcia okiem, ale muszą pokazać, że są odpowiedzialni. A ich wynagrodzeniem w tym momencie jest właśnie to, że mogą się uczyć w praktyce żeby zdobyć doświadczenie, za które ktoś zapłaci. Dwa - nie pracują. Pomijając ich zachowanie napisałem wyraźnie, dostają zadania takie jak inni pracownicy ale nie żeby pracować ale żeby się tego nauczyć, efektów ich pracy nikt poza zespołem nie ogląda za to my z nimi dyskutujemy o tym co mogli zrobić inaczej, lepiej.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 22) | raportuj
21 listopada 2016 o 11:09

Jesteś bohaterką jakiej ten kraj potrzebuje.

« poprzednia 1 2 następna »